Trochę mi się dziś nudziło a że ostatnio trafił się tanio sterownik do lamp Philipsa na 4 diody led postanowiłem się nim pobawić. Wydłubałem wnętrze i uwolniłem orkę
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Sterownik zbudowany na kilku podstawowych elementach:
-sterowanie przetwornicą MC34063AL
-na wejściu hex inverter 4069UB
-na wyjściu przetwornicy typowy układ tj dwie cewki, kondensator filtrujący 2200 mA. Jedna z cewek silnie się nagrzewa.
Na diodę przypada średnio 2,91V przy natężeniu 340 mA. Lampy nagrzewają się po około 20 - 30 minutach pracy, jednak jedna mocniej od drugieg. Również napięcia przypadające na lampę są różne, czyli selekcji diod nie ma.
Zastanawiam się czy można by przetwornicę podkręcić do pracy z wyższym napięciem tj około 30v.
Z moich obserwacji - diody łączone szeregowo i to nie tylko w lampie ale lampy też łączone szeregowo.
Jakieś pytania to pisać.. Sterownik ma się dobrze, działa jak trzeba, cewka skocznie szumi więc prawie jak nad morzem.
Poniżej real foto, niestety z komórki, ale myślę że poglądowo może być:
![Obrazek](http://www.swiatelka.pl/upload_img/miniaturki/IMG_50e05eb73e9a9430.jpg)
EDIT
Dla testu w szereg z lampami podpiąłem 2 diody Oslona i również w tym wypadku przetwornica działa jak powinna - napięcie wzrasta do 29,2 V, cewka w przetwornicy wciąż pięknie się smaży - osiąga około 60 st (na foto to cewka nawinięta na pierścień).