Budowa źródła światla

Czyli wszystko co potrzebne prawdziwemu DIY'owi;) Porady, pytania i opisy używanego przez nas sprzętu.
majster
Posty: 76
Rejestracja: poniedziałek 03 paź 2011, 22:21
Lokalizacja: Namysłów
Kontakt:

Post autor: majster »

Zostałem przekonany i chcę wypróbować takiego MH 70W (na początek), aby zobaczyć tą "światłość" która z niego popłynie. Czyli w skrócie potrzebny mi palnik (942) i zasilanie do niego. Zaczynam poszukiwania .... Jak coś zmajstruje to napisze moje spostrzeżenia. Równolegle przeprowadzę testy mojej stokrotki, zobaczymy co z tego wyjdzie. Halogenów na gu10 mam w mieszkaniu wystarczająco dużo aby na sztukę zmajstrować takie świecidełko, muszę tylko dokupić oprawek na gu10. Aczkolwiek post Bociana również mnie bardzo zainteresował :)
amisiek
Posty: 570
Rejestracja: poniedziałek 16 lip 2012, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: amisiek »

marmez pisze:Może ktoś inny napisze, jak długo u niego w domu lampy MH działają bez wymiany?
Pierwsza z lamp - cztery lata po nie mniej niż 4h dziennie, świeci do dziś. Nie widać zużycia na jarzniku, nie widać zmian w jakości ani ilości światła. Dwie następne lampy mają dwa i pół roku po nie mniej niż 4h dziennie. Zazwyczaj załączane raz i wyłączane raz na dobę. Nie widać zużycia na jarzniku. Na półce po jednej sztuce na zapas.
W tym tempie zużycia szacunkowa żywotność do 50% awarii wychodzi około 6 lat. Prędzej mi się znudzi oprawa zanim zużyję zapas źródełek.

Inny przykład:
Sklep, oświetlenie prawie w ruchu ciągłym, 24/7. Krótka przerwa raz na tydzień, w niedzielę wieczorem, oświetlenie wyłączone w dni całkiem niehandlowe (ale tych jest mało). Żywotność lampy HCI-T 150/NDL (942) na stateczniku elektronicznym - sporo ponad dwa lata, przeświecone na pewno ponad 12 tys h.

Przykład z domu mojego kolegi:
Lampka CDM-T 35 /830 na stateczniku elektromagnetycznym, w plafonierze z Ikei. Oświetlenie dyżurne dość sporego pomieszczenia, świeci średnio około 12h na dobę. Lampa świeci już dwa lata i dopiero niedawno pojawiło się odrobinę większe zaczernienie w jarzniku. Według mnie prześwieci jeszcze rok. Zapasowa lampka, kupiona na aledrogo za 30zł leży na półce i czeka na swoją kolej.

Przykład z warsztatu mojego kolegi:
Lampa Osram HQI-BT 400W/D (oświetlenie warsztatu) w demobilowej oprawie ulicznej Elgo Strada OUS400, świeci około 10h dziennie. Świeciła trzy lata, ale na jesieni pewnie trzeba będzie ją wymienić. Pojawiają się pierwsze problemy z zapłonem, lampka odpala nieco trudniej niż zwykle.

Kilka słów na temat testów MH.
Tak naprawdę to do testów wystarczy Ci statecznik elektroniczny i lampka oraz trochę różnych drutów. Nie kuś się na jakieś chińskie wynalazki. Kup CDM-T 70W /942 (Philips) albo HCI-T 70W/NDL (Osram, dokładnie takie oznaczenie) albo GE ConstantColor CMH70/T/UVC/U/942/G12 (najgorsza z ww. ale nadal OK). Stateczniki to też raczej Philips i Osram niż GE czy TCI. Niektóre stateczniki Philipsa są produkowane w Polsce (a to czasami ma dla mnie znaczenie).
Oprawkę możesz kupić, ale możesz także zrobić z kostki, byle lampka dobrze zamocowana. Zwróć uwagę na temperaturę, ona się dość mocno grzeje, tak jak halogen o tej samej mocy. Po założeniu odbłyśnika i jakimś rozproszeniu, by nie gryzło w oczy, zdziwisz się ile światła potrafi takie maleństwo wyprodukować z niewielkiego przecież jarznika. Potem porównasz barwę skóry i ogólnie barwy ciepłe i zimne z diodami. Weź wzorniki farb. Różnica jest... zastanawiająca. Zresztą sam się przekonasz.

Nowej lampie daj kilkanaście godzin, by nabrała właściwej barwy. Metalohalogen najlepiej świeci, gdy go załączasz na dłużej, niż na godzinę. Na początku pracy i podczas każdego startu będziesz obserwował mignięcia różną barwą, gdy lampa się rozgrzewa, to robi np. czerwone lub pomarańczowe błyski, potem świeci odrobinę na zielono, potem się wyrównuje.
belushi
Posty: 381
Rejestracja: poniedziałek 27 wrz 2010, 15:45
Lokalizacja: Rzeszow

Post autor: belushi »

marmez pisze:
belushi pisze:Dopytam- a co w przypadku kiedy gaszę/świecę/gaszę/świecę
Po pierwsze przez kilka-kilkanaście minut po wyłączeniu lampy MH nie da się jej włączyć ponownie i nie powinno się tego próbować. Nie da się, bo lampa jest zbytnio rozgrzana i ciśnienie w bańce jest zbyt wielkie by mógł się zapoczątkować łuk elektryczny.
Widzisz, ja nie lubię zmuszać się do czegoś i jak chce mieć ciemno to wyłączam a jak za 10 sek. sobie o czymś przypomnę to chcę włączyć- dlatego MH jeszcze u mnie nie wisi i tak naprawdę jest to chyba jedyny ważny powód. Drugi (mniej ważny) to koszt- mimo wszystko 70W MH świecący cały czas generuje jakieś policzalnie większe rachunki niż kompakt 20W którego zaświecam kiedy mi się chce.

Zaszczepiliście jednak we mnie myśl i w najbliższym czasie pewnie podłączę MH na warsztacie- sprawdzę jak to działa ;)

B
amisiek
Posty: 570
Rejestracja: poniedziałek 16 lip 2012, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: amisiek »

Przy okazji policz też koszty. Załóżmy, że świecisz 5h dziennie kompaktem o mocy 20W a teraz zmienisz go na MH 70W, który pobiera w najgorszym wypadku 80W. Zatem jest to 60W x 5h x 30 dni = 9kWh co odpowiada ok. 4zł miesięcznie przy typowej taryfie.
Jedn .. ekhm.. jeden soczek miesięcznie.
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2879
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

belushi pisze:Drugi (mniej ważny) to koszt- mimo wszystko 70W MH świecący cały czas generuje jakieś policzalnie większe rachunki niż kompakt 20W którego zaświecam kiedy mi się chce.
Są MH o mocy 35W. Różnica w poborze mniejsza. Jakość światła dalej duża :)
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2879
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

belushi pisze:Widzisz, ja nie lubię zmuszać się do czegoś i jak chce mieć ciemno to wyłączam a jak za 10 sek. sobie o czymś przypomnę to chcę włączyć- dlatego MH jeszcze u mnie nie wisi i tak naprawdę jest to chyba jedyny ważny powód.
Jest w tym pewna sensowność - wolność człowieka niezmącona ograniczeniami technicznymi.

Można obok MH dać inne źródło i tylko różny włącznik używać, ale to też ogranicza wolność, bo trzeba myśleć, co chce się włączyć. :wink:
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
belushi
Posty: 381
Rejestracja: poniedziałek 27 wrz 2010, 15:45
Lokalizacja: Rzeszow

Post autor: belushi »

marmez pisze:
belushi pisze:Widzisz, ja nie lubię zmuszać się do czegoś i jak chce mieć ciemno to wyłączam a jak za 10 sek. sobie o czymś przypomnę to chcę włączyć- dlatego MH jeszcze u mnie nie wisi i tak naprawdę jest to chyba jedyny ważny powód.
Jest w tym pewna sensowność - wolność człowieka niezmącona ograniczeniami technicznymi.

Można obok MH dać inne źródło i tylko różny włącznik używać, ale to też ogranicza wolność, bo trzeba myśleć, co chce się włączyć. :wink:
No właśnie :) Człowiek tyle lat klikał a teraz musi się ograniczyć. Muszę przemyśleć ten włącznik tak, żeby pod ręką nie był.

B
majster
Posty: 76
Rejestracja: poniedziałek 03 paź 2011, 22:21
Lokalizacja: Namysłów
Kontakt:

Post autor: majster »

Od forumowego kolegi Jacka zakupiłem zestawik składający się z MH Philips Master colour CDM-T 70W/942, statecznika OSRAM Powertronic PT-FIT 70/220-240 oraz oprawki do MH.oraz oprawki. Przed chwilką na "szybko zawiesiłem pod sufitem na środku pokoju bez żadnego klosza. Efekt powala !! Poprzednie źródło w postaci 200W ruskiej żarówki może się schować głęboko pod ziemie :D. Mimo braku klosza w obu przypadkach mniej razi w oczy jednak MH, a światła jest dużo więcej. Nagle ściany pomalowane na "soczysty zielony" takie są, a nie jakieś takie szarobrudne jak przy żarówkach i wszelkiego rodzaju oświetleniu ledowym.

Dziękuje wszystkim, którzy namawiali / zachęcali do wypróbowania MH, nie żałuję zakupu !!!
ODPOWIEDZ