Witam!chce nabyć czołówkę i mam trzy opcje,prosze opinie
co myślicie o tych?
- http://allegro.pl/mactronic-pro-hls-k1- ... 50491.html
- http://allegro.pl/mactronic-latarka-czo ... 47574.html
- http://allegro.pl/mocna-latarka-czolowa ... 85554.html
a może polecicie coś innego?
Wybór czołówki
Wybór czołówki
Ostatnio zmieniony wtorek 31 gru 2013, 16:32 przez beryl73, łącznie zmieniany 1 raz.
Chcę mniej więcej coś takiego jak podałem w linkach
Ostatnio zmieniony wtorek 31 gru 2013, 16:39 przez beryl73, łącznie zmieniany 1 raz.
No wróciłem przecież. Tego edita walnąłem tuż po powrocie, teraz już jestem wyspany.
Ogólnie jestem z niej zadowolony. Wrażenia pozytywne.
Uwagi:
- wkurza czerwony tryb SOS. człowiek se chce chwilowo przyświecić czerwoną diodą i musi za każdym razem przeklikiwać, żeby wyłączyć. Ja bym ten tryb wyrzucił. Nie jest to jakieś straszliwie irytujące, acz warte odnotowania.
- czerwony dyfuzor przepuszcza od dołu trochę białego światła. Czyli pozostałe pewnie też, bo wszystkie mają taki sam kształt i wymiary.
- potrafię przełączać dyfuzory z latarką na głowie i rękawiczkami na dłoniach (kanfor furio). więc nie jest tak źle pod tym względem
- w mojej latarce ręcznej Convoy C8 pamięć trybów bardziej wkurza, niż pomaga, natomiast w Nomadzie się przydaje.
- narzekałem na prymitywną, 4-stopniową regulację kąta nachylenia (do pięt nie dorasta regulacji z Princeton Tec), tymczasem przekonałem się w praktyce, że ta regulacja jest w zupełności wystarczająca
- latarka lekka, wygodna, nie czuć jej na głowie, czasem aż macałem się po czole, czy nadal tam jest (ale miałem na sobie beanie)
- bardzo fajny pasek. wygodny, antypoślizgowy, można regulować z latarką na głowie, a sam się nie rozregulowuje.
- używałem trybu 100% całkiem dużo, a wskaźnik poziomu baterii wciąż świeci na zielono. A działałem w temperaturach ujemnych. Jak więc widać, jakoś zasilanie 3xAAA daje radę.
- Moim zdaniem ten wskaźnik to fajna sprawa. Wiadomo kiedy trzeba zmienić baterie.
Że widoczny i zdradza pozycję? Można zakleić kawałkiem izolki przekłutym pośrodku, tak że diodę widać minimalnie
- trochę padało, taka bardziej mżawka, latarka zniosła to bez zająknięcia.
- przydała mi się na rowerze. w jedną stronę miałem ją na czole, w drugą zamocowałem na plecaku z czerwonym dyfuzorem
- czerwona dioda ogólnie jest bardzo fajna, dyskretna. świetnie nadaje się do grzebania w plecaku, do oświetlania szlaku już nie bardzo - ale była potężna mgła, może w bardziej sprzyjających warunkach się nada.
No ale mamy jeszcze główną diodę z czerwonym dyfuzorem.
- mało używałem białego dyfuzora, ale przydaje się w takich 'obozowych' zastosowaniach
- przyciski dobrze się sprawdzają. Na początku jak się nie ma wprawy to ciężko się je w rękawiczkach obsługuje.
- baaardzo fajna barwa światła, taka neutralna, czyli trochę ciepława w porównaniu z większością ledów. Taką samą mam w Convoyu.
- ilość światła (nareszcie!) zadowalająca, jeno w potężnej mgle przydałoby się więcej lumenów
- ludzie narzekają, że wymiana dyfuzorów to skomplikowana operacja. że łatwo pogubić te filtry. A ja się zastanawiam, komu potrzebne jest więcej niż 2 różne filtry. Wymianę dokonuje się w domu, a nie w terenie. Masz na czole latarkę z diodą czerwoną, i diodą główną białą z dwoma filtrami do wyboru i jeszcze ci mało?
Na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy
Ogólnie jestem z niej zadowolony. Wrażenia pozytywne.
Uwagi:
- wkurza czerwony tryb SOS. człowiek se chce chwilowo przyświecić czerwoną diodą i musi za każdym razem przeklikiwać, żeby wyłączyć. Ja bym ten tryb wyrzucił. Nie jest to jakieś straszliwie irytujące, acz warte odnotowania.
- czerwony dyfuzor przepuszcza od dołu trochę białego światła. Czyli pozostałe pewnie też, bo wszystkie mają taki sam kształt i wymiary.
- potrafię przełączać dyfuzory z latarką na głowie i rękawiczkami na dłoniach (kanfor furio). więc nie jest tak źle pod tym względem
- w mojej latarce ręcznej Convoy C8 pamięć trybów bardziej wkurza, niż pomaga, natomiast w Nomadzie się przydaje.
- narzekałem na prymitywną, 4-stopniową regulację kąta nachylenia (do pięt nie dorasta regulacji z Princeton Tec), tymczasem przekonałem się w praktyce, że ta regulacja jest w zupełności wystarczająca
- latarka lekka, wygodna, nie czuć jej na głowie, czasem aż macałem się po czole, czy nadal tam jest (ale miałem na sobie beanie)
- bardzo fajny pasek. wygodny, antypoślizgowy, można regulować z latarką na głowie, a sam się nie rozregulowuje.
- używałem trybu 100% całkiem dużo, a wskaźnik poziomu baterii wciąż świeci na zielono. A działałem w temperaturach ujemnych. Jak więc widać, jakoś zasilanie 3xAAA daje radę.
- Moim zdaniem ten wskaźnik to fajna sprawa. Wiadomo kiedy trzeba zmienić baterie.
Że widoczny i zdradza pozycję? Można zakleić kawałkiem izolki przekłutym pośrodku, tak że diodę widać minimalnie
- trochę padało, taka bardziej mżawka, latarka zniosła to bez zająknięcia.
- przydała mi się na rowerze. w jedną stronę miałem ją na czole, w drugą zamocowałem na plecaku z czerwonym dyfuzorem
- czerwona dioda ogólnie jest bardzo fajna, dyskretna. świetnie nadaje się do grzebania w plecaku, do oświetlania szlaku już nie bardzo - ale była potężna mgła, może w bardziej sprzyjających warunkach się nada.
No ale mamy jeszcze główną diodę z czerwonym dyfuzorem.
- mało używałem białego dyfuzora, ale przydaje się w takich 'obozowych' zastosowaniach
- przyciski dobrze się sprawdzają. Na początku jak się nie ma wprawy to ciężko się je w rękawiczkach obsługuje.
- baaardzo fajna barwa światła, taka neutralna, czyli trochę ciepława w porównaniu z większością ledów. Taką samą mam w Convoyu.
- ilość światła (nareszcie!) zadowalająca, jeno w potężnej mgle przydałoby się więcej lumenów
- ludzie narzekają, że wymiana dyfuzorów to skomplikowana operacja. że łatwo pogubić te filtry. A ja się zastanawiam, komu potrzebne jest więcej niż 2 różne filtry. Wymianę dokonuje się w domu, a nie w terenie. Masz na czole latarkę z diodą czerwoną, i diodą główną białą z dwoma filtrami do wyboru i jeszcze ci mało?
Na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy