Czołówka do biegania (las, nieoświetlone bezdroża, teren)

Oświetlenie montowane na głowie
fotorondo
Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 01 gru 2013, 18:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fotorondo »

Gdyby te dziki tak same wyłaziły z lasu zobaczyć czy to biegacz czy myśliwy z flintą
to by ich już nie było. Nawet spacerując cichuteńko i mając nadzieje coś spotkać o świcie lub przed zmrokiem ciężko zobaczyć coś więcej niż sarny.
Di Stefano
Posty: 18
Rejestracja: środa 06 mar 2013, 23:29
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Di Stefano »

To zależy gdzie.
Grunt, że strach przed dzikiem jest raczej zabawny. Bywają niebezpieczne tylko w okresie rui, więc luzik. Wierzcie mi na słowo. Ludzie bywają dużo bardziej niebezpieczni.
igor.czapagajew
Posty: 6
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 02:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: igor.czapagajew »

ja na gwiazdkę sprawiłem sobie Petzl Pixa 3 i muszę powiedzieć że mimo iż jest faktycznie solidna i mocna,za czym idzie niestety masa-jest wygodna.Podczas środowego biegu na orientację nie miałem problemów z bieganiem z nią na głowie,trzyma się pewnie,brak paska przez środek głowy w niczym nie przeszkadza.No i w ogóle nie muszę się martwić o warunki atmosferyczne,co dla mnie było priorytetem przy wyborze nowej latarki.
pozdrawiam igor
PiotrKornet
Posty: 10
Rejestracja: środa 08 sty 2014, 00:27
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: PiotrKornet »

Marcin S. pisze:...Nie masz stresa podczas biegania? Bo może powinienem się przełamać...

Pzdr.
M.
Mam. Za każdym razem gdy opuszczam pomarańczowo oświetlone, śmierdzące palonymi w kominach śmieciami osiedle domków jednorodzinnych. Po wbiegnięciu do lasu przez kilka minut walczę z instynktem chcącym wpompować we mnie trochę adrenaliny. Gdy nagle upośledzamy podstawowy zmysł - wzrok, nawet nasze mieszkanie staje się straszne.
Gdy wbiegam do lasu mówię sobie, że to ten sam las co w dzień. W dzień się nie bałem, to czemu teraz mam się bać. Staram się ignorować dziwne dźwięki, błyski wychwycone kątem oka. Dzikich zwierząt się nie boję, dziki są tak płochliwe, ze ciężko je zobaczyć nawet za dnia. Sarnowate popatrzą chwile i biegną w swoją stronę.
Czasem tak się zamyślą, że niemal przysypiam, trzeba uważać na gałęzie by nie uszkodzić oka, czy nie potknąć się o korzeń.
W nocnym lesie najbardziej boję się ludzi i ich wytworów.
Puszcza wchodzi do miasta, często mijam zaparkowane samochody, czasem są to zakochane parki, często młodzi ludzie zażywający substancje.
Niedaleko jest schronisko dla psów. Niestety politycy z ratusza zrobili jakiś wałek z przetargiem i miasto obsługuje schronisko oddalone o 110km. Niestety ludzie tego nie wiedzą i porzucają psy tu. Psy są głodne, zbijają się w mini watahy.
Niestety nawet najlepszy gaz nie obroni mnie przed kilkoma psami, czy samochodem naćpanych mefedronem wyrostków. Dlatego zastanawiam się nad pałką teleskopową, wiem że używają ich ludzie biegający po lasach z psami(bieganie z psem, zaprzęgi)do bronienia psów i siebie przed zdziczałymi psami.
Na początku biegałem po lesie trochę z przymusu: koślawe chodniki, palenie śmieciami(duszący smród) w miasteczku, kontuzje od biegania po twardym. Teraz się przyzwyczaiłem i z wielką chęcią wynajduję nowe trasy.

Może spróbuj się oswoić z nocnym lasem, po zmroku idź na wycieczkę, zabierz źródło ognia, latarkę, jak masz to i psa. Rozpal ognisko(zgodnie z zasadami ;) ), wsłuchaj się w las. Na początku będziesz świrował, ale to przejdzie. Zresztą zawsze pozostaje sprint:)
Marcin S.
Posty: 435
Rejestracja: piątek 12 wrz 2008, 10:11

Post autor: Marcin S. »

Dzięki za odpowiedź.

To nie tak, że muszę się oswajać z lasem nocą. Spacer nie raz, nieraz też wracałem przez las do domu, widząc tylko niebo w górze w przecince, koło domu nie potrzebuję nawet latarki i... pewniej się bez niej czuję. Zapaloną latarkę widać z daleka, mnie po ciemku - nie :) Poza tym bieganie dalej oznacza wyjście poza dobrze znany teren. Wyzwanie.

Trzeba będzie wyfasować jaki gaz (dla podreperowania nastroju) i ruszyć w las.

Pozdrawiam
M.
Crocodil
Posty: 57
Rejestracja: wtorek 07 paź 2014, 11:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Crocodil »

Witam,

Pozwolę sobie odświeżyć temat. Słońce wschodzi coraz później, a zmrok zapada coraz wcześniej, więc chcąc nie chcąc, człowiek musi coraz częściej biegać w ciemnościach. Moje trasy wiodą głównie po chodnikach i wyasfaltowanym parku, gdzie zapewne wystarczyłaby jakaś słaba lampka, lecz chciałbym też dołączyć do grupy znajomych biegających rekreacyjnie po miejskim lesie (dla Poznaniaków - okolice Rusałka).

Ponieważ będzie to moja pierwsza "prawdziwa" czołówka, tak naprawdę nie wiem co będzie mi potrzebne. Czytając forum bieganie.pl, wychodzi na to że najlepiej sprawdza się dosyć mocna lampka z dyfuzorem. Zapewne równie dobrze albo i lepiej biega się z szerokim promieniem (flood).

Przeglądając Internet trafiłem na interesujące i dosyć często polecane czołówki.

Te nie uderzające aż tak mocno po kieszeni:
* Mactronic HLS-NL3 Epic (ok. 170zł)
* OLIGHT H15S Wave (ok. 170zł)

Nieco droższe:
* Petzl MYO RXP (ok. 230zł)
* Spark SX5 (ok. 230zł)
* Zebralight H52fw (ok. 220zł)
* Nitecore HC50 (ok. 230zł)

I oczywiście najdroższe:
* Fenix HP30 (ok. 350zł)
* Fenix HP15 (ok. 300zł)
* ArmyTek Wizard Pro (ok. 300zł)
* Zebralight H600 (ok. 320zł).

Oczywiście to tylko przegląd i na pewno pominąłem jakieś wartościowe modele.

W który segment i który dokładnie model powinienem Waszym zdaniem celować? Jak już mówiłem, chodzi głównie o "ubijanie" miejskich chodników oraz okazjonalne wyprawy do lasu...

EDIT: Jeszcze inna możliwość "na początek", zanim poznam swoje potrzeby i wymagania, to kupić coś taniego np. Mactronic HLS-K2 zmodyfikowany przez ElSor.

EDIT2: Niestety czołówka ElSora już sprzedana...

Pozdrawiam serdecznie,
Crocodil
Ostatnio zmieniony wtorek 21 paź 2014, 11:51 przez Crocodil, łącznie zmieniany 2 razy.
rafalklis
Posty: 888
Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 23:53
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Post autor: rafalklis »

Nie zapominaj o wadze latarki. Waga tego co będziesz miał na głowie podczas biegania nie powinna być za duża. Moim zdaniem do 100g. Nie chodzi o dyskomfort, ale o to że będzie podskakiwała.
Awatar użytkownika
extreme_ilumin
Posty: 90
Rejestracja: czwartek 03 maja 2012, 17:34
Lokalizacja: BB

Post autor: extreme_ilumin »

Witam. Pozwolę sobie wtrącić zapytanie na temat czołóweczki Black Dioamond Spot 130 lub coś w tej cenie ok 170 zł. Latareczka musi trzymać przynajmniej tak długo jak B.D.
Solarforce L2P extended v2.0
Skilhunt H02
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

extreme_ilumin, Szukasz czołówki z bez doświetlania boków? Black Dioamond Spot 130 to typowo punktowa czołówka.
Awatar użytkownika
extreme_ilumin
Posty: 90
Rejestracja: czwartek 03 maja 2012, 17:34
Lokalizacja: BB

Post autor: extreme_ilumin »

Zbychur pisze:extreme_ilumin, Szukasz czołówki z bez doświetlania boków? Black Dioamond Spot 130 to typowo punktowa czołówka.
Niestety miałem tą czołówkę tylko w dzień i nie miałem możliwości poświecenia nią w nocy.
Szukam czegoś w tym przedziale cenowym i parametrach takich jak BD 130.
Proszę o jakieś typy poczciwej czołówki do śmigania po lesie.
Solarforce L2P extended v2.0
Skilhunt H02
LOUISS
Posty: 16
Rejestracja: wtorek 02 paź 2012, 19:09
Lokalizacja: WKZ

Post autor: LOUISS »

Zbychur pisze:extreme_ilumin, Szukasz czołówki z bez doświetlania boków? Black Dioamond Spot 130 to typowo punktowa czołówka.
czyżby? http://www.outdoorgearlab.com/Headlamp-Reviews/Beam-Test?beamA=51078&v=0&beamB=49009

również stoję przed wyborem czołówki do biegania i rozważam jedną z w/w zestawienia-światło wygląda obiecująco,ze wskazaniem na BD Spot.

jakieś alternatywny jakościowo/cenowe dla leśnych terenów?

Pozdrowienia
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

LOUISS, Te zdjęcia są bardzo optymistyczne, w rzeczywistości nie jest tak dobrze. Światła jest o wiele mniej. Mam w tej chwili na warsztacie Black Daimond Icon, stara wersja ale 120lm i zamiast kolimatora ma reflektor, który praktycznie całe światło ładuje w spot i nie wyglądało to tak fantastycznie. Choć do biegania by wystarczyło, tylko z tą moją nie da się biegać. Przejdźcie się do decathlonu, tam są te lampki, można sobie potestować. extreme_ilumin, w Bielsku jak zagadasz z obsługą, to wpuszczą cię na magazyn w ciemniejsze miejsce żeby zobaczyć ja świecą te lampki. Jest też wiele innych modeli o podobnych parametrach.
Crocodil
Posty: 57
Rejestracja: wtorek 07 paź 2014, 11:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Crocodil »

extreme_ilumin pisze:Proszę o jakieś typy poczciwej czołówki do śmigania po lesie.
Ja również będę wdzięczny za wszelkie sugestie, nie tylko spośród tych które podałem :)

Pozdrawiam,
Crocodil
aothunterpl
Posty: 39
Rejestracja: niedziela 03 lis 2013, 13:49
Lokalizacja: oooooo

Post autor: aothunterpl »

Witam a gdyby tak zatypować 2x modele na ogniwa 18650

Jedną z nich już zakupiłem drugą chyba też sobie sprawię.



http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=13409&start=15

dokładnie ten temat

Pozdrawiam
Crocodil
Posty: 57
Rejestracja: wtorek 07 paź 2014, 11:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Crocodil »

aothunterpl pisze:Witam a gdyby tak zatypować 2x modele na ogniwa 18650

Jedną z nich już zakupiłem drugą chyba też sobie sprawię.



http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=13409&start=15

dokładnie ten temat

Pozdrawiam
To co podałeś w tamtym temacie to lampki rowerowe, więc na pewno trzeba by je mocno przerabiać. Do tego czytałem że kiedy zasilanie 1x18650 jest z przodu a nie w osobnym pojemniku, czołówka jest raczej ciężka i dosyć mocno "lata" przy bieganiu.
ODPOWIEDZ