Czołówka ZebraLight jako EDC
Czołówka ZebraLight jako EDC
Zainteresowały mnie czołówki ZebraLight jako bardzo uniwersalne światełka. Chciałbym używać takiej latarki w 50% jako czołówki , w 50% jako EDC - trzymając w dłoni. Chciałbym żeby to było w miarę mocne i wydajne światełko biorę więc pod uwagę jedynie te zasilane 18650 a nie 1xAA.
Moje wątpliwości - czy takie nietypowe umiejscowienie reflektora - w poprzek, jest wygodne do używania na co dzień z ręki? Z drugiej strony ten specyficzny uchwyt na głowie zdaje egzamin? - nie trzeba go co chwilę poprawiać od samoczynnego przekręcania się? 18650 na czole to już kawałek lampki, sprawdzi się np. podczas kilkugodzinnego schodzenia z gór po zmroku?
Proszę o sugestie posiadaczy takich latarek - ta uniwersalność bardzo mnie kusi, z drugiej strony jak coś jest do wszystkiego...
Moje wątpliwości - czy takie nietypowe umiejscowienie reflektora - w poprzek, jest wygodne do używania na co dzień z ręki? Z drugiej strony ten specyficzny uchwyt na głowie zdaje egzamin? - nie trzeba go co chwilę poprawiać od samoczynnego przekręcania się? 18650 na czole to już kawałek lampki, sprawdzi się np. podczas kilkugodzinnego schodzenia z gór po zmroku?
Proszę o sugestie posiadaczy takich latarek - ta uniwersalność bardzo mnie kusi, z drugiej strony jak coś jest do wszystkiego...
Zebra, jako uniwersalna lampka jest bardzo fajna. Do chodzenia 18650 się nada. Do biegania nawet z nowszą wersją z 3 paskami jest słabo. Musiałoby być inne mocowanie, bardziej sztywne.
Jako edc ciężko powiedzieć, dla mnie jest ok. Dla Ciebie nie musi.
R6 jest lepsza do biegania, ale jak nie masz zamiaru biegać, to 18650 się sprawdzi.
Tylko bierz najnowsze wersje z xm-l2. Jeśli zamierzasz robić zakupy za granicą, to chyba najlepiej oficjalny sklep zebralight.com
Dla Ciebie powinna być do wszystkiego, a nie do niczego.
Jako edc ciężko powiedzieć, dla mnie jest ok. Dla Ciebie nie musi.
R6 jest lepsza do biegania, ale jak nie masz zamiaru biegać, to 18650 się sprawdzi.
Tylko bierz najnowsze wersje z xm-l2. Jeśli zamierzasz robić zakupy za granicą, to chyba najlepiej oficjalny sklep zebralight.com
Dla Ciebie powinna być do wszystkiego, a nie do niczego.
Dzięki za odpowiedź. Rozumiem, że to jest niezłe światełko bez modowania? Kupowałbym na stronie producenta na diodzie xm-l2. Dylematy miałbym:
- wersję "Floody" czy nie - o ile dobrze rozumiem opis Floody świeci bardziej jednolitym snopem światła - bez "spota" po środku?
- czy brać barwę Cool White czy Neutral White
- czy wersję H600... czy H602 - ta druga świeci szerszym kątem.
Wstępnie myślę o H600Fw Mk II Floody 18650 XM-L2 Headlamp Neutral White, ale jak ktoś jeszcze ma jakieś sugestie to chętnie poczytam.
- wersję "Floody" czy nie - o ile dobrze rozumiem opis Floody świeci bardziej jednolitym snopem światła - bez "spota" po środku?
- czy brać barwę Cool White czy Neutral White
- czy wersję H600... czy H602 - ta druga świeci szerszym kątem.
Wstępnie myślę o H600Fw Mk II Floody 18650 XM-L2 Headlamp Neutral White, ale jak ktoś jeszcze ma jakieś sugestie to chętnie poczytam.
Osobiście brałbym http://www.zebralight.com/H600w-Mk-II-1 ... p_117.html , albo http://www.zebralight.com/H600Fw-Mk-II- ... p_118.html .
Jednemu koledze z naszego forum właśnie taką zamawiałem. Jeszcze czeka na dostawę. Może podzieli się wrażeniami jak przyjdzie.
Z tego co pamiętam, to wybrał zwykłą wersję.
Zebra, nie wymaga żadnego modowania. Jest dobrze zrobiona, ( tak było do tej pory, nie sądzę żeby coś się zmieniło) brałbym neutralną, ma ładniejszy odcień. Nie lubię bladego, białego światła.
Przy flood z xm-l nie powinno być odcięcia spota. Jedyny minus, że świeci bliżej niż zwykła wersja.
Sam się zastanawiam co wybrać, ja akurat chcę h52, ale czekam na testy, bo nie wiem czy wybrać flood ( tak jak wszystkie do tej pory), czy zwykła wersja wystarczy, tym bardziej, że siedzi tam xm-l2.
Czyli powinno świecić dość szeroko, a na zasięgu tym razem też mi trochę zależy.
Jednemu koledze z naszego forum właśnie taką zamawiałem. Jeszcze czeka na dostawę. Może podzieli się wrażeniami jak przyjdzie.
Z tego co pamiętam, to wybrał zwykłą wersję.
Zebra, nie wymaga żadnego modowania. Jest dobrze zrobiona, ( tak było do tej pory, nie sądzę żeby coś się zmieniło) brałbym neutralną, ma ładniejszy odcień. Nie lubię bladego, białego światła.
Przy flood z xm-l nie powinno być odcięcia spota. Jedyny minus, że świeci bliżej niż zwykła wersja.
Sam się zastanawiam co wybrać, ja akurat chcę h52, ale czekam na testy, bo nie wiem czy wybrać flood ( tak jak wszystkie do tej pory), czy zwykła wersja wystarczy, tym bardziej, że siedzi tam xm-l2.
Czyli powinno świecić dość szeroko, a na zasięgu tym razem też mi trochę zależy.
Musi być to EDC i czołówka w jednym ? W tej cenie można dostać porządne 2 latarki.
Jeżeli ma to być latarka do chodzenia do użytku w górach, to ważniejsza jest dla mnie czołówka (służy do poruszania się po zmroku, przydatne tryby flood i spot). EDC mam modowanego przez greg'a SF L2P, ale powiem szczerze że wolę używać czołówki, a do zwykłego świecenia wystarczy jakiś Convoy.
Podsumowanie: porządna czołówka i zwykła latarka
Jeżeli ma to być latarka do chodzenia do użytku w górach, to ważniejsza jest dla mnie czołówka (służy do poruszania się po zmroku, przydatne tryby flood i spot). EDC mam modowanego przez greg'a SF L2P, ale powiem szczerze że wolę używać czołówki, a do zwykłego świecenia wystarczy jakiś Convoy.
Podsumowanie: porządna czołówka i zwykła latarka
Tylko, że to zwiększa ilość noszonych rzeczy, do tego dochodzi waga. Tutaj masz wszystko w jednej, małej lampce.
Fakt, że najlepiej mieć spoot i flood. Czasem jednak trzeba iść na kompromis.
Ja bym brał wersję W. Na najmniejszych trybach da się czytać mapy, a do chodzenia i tak będzie dość szeroko, przy tym daleko.
Plusem zebry jest zwarta konstrukcja, waga i odporność na zanurzenie. Co w górach ma spore znaczenie.
Fakt, że najlepiej mieć spoot i flood. Czasem jednak trzeba iść na kompromis.
Ja bym brał wersję W. Na najmniejszych trybach da się czytać mapy, a do chodzenia i tak będzie dość szeroko, przy tym daleko.
Plusem zebry jest zwarta konstrukcja, waga i odporność na zanurzenie. Co w górach ma spore znaczenie.
Mam Olight s80 baton - solidna latarka, z dobrym światłem i bardzo mnie zadowalającymi czasami świecenia, ale to spory klocek - zasilanie 26650. Ostatnio schodziłem z nią z gór - długo i dobrze świeci ale praktycznie trudno jej używać z kijkami trekingowymi, a te z kolei są super jak jest mokro, ślisko, plecak... W pierwszej kolejności potrzebuję więc czołówki, w drugiej EDC - latarki poręczniejszej niż wspomniany Baton. Jakby te funkcjonalności ożenić w jednym byłoby super - stąd myślę o Zebrze, w końcu najlepsza latarka to ta, którą ma się przy sobie.
Witam serdecznie wszystkich Kolegów i Koleżanki!
Co prawda jestem tu nowy, ale na forum trafiłem właśnie dlatego, że szukałem info o H600w mkII.
Otóż, pozwolę sobie odpowiedzieć na pytania kolegi Karolcio - miałem takie same dylematy jak Ty. A latarka również ma mi służyć do podobnych celów. W góry i na narty (czyli też w góry).
To co faktycznie odstrasza, to ponoć mała stabilność latarki, gdy siedzi na czole - nowy, potrójny pasek znacznie poprawił ten problem, ale nadal nie jest idealnie. Do chodzenia nie ma problemu, ale ja, czasami, jak czas goni, z gór "schodzę" raczej szybko, więc zaliczałbym to do zbiegania - problemy ze stabilnością latarki na czole.
Wersja diody? Tylko neutral - biała jest straszna, zimna, widok nie jest przyjemny.
W mkII zwiększono także klasę wodoodporności - widziałem testy poprzedniej wersji - pół godziny pod wodą na głębokości metra świeciła bez problemu - kuszące, dla mnie szczególnie na narty.
Co do kąta świecenia. Ja już zdecydowałem, biorę 600w, czyli spot + spill. Floody jedna i druga są dobre, gdy mają świecić do czynności wykonywanych blisko - w górach już gorzej, bo tam warto widzieć trochę wokół, ale tez warto widzieć, gdzie kończy się droga a zaczyna przepaść.. stąd centralny spot oświetlający "daleko" będzie optymalnym wyborem w górach. Bo po co podziwiać wszystkie drzewa wokół w odległości kilkunastu metrów przed sobą, jak lepiej widzieć kilka drzew a drogę na kilkadziesiąt metrów.
Ja natomiast mam pytanie do bandit'a:
Jaką wysyłkę wybierałeś? Wysyłka darmowa jest bardzo kusząca, ale sama Zebra mówi, że nie gwarantuje jej dostarczenia...
Natomiast, jeśli znajdą się ze trzy osoby, to możnaby zrobić wspólne zamówienie i pokusić się o wysyłkę kurierem No chyba że te darmowe paczki dochodzą do adresatów, wtedy nie ma problemu.
tOmki - dokładnie jak napisał bandit - w górach, gdzie masz kupę sprzętu, ABC, ciuchy, żarcie, kije, narty, cuda itd itp każda kolejna rzecz jest zbędna - latarka która będzie się sprawdzać na czole a w razie czego wyląduje w dłoni i też coś oświeci będzie skarbem.
EDIT: Acha, no i 18650 - na allegro po 7 złotych kupisz te ogniwa, za 18zł podwójną ładowarkę, przy trzech ogniwach masz 30h świecenia 150 lm albo 6h świecenia pełna mocą. To pokaźne rezultaty, przydatne w kilkudniowych wypadach bez prądu.
Co prawda jestem tu nowy, ale na forum trafiłem właśnie dlatego, że szukałem info o H600w mkII.
Otóż, pozwolę sobie odpowiedzieć na pytania kolegi Karolcio - miałem takie same dylematy jak Ty. A latarka również ma mi służyć do podobnych celów. W góry i na narty (czyli też w góry).
To co faktycznie odstrasza, to ponoć mała stabilność latarki, gdy siedzi na czole - nowy, potrójny pasek znacznie poprawił ten problem, ale nadal nie jest idealnie. Do chodzenia nie ma problemu, ale ja, czasami, jak czas goni, z gór "schodzę" raczej szybko, więc zaliczałbym to do zbiegania - problemy ze stabilnością latarki na czole.
Wersja diody? Tylko neutral - biała jest straszna, zimna, widok nie jest przyjemny.
W mkII zwiększono także klasę wodoodporności - widziałem testy poprzedniej wersji - pół godziny pod wodą na głębokości metra świeciła bez problemu - kuszące, dla mnie szczególnie na narty.
Co do kąta świecenia. Ja już zdecydowałem, biorę 600w, czyli spot + spill. Floody jedna i druga są dobre, gdy mają świecić do czynności wykonywanych blisko - w górach już gorzej, bo tam warto widzieć trochę wokół, ale tez warto widzieć, gdzie kończy się droga a zaczyna przepaść.. stąd centralny spot oświetlający "daleko" będzie optymalnym wyborem w górach. Bo po co podziwiać wszystkie drzewa wokół w odległości kilkunastu metrów przed sobą, jak lepiej widzieć kilka drzew a drogę na kilkadziesiąt metrów.
Ja natomiast mam pytanie do bandit'a:
Jaką wysyłkę wybierałeś? Wysyłka darmowa jest bardzo kusząca, ale sama Zebra mówi, że nie gwarantuje jej dostarczenia...
Natomiast, jeśli znajdą się ze trzy osoby, to możnaby zrobić wspólne zamówienie i pokusić się o wysyłkę kurierem No chyba że te darmowe paczki dochodzą do adresatów, wtedy nie ma problemu.
tOmki - dokładnie jak napisał bandit - w górach, gdzie masz kupę sprzętu, ABC, ciuchy, żarcie, kije, narty, cuda itd itp każda kolejna rzecz jest zbędna - latarka która będzie się sprawdzać na czole a w razie czego wyląduje w dłoni i też coś oświeci będzie skarbem.
EDIT: Acha, no i 18650 - na allegro po 7 złotych kupisz te ogniwa, za 18zł podwójną ładowarkę, przy trzech ogniwach masz 30h świecenia 150 lm albo 6h świecenia pełna mocą. To pokaźne rezultaty, przydatne w kilkudniowych wypadach bez prądu.
Ostatnio zmieniony wtorek 12 lis 2013, 11:47 przez Sebo2000, łącznie zmieniany 1 raz.
Widzę, że Twoje spostrzeżenia pokrywają się z moimi odczuciami
Zawsze wybierałem darmową wysyłkę.
Odpukać, jeszcze nigdy nie było problemów z jej dostarczeniem.
Zakupy grupowe się nie opłacają. Jest duża szansa na dodatkowe opłaty celne.. Koszt 3 sztuk wyjdzie ok 300 $ a to w przypadku kontroli, pewne problemy.
Jak będę miał trochę czasu, to postaram się zrobić prototyp mocowania na zebrę 18650.
Dla mnie zawsze problemem było niestabilne zamocowanie podczas biegania, strasznie latała.
Stąd pomysł zakupu nowej zebry ale na R6, tym bardziej, że tyle światła mi nie potrzebne podczas biegania.
Mocowanie będzie z aluminium, może to poprawi stabilność dużej zebry, to się podzielę pomysłem na forum. Może komuś się przyda
Zawsze wybierałem darmową wysyłkę.
Odpukać, jeszcze nigdy nie było problemów z jej dostarczeniem.
Zakupy grupowe się nie opłacają. Jest duża szansa na dodatkowe opłaty celne.. Koszt 3 sztuk wyjdzie ok 300 $ a to w przypadku kontroli, pewne problemy.
Jak będę miał trochę czasu, to postaram się zrobić prototyp mocowania na zebrę 18650.
Dla mnie zawsze problemem było niestabilne zamocowanie podczas biegania, strasznie latała.
Stąd pomysł zakupu nowej zebry ale na R6, tym bardziej, że tyle światła mi nie potrzebne podczas biegania.
Mocowanie będzie z aluminium, może to poprawi stabilność dużej zebry, to się podzielę pomysłem na forum. Może komuś się przyda
A, no ja zakupy grupowe brałem pod uwagę tylko i wyłącznie, gdyby były problemy z darmową wysyłką, jeśli takowych nie ma - nie ma tematu. Każdy kupuje sam i jesteśmy zadowoleni Niech ten kolega, dla którego zamawiałeś pochwali się, gdy paczka dojdzie - wszyscy będziemy ciekawi info z pierwszej ręki
co do mocowania - ja zamierzam kombinować ze zrobieniem mocowania na uchwyt GoPro, bo mam go na kasku. Ale najpierw muszę mieć latarkę
co do mocowania - ja zamierzam kombinować ze zrobieniem mocowania na uchwyt GoPro, bo mam go na kasku. Ale najpierw muszę mieć latarkę
Rozumiem idee L&F ale i tak w plecaku wyląduję pewnie 1-2 (50-100g) zapasowych akku.Sebo2000 pisze:tOmki - dokładnie jak napisał bandit - w górach, gdzie masz kupę sprzętu, ABC, ciuchy, żarcie, kije, narty, cuda itd itp każda kolejna rzecz jest zbędna - latarka która będzie się sprawdzać na czole a w razie czego wyląduje w dłoni i też coś oświeci będzie skarbem.
Więc zapasowa latarka (ok. 100-150g), to nie powinien być problem jeżeli chodzi o nasze bezpieczeństwo.
ps. przypomina mi się moja "zimowa wycieczka", jak szedłem z Przegibka do Rycerzowej i padła mi czołówka, zszedłem ze szlaku, godz ok 20 i czarna ...piiii... kompas, mapa i na s kuśkę przez las, strumyki. od tamtej pory zawsze 2 latarki.
Masz rację, jeśli wędruje się samemu lepiej jest mieć coś dodatkowego do przyświecenia. Z tym się jak najbardziej zgadzam.
Tylko mało jest czołówek, które mają taką wodoodporność i niską wagę co zebra.
Jedynie spark może być konkurentem pod tym względem. Tylko sterowanie trybami i brak sygnalizacji przed nagłym wyłączeniem czołówki, trochę ją ogranicza i dla niektórych dyskwalifikuje.
Tylko mało jest czołówek, które mają taką wodoodporność i niską wagę co zebra.
Jedynie spark może być konkurentem pod tym względem. Tylko sterowanie trybami i brak sygnalizacji przed nagłym wyłączeniem czołówki, trochę ją ogranicza i dla niektórych dyskwalifikuje.
Niby tak ale czasem zabieranie 1 latarki robi się już niejako awansem bo na 99% nie będzie potrzebna. Zabieranie wówczas 2 lampek to już przesada. Chcę do Zebry mieć rzecz jasna dodatkowe ogniwo. Z drugiej strony to dodatkowe ogniwo może być w jakiejś niewielkiej i niedrogiej latarce typu Convoy s2 lub podobnej.tOmki pisze:padła mi czołówka, zszedłem ze szlaku, godz ok 20 i czarna ...piiii.... kompas, mapa i na s kuśkę przez las, strumyki. od tamtej pory zawsze 2 latarki.
A jak to jest z sygnalizowaniem niskiego poziomu energii w Zebrze? Wg instrukcji poczwórny klik to uruchomienie indykatora. A sam się też uruchomi czy nie?bandit pisze: Jedynie spark może być konkurentem pod tym względem. Tylko sterowanie trybami i brak sygnalizacji przed nagłym wyłączeniem czołówki, trochę ją ogranicza i dla niektórych dyskwalifikuje.