Kocie dywagacje ;)

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
artur_n
Posty: 874
Rejestracja: niedziela 03 mar 2013, 17:37
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: artur_n »

Dobre pytanie. Wrzucałem zdjęcie na szybko w programie graficznym było dobrze ale po uploadzie na serwer już nie.
tomeksz68 pisze:artur_n ten twój tygrys jak sądzę jest kotem nie wychodzącym? Bo takiego futrzaka później wyczesać to
Aż takich restrykcji nie ma. Ale porą jesienno/zimową nie wypuszczam go bo jak wróci umorusany to masakra.
krzycho_ pisze:artur_n jak dla mnie to numer jeden
Dzięki Krzysiek.

Koty syberyjskie są specyficzne, przywiązują sie do ludzi ale i potrafią się obrazić. Jak przyjdzie obca osoba do domu to kota nie ma aż ten ktoś nie pójdzie.

Mała dawka zdjęć:

Obrazek

Umie skubaniec znaleźć sobie miejscówkę. Żona w roli głównej.

Obrazek

A tu taki znaleziony na strychu bonus:

Obrazek
Everybody lies...
Tomeqp
Posty: 954
Rejestracja: niedziela 22 lis 2009, 20:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Tomeqp »

Ja mimo, że lubię wszystkie zwierzęta, to koty lubię zdecydowanie najmniej. :mrgreen: Za to koty nie lubią mnie wcale. Jak tylko spotkam kota to zawsze mnie podrapie i ugryzie nawet jakby to był najspokojniejszy kot na świecie. :roll: W dodatku wredne są. :razz:
Pozdrawiam
fotorondo
Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 01 gru 2013, 18:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fotorondo »

Tomeqp

Coś w tym jest, kotów też nie lubię,
za to one mnie niestety tak :twisted:

zawsze jakiś pchlak musi sie do mnie łaśić
czego nie znoszę.

Wole psy, a swojego to już najbardziej :)

I dziwię się tylko działkowcom na swoich działkach
że pieseczek latajęcy koło mojej nogi ich drażni
a watachy kotów nie.
Awatar użytkownika
artur_n
Posty: 874
Rejestracja: niedziela 03 mar 2013, 17:37
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: artur_n »

Kto co lubi jeden koty inny psy a jeszcze inny żadnego zwierzaka nie lubi. Oczywiście jak to się mówi koty lubią chodzić własnymi ścieżkami, czasem lubią coś pogryźć, podrapać. Ale i potrafią się odwdzięczyć za dobro.

Teraz planuje zakup psa ale chwilowo ciężko coś odłożyć. Możecie się śmiać ale sprawię sobie Yorka :mrgreen:

Wiem, wiem mało męski pies ale mi się strasznie podobają.
Everybody lies...
Awatar użytkownika
tomeksz68
Posty: 787
Rejestracja: sobota 17 mar 2012, 20:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: tomeksz68 »

artur_n pisze:Teraz planuje zakup psa ale chwilowo ciężko coś odłożyć. Możecie się śmiać ale sprawię sobie Yorka :mrgreen:
Artur koleżanka żony chyba założyła hodowlę Yorków. Co miot zdarza się, że jakiś "bobas" zostaje i pewnie gotowa byłaby oddać go za darmo lub symboliczną opłatę za szczepienia i odrobaczenie.
Co do kotów miałem taką kursantkę w swojej szkole, która pewnego razu przyszła z nogą w gipsie od stopy po kolano. Zapytałem co si,e stało a odpowiedź jaką usłyszałem aż mnie zniesmaczyła. Mówi tak wracam po jeździe do domu a tu koło krawężnika na drodze mały kot (droga osiedlowa) więc chciałam go kopnąć ale kociak okazał się szybszy i nawiał a noga w krawężnik. Wiecie co pomyślałem ty...pi...pi...pi...pi...
No i ją pokarało. Co do psów to wszystkie jakie znam bez wyjątku to gównojady węszące po trawnikach za kocimi odchodami. W odchodach kocich są jakieś związki mineralne, które psom są potrzebne w prawidłowym funkcjonowaniu. Co do działkowców to niestety ale koty są dużo bardziej pożyteczne i czystsze niż psy. :|

U mnie ciężko o miejsce żeby gdzieś usiąść. :)

Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony piątek 10 sty 2014, 12:21 przez tomeksz68, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam Tomek

"Gdy jest bardzo smutno to kocha się zachody słońca."
Antoine de Saint-Exupery
Awatar użytkownika
artur_n
Posty: 874
Rejestracja: niedziela 03 mar 2013, 17:37
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: artur_n »

tomeksz68 pisze:Artur koleżanka żony chyba założyła hodowlę Yorków. Co miot zdarza się, że jakiś "bobas" zostaje i pewnie gotowa byłaby oddać go za darmo lub symboliczną opłatę za szczepienia i odrobaczenie.
Piszę się na tą propozycję jeśli jest możliwa do zrealizowania. Tym bardziej że do Rzeszowa mam tak zwany rzut beretem.
Everybody lies...
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

A to moje 4650g kota :mrgreen: w kwietniu będzie miał 2 lata, to ten egzemplarz po tragicznym wypadku, najdroższy $kot$ jakiego miałem. Obecnie assasyn, likwiduje na bieżąco całą konkurencję w promieniu dwóch domów, a łapki choć białe zawsze czyste :twisted: .
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A na fotkach, taki miluśki :mrgreen:
fotorondo
Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 01 gru 2013, 18:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fotorondo »

tomeksz68 pisze: Co do działkowców to niestety ale koty są dużo bardziej pożyteczne i czystsze niż psy.
No zgodzę się że psy myszy nie łapią.
A te 2 kociaki małe które z alejki zgarnołem bo leżało to to i się nie ruszało to weterynarz :)
uśpił, bo ponoć zarobaczone tak ze i tak by nie przeżyły.

Psów takich nie widziałem.
Awatar użytkownika
Fluxor
Posty: 2549
Rejestracja: wtorek 16 gru 2008, 12:17
Lokalizacja: Opole

Post autor: Fluxor »

Jest postęp techniki w posiadanym sprzęcie to i nowe produkcje. Podczas kręcenia filmu żadne zwierzę nie ucierpiało. Kot oczywiście prywatny.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=KjkmTzR ... e=youtu.be[/youtube]
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
ODPOWIEDZ