Mod czołówki z biedronki :)
Lepiej się zastanów z czego są zrobione te ogniwa, potem zobacz jak bardzo reaktywny jest lit, następnie zobacz na forum co się stało Zbychurowi (http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t ... start=1380) , na koniec przestań pisać głupoty, bo jeszcze ktoś w to uwierzy. Li-ion to NIE są zabawki.
Ogniwo o potencjale 0V wcale nie jest pozbawione energii.
Ogniwo o potencjale 0V wcale nie jest pozbawione energii.
Ale ja nie rozumiem skąd ten jad do mnie, zbychur miał naładowane ogniwo więc nie ma się co dziwić.
Ja wyraźnie napisałem że 0V i ogniwo nawet iskierki nie da, wiem co mówię bo rozebrałem częściowo naładowane i rozładowane ogniwo, a chemia z li-on'a śmierdzi i nic więcej.
Co może ja teraz nie będę używał telefonu bo się zrobi zwarcie na ogniwie??
Są ludzie ogarnięci którzy wiedzą co robią i nieogary co mieszają jedno z drugim oraz płaczą że może się stać to i tamto.
Ale jednak nie wykluczam niczego i ogarnę luzem latające ogniwa na biurku.
Koniec OT
Ja wyraźnie napisałem że 0V i ogniwo nawet iskierki nie da, wiem co mówię bo rozebrałem częściowo naładowane i rozładowane ogniwo, a chemia z li-on'a śmierdzi i nic więcej.
Co może ja teraz nie będę używał telefonu bo się zrobi zwarcie na ogniwie??
Są ludzie ogarnięci którzy wiedzą co robią i nieogary co mieszają jedno z drugim oraz płaczą że może się stać to i tamto.
Ale jednak nie wykluczam niczego i ogarnę luzem latające ogniwa na biurku.
Koniec OT
Ostrzeżenia powyżej już są, to powtarzać nie będę. Jeżeli jacyś chętni są, to tylko dopowiem, co nie zaszkodzi:
- Okulary ochronne na oczy - albo maska na całą twarz najlepiej
- Grube mocne rękawice
- Gaśnica pod ręką
- Puste i niepalne miejsce pracy
Li-ionów jeszcze nie rozbierałem, tylko jako dziecko zużyte baterie litowe, po rozwinięciu ich fajny efekt dawało polewanie ich wodą. Ognia nie było, tylko syki, dym/para. Teraz bym się bardziej bał
Pozdrawiam
- Okulary ochronne na oczy - albo maska na całą twarz najlepiej
- Grube mocne rękawice
- Gaśnica pod ręką
- Puste i niepalne miejsce pracy
Li-ionów jeszcze nie rozbierałem, tylko jako dziecko zużyte baterie litowe, po rozwinięciu ich fajny efekt dawało polewanie ich wodą. Ognia nie było, tylko syki, dym/para. Teraz bym się bardziej bał
Pozdrawiam
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Pozwólcie, że znowu wypowiem się bez wiedzy, za to używając logiki.
Praca z takim ogniwem z grubymi żaroodpornymi rękawicami nie będzie jak takie spawanie z zamkniętymi oczami? Ogniwo nie nagrzewa się nagle, tylko stopniowo, szybko, ale stopniowo. Nie lepiej jest zachować czujność i pracować bez tych grubych rękawic i wyczuć, że coś złego zaczyna się dziać? Moje ulubione gumowane rękawice robocze wydają się być lepsze, oparzyć się w nich nie uda, wyczujesz, że zaczyna parzyć, to puszczasz.
Praca z takim ogniwem z grubymi żaroodpornymi rękawicami nie będzie jak takie spawanie z zamkniętymi oczami? Ogniwo nie nagrzewa się nagle, tylko stopniowo, szybko, ale stopniowo. Nie lepiej jest zachować czujność i pracować bez tych grubych rękawic i wyczuć, że coś złego zaczyna się dziać? Moje ulubione gumowane rękawice robocze wydają się być lepsze, oparzyć się w nich nie uda, wyczujesz, że zaczyna parzyć, to puszczasz.
Na logikę to się nie otwiera naladowanego ogniwa, a tylko takie wydziela ciepło, ile razy tobie to trzeba mówić?
0V na ogniwie = 0 ciepła i iskier, potem tylko uważać na ostre kawałki blachy, a ewentualne zapachy można wciągać ile wlezie, jak budapren.
0V na ogniwie = 0 ciepła i iskier, potem tylko uważać na ostre kawałki blachy, a ewentualne zapachy można wciągać ile wlezie, jak budapren.
NIE BOJĘ SIĘ GDY ŚWIATŁO ZNIKA, BO MAM LATARKĘ NA OGNIWACH PANASONIC' A
Wyczuwam "odrobinę" drwiny. Nie doczytałem, że z rękawicami chodzi o ostrą blachę, a nie o temperaturę. Jak sam słusznie zauważyłeś OT się tworzy...Doctore pisze:Na logikę to się nie otwiera naladowanego ogniwa, a tylko takie wydziela ciepło, ile razy tobie to trzeba mówić?
0V na ogniwie = 0 ciepła i iskier, potem tylko uważać na ostre kawałki blachy, a ewentualne zapachy można wciągać ile wlezie, jak budapren.