Koledzy dziękuję za słowa wsparcia. Powoli zaczyna docierać do mnie rzeczywistość, bo do tej pory nie potrafiłem w to uwierzyć. Przede wszystkim ja mam dopiero 20 lat, a ojciec miał ledwo ponad 50. Nie taka powinna być przecież kolej rzeczy, tak wcześnie... Najgorsze jest to czekanie do rana na pociąg, najchętniej pojechałbym od razu.
Ogromnie współczuję.
Czwarty raz podchodzę do napisania tego, ale nic mądrego mi do głowy nie przychodzi. Wiem, że to ogromna strata i przydaje się ktoś, albo coś co odciąga myśli. Szczególnie przez pierwsze dni.
Ja może nie tak tragicznie.... zrobiłem się dobry, wpakowałem blat kuchenny do mojego paska i muszę sobie kupić nową szybę. A mówiłem, że nie mam jak go przywieźć no to zrobiłem się dobry. Eh....
Powoli wracam do życia. Przez 4 godziny w objęciach sedesu z środy na czwartek, wczoraj cały dzień przespany z małymi przerwami. Dziś od szefa dostałem butelkę ziółek Unicum*, po dwóch godzinach od zażycia zaczynam czuć znaczną poprawę i robię się głodny. Nic nie jadłem od środy wieczora.
*Mam nadzieję że nie zostanie to potraktowane jako reklama alkoholu (40%), ale jako środek leczniczy, który pomaga
Ja już wróciłem z pogrzebu, powoli wszystko się układa... Jeszcze raz dziękuję za słowa wsparcia, również na pogrzebie okazało się jak wielu ludzi nas wspiera.
Pyra pisze:Zbychur, na kłopoty żołądkowe najlepsza jest CocaCola
Najlepsza na problemy żołądkowe, to jest faktycznie Coca Cola, ale ze Smectą. Smecta to takie saszetki do kupienia za złotówkę chyba w każdej aptece. Uratowała mnie nie raz.
Pyra pisze:Od kilku dni wprowadzono nam w pracy totalną inwigilację, i już nie mogę czytać form....
widać stwierdzili, że jeszcze za mało pracujesz. Jak założą wam kamerki w kibelkach albo "na czas" (niestety, słyszałem o takim...) to trzeba będzie zmienić robotę chyba, co? Pyra, Ty masz fach w ręku, wszędzie drzwi otwarte
Witam
Ja to nie mam jeszcze tak źle, bo w zasadzie melduję się w biurze i potem różnie bywa, trochę w terenie, magazynie itp.
Gorzej mają typowi urzędnicy przypisani do biurka.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.