Smar do pracy w niskich temperaturach
Smar do pracy w niskich temperaturach
Witajcie, Czy mógłbym Was poprosić o polecnie mi jakiegoś smaru do pracy w bardzo niskich temeperaturach rzędu od 0 stopni do minus 25 stopni Celcjusza?
Potrzebuję przesmarować bramę wjazdową i jej skobel na zewnątrz budynku. Gdzie w sieci mógłbym kupić małą tubkę lub czy jest jakiś zamiennik-generyk takiego smaru? Z góry dziękuję.
Potrzebuję przesmarować bramę wjazdową i jej skobel na zewnątrz budynku. Gdzie w sieci mógłbym kupić małą tubkę lub czy jest jakiś zamiennik-generyk takiego smaru? Z góry dziękuję.
Ostatnio zmieniony sobota 25 sty 2014, 23:49 przez beksacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak tylko pytam, bo znam ludzi którzy w przesuwnej bramie szynę dolną traktowali smarem, żeby lepiej chodziła . Grafitowy do -30 powinien zachować parametry, przy większym mrozie też da radę. Prawdziwy miedziany, w temperaturach ujemnych będzie miał podobne parametry, ale za to lepiej się sprawuje w wysokich, tyle że 600* do bramy nie potrzeba , generalnie też się nada.beksacz pisze:Bramy są osadzone na zawisach a w garażu jest brama uchylna.
Smar teflonowy. Dobry, bo nie brudzi i nie wiąże brudu, a elementy narażone na mniejsze obciążenia nasmaruje skutecznie w zakresach temperatur od - 40°C
Do nabycia w sklepach rowych i elektrotechnicznych
http://aab.com.pl/pl/p/AG-Chemia-Smar-t ... bezp./1523
http://cyklisci.com/smar_teflonowy_(ptf ... ,1467.html
...Gdyby w grę wcodziły większe obciążenia, poleciłbym smar litowy z dwusiarczkiem molibdenu - zakres temperatur pracy od -30°C do +130°C Wada - Brudzi.
http://www.olejesamochodowe.com.pl/p/23 ... nych-70ml/
Ale chyba elementy Twojej bramy garażowej nie są narażone na aż takie obciażenia...
Smar miedziowy służy do zabezpieczania połączeń gwintowych, zabezpiecza gwinty przed "zapiekaniem się", zwłaszcza w wysokich temperaturach.
Każdy, kto demontował głowcę z bloku silnika wie, co mam na myśli.
W zawiasach smar miedziowy sprawdzi się raczej średnio, nie wiem czy nie spowoduje większego zużycia elementów trących, niż inne smary.
Smar grafitowy będzie też dobry, ale brudzi, nie nadaje się do smarowania łożysk i pracuje w temperaturach od -20°C .
Ciekawostka - zamki najlepiej smarować (właściwie napylać) sprszkowanym grafitem.
WD 40 i podobne niszczą zamki.
Do nabycia w sklepach rowych i elektrotechnicznych
http://aab.com.pl/pl/p/AG-Chemia-Smar-t ... bezp./1523
http://cyklisci.com/smar_teflonowy_(ptf ... ,1467.html
...Gdyby w grę wcodziły większe obciążenia, poleciłbym smar litowy z dwusiarczkiem molibdenu - zakres temperatur pracy od -30°C do +130°C Wada - Brudzi.
http://www.olejesamochodowe.com.pl/p/23 ... nych-70ml/
Ale chyba elementy Twojej bramy garażowej nie są narażone na aż takie obciażenia...
Smar miedziowy służy do zabezpieczania połączeń gwintowych, zabezpiecza gwinty przed "zapiekaniem się", zwłaszcza w wysokich temperaturach.
Każdy, kto demontował głowcę z bloku silnika wie, co mam na myśli.
W zawiasach smar miedziowy sprawdzi się raczej średnio, nie wiem czy nie spowoduje większego zużycia elementów trących, niż inne smary.
Smar grafitowy będzie też dobry, ale brudzi, nie nadaje się do smarowania łożysk i pracuje w temperaturach od -20°C .
Ciekawostka - zamki najlepiej smarować (właściwie napylać) sprszkowanym grafitem.
WD 40 i podobne niszczą zamki.
Od zawsze (odkąd tam pracuję na pewno - 11lat) nakładamy smar grafitowy na zawiasy bram, rocznie zakładamy od kilkanaście do kilkadziesiąt bram kutych. Niektóre pojedyncze skrzydła ważą grubo ponad 200kg, więc siła i efekt dźwigni jaka działa na zawias jest spora. Czasem murki są tak zrobione, że nie ma możliwości zastosowania 3 zawiasów i całość musi śmigać na 2, ale tu, przy naprawdę ciężkich bramach czasem dorabiamy zawiasy z kulą łożyskową, lub łożysko oporowe na dole(tu normalny smar łozyskowy) i panewka z brązu u góry. Wiadomo, że nic nie jest na wieki i co jakiś czas trzeba dokładać smar, ale nie stwierdzono, że by w jakichś warunkach grafitowy nie dał rady. Owszem brudzi, ale przy bramie to akurat nie ma większego znaczenia. Smar grafitowy może też mieć wpływ na zużycie elementów, ale przy cyklach jakie występują przy bramach, na zawisach tego nie widać na przestrzeni kilku lat, chyba że sam zawias nie jest dobrze wykonany.Voit pisze:Smar grafitowy też dobry, ale brudzi, nie nadaje się do smarowania łożysk i pracuje w temperaturach od -20°C
Oczywiście że są otwory smarowania, w których normalnie siedzi śruba zabezpieczająca bramę przed kradzieżą. Takie ciężkie rzadziej się zdarzają, normalnie od 80-120 kg skrzydło, zależy jaki gruby materiał. Ostatnio przesuwną robiliśmy - 650kg
Ostatnio zmieniony poniedziałek 27 sty 2014, 08:53 przez Zbychur, łącznie zmieniany 1 raz.
Swego czasu zakupiłem bardzo miękkie ołówki grafitowe 8B. Mam taki sposób smarowania zamków w drzwiach: "rozpisuję" ołówek na kluczu do drzwi aby pyl z ołówka osiadł na krzywce z klucza zarówno z jednej jak i drugiej strony klucza następnie ostrożnie wprowadzam klucz do zapadki zamka w pozycji umożliwiającej obrót bębenka zamka. Operacje przeprowadzam kilkukrotnie na jednym zamku. Po takiej operacji zamek chodzi dużo lepiej. "Smaruję" (napylam) w ten sposób zamki w drzwiach wejściowych i chyba jest to sposób skuteczny. Nigdy nie odważyłbym się na wlanie do zamka WD40 lub samego smaru grafitowegoVoit pisze: Ciekawostka - zamki najlepiej smarować (właściwie napylać) sproszkowanym grafitem.
WD 40 i podobne niszczą zamki.
Jestem ciekaw co myślicie o takim sposobie czy też próbowaliście smarować w ten sposób zamki w drzwiach?:)
[ Dodano: 27 Styczeń 2014, 23:37 ]
Wczoraj przesmarowałem bramę smarem grafitowym i jest super od razu zaczęło chodzić wszystko płynnie i bez chrobotów a w Tychach trzyma cały czas temp. w nocy do minus 20C. Pojawił się natomiast innym problem: dziś wszyscy domownicy robią mi aferę, że się brudzą przy otwieraniu skobla bramy:))). Trudno takie życie:)Voit pisze:Smar grafitowy będzie też dobry, ale brudzi, nie nadaje się do smarowania łożysk i pracuje w temperaturach od -20
Zamków (wkładek), nie smaruję się na mokro, żadnych olei a tym bardziej smarów bo na to łapie się syf, a zamki dzisiaj są dość precyzyjne i małe ziarnko piasku może spowodować że noc spędzimy na wycieraczce, a wkładka do wymiany.
[ Dodano: 27 Styczeń 2014, 23:45 ]
[ Dodano: 27 Styczeń 2014, 23:45 ]
Kurcze, nie wspomniałeś o skoblach, a ja tez nie pomyślałem. Skoble to dobrze smarem silikonowym, bo na mrozie do -60 wytrzymuje (do zawiasów nie za bardzo się nadaje i nie jest tani), albo co jakiś czas dosłownie po dwie krople oleju na na powierzchnie roboczą przy tulejkach i nie brudzimy się.beksacz pisze:Pojawił sie natomiast innym problem: dziś wszyscy domownicy robia mi aferę, że się brudzą przy otwieraniu skobla bramy:))). Trudno takie życie:)
Grafit do zamkow bywa sprzedawany w opakowaniach z aplikatorem umożliwiającym "wstrzyknięcie" grafitowego pyłu do wnętrza zamka.
Trzeba uważać, bo klucz może trochę brudzić kieszeń i ręce.
Ludzie bez oporów sikają WD40 do zamków.
Smarowanie zamków to chyba jedyne zastosowanie, do którego ten preperat się NIE nadaje.
A zastosowań ma naprawdę bardzo wiele.
Ostatno WD40 zmywałem ślady kleju po naklejkach...
Trzeba uważać, bo klucz może trochę brudzić kieszeń i ręce.
Ludzie bez oporów sikają WD40 do zamków.
Smarowanie zamków to chyba jedyne zastosowanie, do którego ten preperat się NIE nadaje.
A zastosowań ma naprawdę bardzo wiele.
Ostatno WD40 zmywałem ślady kleju po naklejkach...
Faktycznie się do tego nadaje. Jednak jeżeli mamy dużo nalepek do zmycia, to taniej wyjdzie benzyną ekstrakcyjną. Większości powierzchni (w tym plastikowych) ta benzyna nie niszczy, oczywiście niektóre może niszczyć (np. pozostawiać matowe), dlatego dobrze jest sprawdzić na małym niewidocznym miejscu.Voit pisze:Ostatno WD40 zmywałem ślady kleju po naklejkach...
Technikę ogólnie mam taką, że trzeba używać dużo benzyny i dużo szmat Gdy klej jest stary i kiepsko się rozpuszcza, to nawilżam jakąś szmatę/papier i go namaczam, przykrywam folią i zostawiam tak na kilkadziesiąt minut, żeby klej zmiękł.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wtorek 28 sty 2014, 07:18 przez marmez, łącznie zmieniany 1 raz.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255