Mostkowanie sprężyn/zapewnienie styku elektr. o małym spadku
Mostkowanie sprężyn/zapewnienie styku elektr. o małym spadku
Witam. Ostatnimi czasy, widzę na naszym forum, wręcz obsesję dotyczącą mostkowania sprężyn Już nawet dziś, widziałem mostkowaną sprężynę od sterownika. Nie to żeby idea była zła, bo nie jest, ale przy dobrej jakości pozłacanej sprężynie bądź wykonanej z fosforyzowanego brązu różnica będzie symboliczna lub wręcz pomijalna. Druga sprawa to materiały jakie używacie do samego mostkowania, czyli najczęściej plecionka miedziana, służąca do zbierania nadmiaru cyny. Jest to zły materiał, nie przewidziany do pracy mechanicznej (bardzo szybko się ukręca, dodatkowo zazwyczaj jest nasączony kalafonią) która go niejako usztywnia i gdy zostaje ukruszona w miejscu działania największych sił przy pracy sprężyny szybko dokonuje żywota. Już lepsze są plecionki od szczotek z silników elektrycznych (miedź w nich jest w formie przewidzianej do pracy mechanicznej). Bardzo dobre są też modelarskie przewody prądowe w izolacji silikonowej (o ile sprężyna ma na tyle dużo miejsca w środku, że się zmieści). Teraz przejdźmy do kwestii przez większość ignorowanej czyli jakości styku elektrycznego sprężyny. Przykładem niech będzie bardzo popularny model sterownika 105C.
Sprężyna jest pozłacana i jest tak zaprojektowana, że ma bardzo mały zakres pracy między zwojami i w poprawnie zaprojektowanej lampce, skręcając ją, zwoje schodzą się na siebie, tworząc niejako monolit (na samej sprężynie spadek napięcia w tym momencie będzie bardzo mały). Problemem jest jednak powierzchnia styku elektrycznego do ogniwa (na czerwono zaznaczono miejsce w którym sprężyna fizycznie dotyka terminalu ogniwa). Przyznacie, że ta powierzchnia jest symboliczna i częściowo tracona przez jej budowę (nie przylega na całej powierzchni). Dodatkowo złocenie w tym miejscu z czasem się wytrze odsłaniając goły rdzeń. I tu jest właśnie spadek napięcia o który warto powalczyć (przylutować np. mosiężny krążek o płaskiej, większej powierzchni. Dziękuję za uwagę
Sprężyna jest pozłacana i jest tak zaprojektowana, że ma bardzo mały zakres pracy między zwojami i w poprawnie zaprojektowanej lampce, skręcając ją, zwoje schodzą się na siebie, tworząc niejako monolit (na samej sprężynie spadek napięcia w tym momencie będzie bardzo mały). Problemem jest jednak powierzchnia styku elektrycznego do ogniwa (na czerwono zaznaczono miejsce w którym sprężyna fizycznie dotyka terminalu ogniwa). Przyznacie, że ta powierzchnia jest symboliczna i częściowo tracona przez jej budowę (nie przylega na całej powierzchni). Dodatkowo złocenie w tym miejscu z czasem się wytrze odsłaniając goły rdzeń. I tu jest właśnie spadek napięcia o który warto powalczyć (przylutować np. mosiężny krążek o płaskiej, większej powierzchni. Dziękuję za uwagę
Ostatnio zmieniony poniedziałek 13 sty 2014, 08:43 przez Bocian, łącznie zmieniany 3 razy.
Sometimes darkness can show you the light
To nie jest do końca dobre rozwiązanie. Dwie pracujące przeciwlegle sprężyny są skuteczniejsze w niwelowaniu drgań i możliwych przerw w kontakcie elektrycznym niż jedna+ pręt.sp5it pisze:Ja zamiast tej sprężyny lutuję miedziany albo mosiężny pręt o odpowiedniej długości.
M
Sometimes darkness can show you the light
Na pewno bardzo wytrzymałym przewodem do mostkowania będzie linka zasilająca do głośników. W głośnikach wytrzymuje, więc w latarce też powinna dać radę.
np. http://stx.pl/linka-zasilajaca-1.html
np. http://stx.pl/linka-zasilajaca-1.html
Racja, zapomniałem o tym materialepietros pisze:Na pewno bardzo wytrzymałym przewodem do mostkowania będzie linka zasilająca do głośników. W głośnikach wytrzymuje, więc w latarce też powinna dać radę.
np. http://stx.pl/linka-zasilajaca-1.html
Sometimes darkness can show you the light
Re: Mostkowanie sprężyn/zapewnienie styku elektr. o małym sp
Np. taki?Bocian pisze:I tu jest właśnie spadek napięcia o który warto powalczyć (przylutować np. mosiężny krążek o płaskiej, większej powierzchni.
.
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Jeżdżą latarki an rowerach i nigdy nie było problemów z przerwami w zasilaniu nawet na bardzo wyboistym terenie. Dobra sprężyna z jednej strony mi wystarcza.Bocian pisze:To nie jest do końca dobre rozwiązanie. Dwie pracujące przeciwlegle sprężyny są skuteczniejsze w niwelowaniu drgań i możliwych przerw w kontakcie elektrycznym niż jedna+ pręt.sp5it pisze:Ja zamiast tej sprężyny lutuję miedziany albo mosiężny pręt o odpowiedniej długości.
M
M
Jeszcze weź pod uwagę ewentualny upadek latarki z większej wysokości prostopadle w dół na twarde podłoże. Przy sztywnym styku w najlepszym wypadku grozi to zagnieceniem plusa ogniwa, w najgorszym uszkodzenie sterownika.sp5it pisze:Jeżdżą latarki an rowerach i nigdy nie było problemów z przerwami w zasilaniu nawet na bardzo wyboistym terenie. Dobra sprężyna z jednej strony mi wystarcza.
Co do styków, od dawna stosuję, pozostałości blaszek z Omtena, już kiedyś o tym pisałem, łatwo się lutują i nie śniedzieją z czasem. Inna sprawa przy włączniku gdzie styk stale się "poleruje" o ogniwo przy dokręcaniu dupki.
Dlatego właśnie warto stosować mosiężne styki, a nie cienkie stalowe niklowane blaszki, które zwyczajnie wkrótce wytrą się do gołej stali.Zbychur pisze:Co do styków, od dawna stosuję, pozostałości blaszek z Omtena, już kiedyś o tym pisałem, łatwo się lutują i nie śniedzieją z czasem. Inna sprawa przy włączniku gdzie styk stale się "poleruje" o ogniwo przy dokręcaniu dupki.
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Greg wypowiadaj się proszę o rzeczach, o których masz pojecie. Styki w Omtenach (przynajmniej PBS101C551) zbudowane są z powlekanego mosiądzu (NIE STALI). Chyba, że Ty posiadasz może wersje stalową I na zdrową logikę, powlekany mosiądz we włączniku który ma 5mV spadku przenosząc prąd 5A (nie wiem dokładnie czym są pokryte) nawet po wytarciu z czasem tej powierzchni do gołego mosiądzu, będzie wciąż lepszy, niż goły mosiądz od samego początku.greg pisze:Dlatego właśnie warto stosować mosiężne styki, a nie cienkie stalowe niklowane blaszki, które zwyczajnie wkrótce wytrą się do gołej stali.Zbychur pisze:Co do styków, od dawna stosuję, pozostałości blaszek z Omtena, już kiedyś o tym pisałem, łatwo się lutują i nie śniedzieją z czasem. Inna sprawa przy włączniku gdzie styk stale się "poleruje" o ogniwo przy dokręcaniu dupki.
Sometimes darkness can show you the light