Podziel się swoim smutkiem
midi wielki szacunek dla Ciebie, za to co zrobiłeś.
EDIT:
...Podstawowy zestaw do reanimacji:
Dwie (a lepiej trzy) rękawiczki lateksowe i maseczka do sztucznego oddychania, do nabycia w każdej aptece, za parę złotych.
Kolega szyje takie miniaturowe saszetki do noszenia przy pasku.
Mam takie coś i noszę.
EDIT:
...Podstawowy zestaw do reanimacji:
Dwie (a lepiej trzy) rękawiczki lateksowe i maseczka do sztucznego oddychania, do nabycia w każdej aptece, za parę złotych.
Kolega szyje takie miniaturowe saszetki do noszenia przy pasku.
Mam takie coś i noszę.
Warto iść na kurs oczywiście i tam dowiedzieć się więcej, ale nawet i bez kursu warto pamiętać, że RKO i bez O, czyli sam masaż serca to szansa na utrzymanie ratowanego przy życiu do przyjazdu karetki.
Nie nalezy też oczekiwać, że ratowany odzyska przytomność po RKO i nie należy się zniechęcać do masażu, jeśli pozostaje nieprzytomny. Przetaczając krew do mózgu dajemy mu szansę na ratunek, gdy przyjedzie karetka z odpowiednim sprzętem.
I na koniec: jeśli ktoś nie wie, co to jest AED, to jak najszybciej powinien się dowiedzieć. W centrach handlowych, biurach, na dworcach są automatyczne defibrylatory, a ich szybkie zastosowanie bardzo zwiększa szansę na przeżycie. Obsługa tego urządzenia jest banalnie prosta (dużo prostsza niż latarki z trybami ).
Nie nalezy też oczekiwać, że ratowany odzyska przytomność po RKO i nie należy się zniechęcać do masażu, jeśli pozostaje nieprzytomny. Przetaczając krew do mózgu dajemy mu szansę na ratunek, gdy przyjedzie karetka z odpowiednim sprzętem.
I na koniec: jeśli ktoś nie wie, co to jest AED, to jak najszybciej powinien się dowiedzieć. W centrach handlowych, biurach, na dworcach są automatyczne defibrylatory, a ich szybkie zastosowanie bardzo zwiększa szansę na przeżycie. Obsługa tego urządzenia jest banalnie prosta (dużo prostsza niż latarki z trybami ).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Gratuluję postawy, ja też przeszedłem kurs (kwalifikowany) i zawsze zastanawia mnie, że ludzie wiedzą że ta sąsiadka z tym sąsiadem teges a tamten ma nowy samochód... a czasu na pierwszą pomoc nie ma. Wystarczy chcieć, pomijam już że to obowiązek każdego kierowcy - umieć podstawy.
Aha według nowych wytycznych WHO nie trzeba wentylować osoby, wystarczy sam masaż... podobno jakies badania to potwierdzają
Swoją drogą powinni wszcząć dochodzenie dlaczego nie pomagali temu poszkodowanemu wcześniej?
Aha według nowych wytycznych WHO nie trzeba wentylować osoby, wystarczy sam masaż... podobno jakies badania to potwierdzają
Swoją drogą powinni wszcząć dochodzenie dlaczego nie pomagali temu poszkodowanemu wcześniej?
Ja jeszcze w szkole zastąpiłem na pokaz przed klasą manekina. I mimo 1 ucisku na serce wypuściłem mimowolnie całe powietrze z płuc zastępując je świeżym. Chyba odpowiednio mocny masaż serca wpływa też na wymianę powietrza w płucach dlatego nie trzeba wdmuchiwać go ustami.Volo pisze:wystarczy sam masaż... podobno jakies badania to potwierdzają
Tu http://radom.gazeta.pl/radom/1,35219,15 ... cjant.html są jakieś informacje na ten temat ale już widzę że jakieś machloje tu się tworzą, chyba trzecia kobita musiała uciec bo policja wspomina tylko o dwóch osobach. Ja akurat byłem inspektorem BHP przez ponad 7 lat więc mam pojęcie jak się zachować , z doświadczenia wiem bo sam prowadziłem szkolenia z pierwszej pomocy że 95% ludzi absolutnie nie wie co ma robvić w przypadku zagrożenia czyjegoś życia.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Wg mnie wygląda to tak: nikt nie pomoże, bo "czemu ja?", a telefon jeśli ktoś wyciągnie, to nie po to, żeby pomoc wezwać, a po to, żeby nagrać wszystko i na youtuba, albo facebooka wrzucić, żeby się "pochwalić". Smutne to, ale prawdziwe. Też jakieś kursy z pierwszej pomocy kiedyś porobię. Co mi szkodzi.
[ Dodano: 16 Luty 2014, 13:18 ]
Voit, po co komu 3 rękawiczki?
[ Dodano: 16 Luty 2014, 13:18 ]
Voit, po co komu 3 rękawiczki?
Jeśli przystępujemy do akcji i chcemy pomocy od kogoś z gapiów, to nie mówmy "niech ktoś zadzwoni", ale wskażmy konkretną osobę i jej powiedzmy, że ma zadzwonić (można jej też podać informacje typu czy ratowany jest przytomny czy nie, czy ma obrażenia, miejsce zdarzenia). Ktoś inny dostaje polecenie, żeby zapisać czas, ustalić dokładny adres (albo kilometr drogi odczytał ze słupka itp.)
Można też zapytać te osobę o imiona i zwracać się przy ich użyciu.
Można też zapytać te osobę o imiona i zwracać się przy ich użyciu.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pikieta%C5%BC
http://orientuj.pl/czym-sa-slupki-pikie ... tacji-cz-1
To raczej sposób orientacji w razie wypadku drogowego, więc jest duża szansa, że pomocy udzieli ktoś posiadający prawo jazdy (i mający praktykę w jeżdżeniu po drogach).
http://orientuj.pl/czym-sa-slupki-pikie ... tacji-cz-1
To raczej sposób orientacji w razie wypadku drogowego, więc jest duża szansa, że pomocy udzieli ktoś posiadający prawo jazdy (i mający praktykę w jeżdżeniu po drogach).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Ta,na początku będzie pewnie we flagowych Volvo,BMW czy Mercach. Już widzę jak przy dzisiejszych oszczędnościach zaczną padać te systemy i tłumaczenie ,,panie to musiał bezpiecznik bo tu żadnego wypadku nie ma''
CPR u nas nie działa jak trzeba a co dopiero jakiś automat,ktoś potwierdzi sygnał albo nie,ktoś odwoła.
Kilkanaście lat temu ludzie byli bardziej asertywni,dziś tylko Ja i moje ,,lajki'' się liczą.
CPR u nas nie działa jak trzeba a co dopiero jakiś automat,ktoś potwierdzi sygnał albo nie,ktoś odwoła.
Kilkanaście lat temu ludzie byli bardziej asertywni,dziś tylko Ja i moje ,,lajki'' się liczą.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 17 lut 2014, 16:40 przez Volo, łącznie zmieniany 1 raz.
Na wszelki wypadek. Bywa, że rękawiczki pękają przy zakładaniu.Borsuczy pisze:(...)
[ Dodano: 16 Luty 2014, 13:18 ]
Voit, po co komu 3 rękawiczki?
Możesz też dać komuś, kto nie ma.
Zawsze lepiej mieć jedną rękawiczkę, niż żadnej - zwłaszcza jeśli chcesz, żeby ktoś z tłumu gapiów pomógł Ci podczas np. opatrywania rany, coś przytrzymał, podłożył...
Jednym słowem dotknął ubabranej krwią (lub czymkolwiek innym) osoby ratowanej.
Bez sensu chyba byłaby taka czujka, co wzywa policję/ pogotowie przy wywaleniu poduszek. Przy niewielkich stłuczkach potrafią się poduszki otworzyć, lepiej żeby w takiej sytuacji, jak nic nikomu nie jest się w zgodzie uczestnicy rozeszli. Takie moje zdanie. Lepiej by było, jakby był jakiś niezależny czujnik zderzeniowy, który po wykryciu zderzenia większego niż tam jakieś zdrowe granice wzywał tą pomoc.
Voit, nie prościej nosić po prostu dwie pary rękawiczek?
Voit, nie prościej nosić po prostu dwie pary rękawiczek?