Zasilanie listwy LED z akumulatora samochodowego
Zasilanie listwy LED z akumulatora samochodowego
Witam,
Mój wujek chce zasilić 1-metrową listwę LED bezpośrednio z akumulatora samochodowego, ale nie wiem po co - nie pytajcie
Na opakowaniu jest napisane, aby do tejże listwy dobrać zasilacz 12V o wydajności 16W.
Jeśli dobrze myślę, to tak:
napięcie się zgadza, a prąd zasilający powinien wynosić ok. 1,33A (16/12).
Potrzeba taki prąd wymusić na gałęzi + z akumulatora posiłkując się choćby odpowiednio dobranymi źródłami prądowymi połączonymi równolegle.
Podejrzewam, że nie zawsze wszystko staje się proste, więc proszę o porady fachowców.
Mój wujek chce zasilić 1-metrową listwę LED bezpośrednio z akumulatora samochodowego, ale nie wiem po co - nie pytajcie
Na opakowaniu jest napisane, aby do tejże listwy dobrać zasilacz 12V o wydajności 16W.
Jeśli dobrze myślę, to tak:
napięcie się zgadza, a prąd zasilający powinien wynosić ok. 1,33A (16/12).
Potrzeba taki prąd wymusić na gałęzi + z akumulatora posiłkując się choćby odpowiednio dobranymi źródłami prądowymi połączonymi równolegle.
Podejrzewam, że nie zawsze wszystko staje się proste, więc proszę o porady fachowców.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Fakt, nie przyglądałem się tej listwie dokładnie, ponieważ była zapakowana, a i czasu na konkrety było mało.
Na dniach postaram się zrobić dokładniejsze oględziny oraz przede wszystkim zdjęcia, ponieważ obecnie nie mam do jej pod ręką.
Moją teorię oparłem na (być może błędnym) założeniu, że dioda LED łyknie sobie "tyle prądu ile będzie chciała" (przeczytałem to na naszym forum).
A prąd ten zależeć będzie głównie od wydajności (prądowej) ogniwa - w tym przypadku akumulatora samochodowego.
Na dniach postaram się zrobić dokładniejsze oględziny oraz przede wszystkim zdjęcia, ponieważ obecnie nie mam do jej pod ręką.
Moją teorię oparłem na (być może błędnym) założeniu, że dioda LED łyknie sobie "tyle prądu ile będzie chciała" (przeczytałem to na naszym forum).
A prąd ten zależeć będzie głównie od wydajności (prądowej) ogniwa - w tym przypadku akumulatora samochodowego.
Można jeszcze dopytać jakie to będzie zastosowanie, czy to będzie świecić w samochodzie na włączonym silniku (ładowanie alternatorem to >14V) i jak długo - wtedy można pomyśleć o odpowiednim (chłodzącym) podłożu. Jednak jeżeli chodzi o podłączenie do nieładowanego akumulatora (w momencie świecenia), to napięcie nie powinno być za wysokie.
Jeżeli napięcie zasilania jest odpowiednio dobrane do napięcia przewodzenia diod (np. za pomocą rezystorów, które zazwyczaj w taśmach są) to przez diodę nie popłynie za wysoki prąd. Jeżeli napięcie było by za wysokie, to wtedy mógłby takowy popłynąć.
Moc zasilacza była napisana na opakowaniu, żeby nie podłączyć za słabego (np 0,5W) co spowodowałoby szybkie spalenie zasilacza, lub niezadowalające świecenie taśmy.
Jeżeli napięcie zasilania jest odpowiednio dobrane do napięcia przewodzenia diod (np. za pomocą rezystorów, które zazwyczaj w taśmach są) to przez diodę nie popłynie za wysoki prąd. Jeżeli napięcie było by za wysokie, to wtedy mógłby takowy popłynąć.
Moc zasilacza była napisana na opakowaniu, żeby nie podłączyć za słabego (np 0,5W) co spowodowałoby szybkie spalenie zasilacza, lub niezadowalające świecenie taśmy.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Używałem taśm ledowych 5050 podłączanych do akumulatora żelowego o różnym napięciu (stopniu rozładowania) 14-11V i niestety LEDy dostały po tyłkach - widać zaciemnienie na emiterach, a fragment listwy pierw używany na akumulatorze a później na stabilnym 12V - zdechł.
Tutaj toczyła się podobna dyskusja:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=127068
W samochodzie, gdzie zakres napięć jest raczej węższy niż przy używaniu samego akumulatora powinien wystarczyć stabilizator 12V LDO, np. LF120ABDT, oczywiście jeżeli prąd pobierany przez diody będzie większy niż 1A trzeba by podzielić diody na odcinki z osobnymi stabilizatorami.
Tutaj toczyła się podobna dyskusja:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=127068
W samochodzie, gdzie zakres napięć jest raczej węższy niż przy używaniu samego akumulatora powinien wystarczyć stabilizator 12V LDO, np. LF120ABDT, oczywiście jeżeli prąd pobierany przez diody będzie większy niż 1A trzeba by podzielić diody na odcinki z osobnymi stabilizatorami.
Ja mam w skuterze od czerwca, zamontowane ok. 70cm taśmy led, podpięta jest normalnie w instalację, w miejsce jakiejś niebieskiej diody 10mm. Ma dobre chłodzenie od pędu powietrza, ale jak "odkręcę" na maksa to też mam 13,7V na akumulatorze. Taśma ma rezystory i zrobiła już ze mną 9,5 tys km i ma się całkiem dobrze.
Wracam po małej przerwie
Taśma LED posiada rezystory SMD rozmieszczone po jednym na każde 3 emitery (co 50mm).
Została podłączona pod zapasowy akumulator i oczywiście działa.
Będzie używana do stacjonarnego oświetlenia namiotu na rybach
Dzięki koledzy za podpowiedzi oraz przepraszam pisząc wcześniej listwa zamiast taśma
PS Pobór prądu przez cały 5-cio metrowy odcinek wynosi właśnie 1333mA.
Taśma LED posiada rezystory SMD rozmieszczone po jednym na każde 3 emitery (co 50mm).
Została podłączona pod zapasowy akumulator i oczywiście działa.
Będzie używana do stacjonarnego oświetlenia namiotu na rybach
Dzięki koledzy za podpowiedzi oraz przepraszam pisząc wcześniej listwa zamiast taśma
PS Pobór prądu przez cały 5-cio metrowy odcinek wynosi właśnie 1333mA.