Dobrałem potencjometr 5K, dwa rezystorki aby regulacja była w całym zakresie pracy potencjometra i zabrałem się za pomiary
Najpierw jedna R2 zasilana z żelowca 6V, zapomniałem pomierzyć napięcia a później już nie mogłem (o czym niżej)
Prąd z aku.| prąd na diodę
1,60A | 1,7A
1,35A | 1,5A
0,90A | 1,1A
0,54A | 0,7A
0,22A | 0,35A
0,18A | 0,3A
Zmierzyłem też prądy przy zasilaniu dwóch R2 z żelowca 12V:
Prąd w diody 1,65A, prąd z aku 1,24A, napięcie pod obciążeniem ustaliło się na 13,18V
Kolejnych prób nie zdążyłem przeprowadzić. Ze zmęczenia pomyliły mi się kolory przewodów i podłączając amperomierz pomyliłem polaryzację zasilania przetwornicy
Efekt jest taki, że diody świecą słabo i regulacja jasności nie działa, świecą ciągle tak samo. I tu mam pytanie - co padło? Domyślam się, że scalak, więc kolejne pytanie - czy można taki układ dostać w Polsce?. Na zdjęciu symbol na scalaku:
Żeby było śmieszniej to już druga przetwornica, którą tak ubiłem
Pierwszą była edimowa 1A bez trybów...Pozdrawiam
). Jest jeszcze nadzieja, że zniszczę go przy lutowaniu, więc może jeszcze się do Was odezwę 
