Jak wiemy, pojemność pakietu ogniw jest taka jak wytrzymałość łańcucha - jest ograniczona pojemnością najsłabszego ogniwa.
I właśnie w celu pomiaru pojemności pojedynczych ogniw potrzebuję rozładowarki CC, na początek o stałym prądzie rozładowania 1,0 A.
Pomysł jest następujący:
1. po załączeniu przekaźnika, zaczyna płynąć prąd
2. LM317 wygrzewa nadmiar energii tak, aby przez opornik pomiarowy 1,25R płynął prąd 1,0A
3. przez cały czas testu sterownik całkuje napięcie i prąd (jeśli rzeczywiście LM317 doreguluje do 1,0A, pomiar prądu byłby zbędny)
Skoro prąd jest stały, pomiar Ah sprowadza się do pomiaru czasu i przeliczenia jednostek
Z pomiaru napięcia ogniwa można zliczać energię w Wh.
4. 1,0A płynie do chwili, gdy napięcie ogniwa spadnie do 2,5V, wtedy sterownik otwiera styk przekaźnika i unikamy rozładowania ogniwa poniżej 2,5V
5. gdy tak przetestujemy nasze ogniwa, możemy zbudować z nich pakiet, w którym pojemności w Ah czy też Wh będą jak najbardziej zbliżone.
Jako nie-elektronik i lajkonik, przygotowałem schemat, proszę o wyrozumiały komentarz doświadczonych kolegów z Forum.
Pozdrawiam
