Robimy lampę leczniczą Bioptron?

Domowe, energooszczędne instalacje LED, HID, halogenowe etc. Światło w stacjonarnych aplikacjach codziennego użytku.
Mantom
Posty: 200
Rejestracja: piątek 14 cze 2013, 08:37
Lokalizacja: Łódź

Robimy lampę leczniczą Bioptron?

Post autor: Mantom »

Zainspirowany koncówka dyskusji o walce z depresja poszukałem w necie, znalazłem http://zepter-bioptron.pl/pl/p/Bioptron ... PAG-860/76 i wydaje sie, ze nic prostszego aby zrobic samemu. Wystarczy lampka biurkowa z żarówką halogenową
http://ydy.pl/lampka-biurkowa/404-lampa ... ocja-.html oraz fotograficzny filtr polaryzacyjny 67 mm, np. http://allegro.pl/filtr-polaryzacyjny-c ... 70949.html za 49 zł oraz lupa do skupiania światla za kilka zł (nawet na bazarach od Ruskich). Złozyc do kupy, wyregulowac skupienie światła i mozna leczyć :razz:
Awatar użytkownika
Kazik
Posty: 664
Rejestracja: czwartek 07 sie 2008, 19:02
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kazik »

Skoro o świetle w medycynie - ostatnio byłem przy badaniu endoskopowym i światło emitowane przez endoskop bardzo przypominało LEDowe i to zimne. Liczyłbym na halogen, baaardzo ewentualnie jakiś LED z wysokim CRI (a więc barwa byłaby neutralna lub ciepła) w nowoczesnym sprzęcie. Ale to było stwierdzone "na oko", moge się mylić. ;)
Awatar użytkownika
Kekacz
Posty: 22
Rejestracja: czwartek 31 paź 2013, 08:00
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Kekacz »

Lampa Zeptera jest jeszcze prostsza w budowie, nie potrzeba ani filtru polaryzacyjnego ani soczewki.
Od lat 90 mam w rodzinie lampę zepter bionic, czarny plastik obudowy.
Budowa jest prosta.
W rączce znajduje się źródło światła - żarówka halogenowa plus chłodzący wiatraczek. Na zakręcie lampy znajduje się lustro ustawione pod kątem w okolicach 45* co zapewnia polaryzację. Odbite światło przechodzi przez żółty filtr w postaci płaskiego szkiełka.
Mantom
Posty: 200
Rejestracja: piątek 14 cze 2013, 08:37
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Mantom »

Kekacz pisze:Lampa Zeptera jest jeszcze prostsza w budowie, nie potrzeba ani filtru polaryzacyjnego ani soczewki.
Od lat 90 mam w rodzinie lampę zepter bionic, czarny plastik obudowy.
Budowa jest prosta.
W rączce znajduje się źródło światła - żarówka halogenowa plus chłodzący wiatraczek. Na zakręcie lampy znajduje się lustro ustawione pod kątem w okolicach 45* co zapewnia polaryzację. Odbite światło przechodzi przez żółty filtr w postaci płaskiego szkiełka.
Genialne. Pewnie produkują w Chinach za dolara a w Europie sprzedają za ponad 700 :mrgreen:
A pomaga chociaz ta lampa? czy cena robi efekt placebo? :wink:
Na szczęscie mam w swoich szpargałach trochę filtrów - znajda się i polaryzacyjny i żółty.
PS a soczewki nie ma?
Awatar użytkownika
megabit
Posty: 989
Rejestracja: poniedziałek 20 gru 2010, 11:26
Lokalizacja: Sady

Post autor: megabit »

Cały czar pewnie w nagrzewaniu. Babcia kiedyś dostała tą bardziej "stacjonarną" wersję jako prezent, nawet testowałem. Ciepło, miło, można się wygrzać ale sauna lepsza ;)
Awatar użytkownika
Kekacz
Posty: 22
Rejestracja: czwartek 31 paź 2013, 08:00
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Kekacz »

Tak jak napisałem, nie ma soczewki, szkiełko z przodu na pierwszy rzut oka wygląda jak typowy żółty filtr fotograficzny. Nie znam jego gęstości.

Użycie filtru polaryzacyjnego odpada, zabiera za dużo światła.

Odnośnie działania to muszę być uczciwy - w wielu przypadkach, do których jej użyłem zadziałała. Ale były to sprawy związane z uszkodzeniami skóry:
- jakaś ropa gromadząca się w płatku ucha po młodzieńczych próbach jego przebicia, gdzie całość zaleczyła się po 4 dniach używania, a wcześniej trzeba było codziennie wyciskać cuchnący płyn wymieszany z krwią. Jednocześnie nie stosowałem żadnych leków, maści,
- wyjątkowo upierdliwe rany po poparzeniach znikały szybciej bez pozostawiania blizn,
- ostatnio po zbyt intensywnym biegu postanowiło zaprotestować kolano, ból nasilał się z dnia na dzień, nie pomagały maści, a ja coraz bardziej kalikowałem w drodze do i z pracy. W końcu po 2 tygodniach użyłem lampy i już po dwóch dniach ból wyraźnie zmalał, a po 1,5 tygodnia całkowicie zniknął i nie wrócił. Przypadek? W takim razie za dużo przypadków zdarzyło się przez cały okres używania Zeptera.

Przez te 20 lat przydawała się często a ja pamiętam tylko te najbardziej spektakularne przypadki.

Efektu placebo związanego z ceną raczej nie biorę pod uwagę. Kiedy rodzice ją kupowali byłem chyba w 7 klasie podstawówki i do dzisiaj nie wiem ile wtedy kosztowała a obecnie można kupić tylko używki tego modelu. Dodam tylko, że osobiście nie wierzę w bioenergoterapeutów i inne rzeczy tym podobne.
Defcio
Posty: 308
Rejestracja: wtorek 25 maja 2010, 22:36
Lokalizacja: Piła/Nowy tomyśl

Post autor: Defcio »

Rodzice też mają jakiegoś "bioptrona" walizkowego kupionego na raty bo bardzo drogi był, żółtej przesłony nie widzę ale światło jest bardzo "ciepłe", bardzo grzeje a świeci słabo, coś jak "niedowoltowany" halogen . Rozebrać ani na chwilę nie pozwalają bo to ich zbyt cenne urządzenie.
Oczywiście nie grzeje tak jak słońce w lecie ale stosunkowo dobrze jak na tak słabe światło.
Ostatnio zmieniony środa 20 lis 2013, 12:55 przez Defcio, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pier
Posty: 1467
Rejestracja: poniedziałek 21 lut 2011, 09:02
Lokalizacja: Biłgoraj-Sól

Post autor: pier »

Zwykły promienik podczerwieni nie wystarczy? Mam taką żarówe philipsa PAR38 175W.
Pięknie grzeje np zatoki.
Awatar użytkownika
Kekacz
Posty: 22
Rejestracja: czwartek 31 paź 2013, 08:00
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Kekacz »

Zepter nie grzeje tak mocno jak żarówa na podczerwień. Mam oba sprzęty. Zeptera praktycznie przykładam do skóry, ta grzeje się trochę, co oczywiste, ale temperaturze daleko do osiągnięć lampy na podczerwień ustawionej metr dalej.
Oczywiście znaczenie ma tu moc obu źródeł, jednak w Zepterze halogen jest dość słaby (nie otwierałem go nigdy i nie znam oznaczeń, ale po przegrzebaniu netu stawiam na 20 W Osram). W naszym klimacie słońce potrafi bardziej rozgrzać w bezchmurne, czerwcowe południe.

Wezmę dzisiaj termometr elektroniczny i sprawdzę do jakiej temperatury udaje się doprowadzić skórę przy typowym, 8 minutowym naświetlaniu.


Edit:

elektroda.pl mówi jeszcze tak:
fortronik pisze:Jak już wcześniej stwierdził kolega wuz w tych lampach pracują zwykłe żarówki (palniki) halogenowe pomiędzy 20 W, a 50 W (w zależności od modelu, producenta itp.) dostępne w większości sklepów elektrycznych. Istotną rzeczą jest stosowany zestaw filtrów pracujących w zakresie fali 480 - 3400 nm czyli jest wykorzystana środkowa część widma żarówki.
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

Ojciec ma podobną lampę. Efekt jest taki że w ogromnym reflektorze made in RFN siedzi zwykła żarówka z bańką pomalowaną na czerwono. Lampa jest tak super lecznicza że na allegro chodzi po parę stówek a tak naprawdę to czerwone światełko z funkcją grzałki.
ILPT
Awatar użytkownika
Wojto
Posty: 718
Rejestracja: sobota 19 sty 2013, 23:04
Lokalizacja: Mcz

Post autor: Wojto »

Też mam gdzieś taką żarówkę, dosyć starą, jak byłem mały to zawsze się zastanawiałem do czego taka duża czerwona żarówka jest ;p
Jakie efekty daje światło spolaryzowane w odróżnieniu od tego normalnego?
Awatar użytkownika
Tomek210
Posty: 317
Rejestracja: piątek 15 sie 2008, 02:54
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Tomek210 »

Pewnie masz żarówkę do ciemni fotograficznej :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

W przypadku bioptrona nie chodzi raczej o grzanie, bo on specjalnie nie grzeje, ale na zmiany skórne na pewno działa. Opisałem nieco tu

http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=127426&sid=54a4e750d201e56708b1b35a5957fd9e#127426
Awatar użytkownika
Kekacz
Posty: 22
Rejestracja: czwartek 31 paź 2013, 08:00
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Kekacz »

Sprawdziłem, po 8 minutach grzania skóra miała 40,5*C.
Zaglądnąłem do środka. Halogen, lustro i żółty filtr zamknięte są w dodatkowej plastikowej tubie, aby całość się nie kurzyła. Nie chciałem dobierać się do środka.
Za to wiatraczek to nie jakaś chińszczyzna a produkt szwajcarski.
Ledlenser P3, P7.2, P7R Signature
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Mój wiatraczek już rzęzi, ale lampa od 20lat pracuje cały czas w całej wsi :)
ODPOWIEDZ