Czy prosta metoda kapnięcia kroplą cyny na biegun dodatni ogniwa 18650 jest bezpieczna? Mam ogniwa płaskie, z rozbiórki, chcę je używać w latarce z zabezpieczeniem mechanicznym przed odwrotną polaryzacją.
Jeżeli tak, to czy są jakieś sztuczki - topnik, pasta, temperatura grota etc?
Przy biegunie dodatnim sztuki żadnej nie ma - zwykła cyna z kalafonią i lutownica najlepiej transformatorowa wystarczą. Przy ujemnym natomiast lutownica 100W i dobry topnik będzie niewątpliwą zaletą.
Na zimno nie zalutujesz . Musisz rozgrzać biegun dodatni i stopniowo podawać na niego cynę aż zrobisz kroplę o żądanej wielkości. Nie zapomnij o kalafonii bo wyjdzie brzydko i nieestetycznie.
Oczywiście musisz się upewnić że cyna przylega do blaszki/blachy i stała się z nią "jednością".
Troszkę cyny stopić możesz najpierw na grocie ale będziesz musiał dołożyć kalafonię na biegun i przez tą kapkę cyny rozgrzać cały biegun do tego stopnia, że cyna ładnie się na nim rozpłynie. Inaczej będzie tzw zimny lut. Z tanich i w miarę dobrych topników polecam http://www.ebay.pl/itm/Solder-Soldering ... 2333630bca. Możliwe, że są tańsze oferty, bo sam chyba kupiłem kiedyś za 1,20$ sztukę
ElSor, a to czasami spoiwo lutownicze Cynela te najzwyklejsze za 2-3zł nie zawiera już topnika? Bo zawsze nim lutuje i samo z siebie łapie bez dodatkowego topnika.
Drut12 pisze:ElSor, a to czasami spoiwo lutownicze Cynela te najzwyklejsze za 2-3zł nie zawiera już topnika?
Zapewne ma i zazwyczaj jego ilość wystarcza do 90% prac związanych z lutowaniem ale czasem są sytuacje ze trzeba dołożyć trochę extra a czasem dołożenie tylko umila pracę.
Cena pasty nie do przebicia. No to będę plusiki grzać. Mam nadzieje, że żadne z ogniw nie zdecyduje się na puszczanie gazów. Wielkie dzięki za odpowiedzi!
Zmniejsz to zdjęcie bo się forum rozjeżdża. Bardzo ładne "guziczki". Lutowałem sporo ogniw i zawsze używam do tego lutownicy kolbowej 40W. Wystarczy dobrze przygrzać pin i wszystko ładnie zaczyna się kleić.