Lampy metalohalogenkowe w domu
Problem nie dotyczy odprowadzenia ciepła przez konwekcję z powierzchni bańki, gdyż lampy MH posiadają próżnię między jarznikiem a zewnętrznym balonem. Całe ciepło z jarznika jest odprowadzane przez podczerwień, a zatem wentylator taki nie przyspieszy procesu chłodzenia tak radykalnie (próbowałem z lampą 250W). Do szybkiego odpalania można zastosować specjalny wysokonapięciowy układ zapłonowy hot restrike, ale z nim nie każda lampa może bezpiecznie pracować (ryzyko łuku okrężnego). Widziałem testy w postaci zasilania CDM-T 35W /830 z nieco zmodyfikowanego zasilacza od samochodowych HIDów, wtedy lampa odpalała po kilkunastu sekundach od przerwy w zasilaniu. Nie sądzę jednak, by to miało sens przy obecnie sprzedawanych lampach powszechnego użytku.
Chyba lepiej posiadać dwa źródła światła:
- jedno "szybkie" o niedużej mocy i przeciętnej jakości, do tego nadają się świetnie diody LED,
- drugie "wolne", ale za to jasne, wysokosprawne i o bardzo dobrej jakości światła, czyli MH.
[ Dodano: 9 Grudzień 2012, 19:44 ]
Postanowiłem dodać jeszcze coś w sprawie osprzętu do lamp metalohalogenkowych.
Lampy CDM-T o mocy 35W w barwie 930 i 942 pracują wyłącznie na osprzęcie elektronicznym. Lampy CDM-T 35W /830 oraz 70W i 150W w każdej barwie pracują zarówno na osprzęcie elektromagnetycznym, jak i elektronicznym.
Osprzęt elektromagnetyczny składa się ze statecznika, zapłonnika oraz kondensatora. Statecznik musi być dobrany do mocy lampy, zapłonnik musi obslużyć lampę o mocy takiej samej lub większej, kondensator dobiera się zależnie od mocy lampy i zatem odpowiedniego statecznika.
Lampy MH o mocy 70, 150, 250 i 400W pracują poprawnie na osprzęcie do lamp sodowych o tej samej mocy. A zatem aby uruchomić lampkę CDM-T 250 /942 wystarczy:
- popularny polski statecznik "sodowy" 250W o oznaczeniu STS-250
- dowolny zapłonnik szeregowo-równoległy do lampy sodowej lub metalohalogenkowej o mocy 250W lub większej, na przykład firmy Vossloh Schwabe, o napięciu minimum 5kV, najlepiej 7kV.
- kondensator o pojemności dobranej do mocy 250W czyli 32µF.
Można użyć osprzętu elektronicznego dobranego do mocy lampy, ale będzie on droższy od elektromagnetycznego, co jest szczególnie widoczne przy dużych mocach.
Mała uwaga - statecznik ELEKTRONICZNY do lampy sodowej 400W i 250W (sprzedawany czasem razem z lampami do fitotronów) nie nadaje się do uruchamiania lamp metalohalogenkowych, gdyż mają one inną charakterystykę pracy. Osprzęt elektromagnetyczny do lamp sodowych nadaje się do odpalania MH o tej samej mocy.
Chyba lepiej posiadać dwa źródła światła:
- jedno "szybkie" o niedużej mocy i przeciętnej jakości, do tego nadają się świetnie diody LED,
- drugie "wolne", ale za to jasne, wysokosprawne i o bardzo dobrej jakości światła, czyli MH.
[ Dodano: 9 Grudzień 2012, 19:44 ]
Postanowiłem dodać jeszcze coś w sprawie osprzętu do lamp metalohalogenkowych.
Lampy CDM-T o mocy 35W w barwie 930 i 942 pracują wyłącznie na osprzęcie elektronicznym. Lampy CDM-T 35W /830 oraz 70W i 150W w każdej barwie pracują zarówno na osprzęcie elektromagnetycznym, jak i elektronicznym.
Osprzęt elektromagnetyczny składa się ze statecznika, zapłonnika oraz kondensatora. Statecznik musi być dobrany do mocy lampy, zapłonnik musi obslużyć lampę o mocy takiej samej lub większej, kondensator dobiera się zależnie od mocy lampy i zatem odpowiedniego statecznika.
Lampy MH o mocy 70, 150, 250 i 400W pracują poprawnie na osprzęcie do lamp sodowych o tej samej mocy. A zatem aby uruchomić lampkę CDM-T 250 /942 wystarczy:
- popularny polski statecznik "sodowy" 250W o oznaczeniu STS-250
- dowolny zapłonnik szeregowo-równoległy do lampy sodowej lub metalohalogenkowej o mocy 250W lub większej, na przykład firmy Vossloh Schwabe, o napięciu minimum 5kV, najlepiej 7kV.
- kondensator o pojemności dobranej do mocy 250W czyli 32µF.
Można użyć osprzętu elektronicznego dobranego do mocy lampy, ale będzie on droższy od elektromagnetycznego, co jest szczególnie widoczne przy dużych mocach.
Mała uwaga - statecznik ELEKTRONICZNY do lampy sodowej 400W i 250W (sprzedawany czasem razem z lampami do fitotronów) nie nadaje się do uruchamiania lamp metalohalogenkowych, gdyż mają one inną charakterystykę pracy. Osprzęt elektromagnetyczny do lamp sodowych nadaje się do odpalania MH o tej samej mocy.
- smokuxx1987
- Posty: 2113
- Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
- Lokalizacja: Krosno
Kupiłem przed świętami 2 lampy MH CDM-T 35/942. Jedna wygląda normalnie, tzn ma jeden żarnik tak jak wiekszość które widziałem.
Natomiast 2 ma 2 żarniki, jeden tych samych rozmiarów co ta 1 i 2 malutki połączony równolegle do tego 1. Oznaczenie z boku tej lampy to 2D.
Spotkał sie kiedyś ktoś z taką lampą i wie może w jakim celu są 2 żarniki?
Załączam zdjęcie.
Natomiast 2 ma 2 żarniki, jeden tych samych rozmiarów co ta 1 i 2 malutki połączony równolegle do tego 1. Oznaczenie z boku tej lampy to 2D.
Spotkał sie kiedyś ktoś z taką lampą i wie może w jakim celu są 2 żarniki?
Załączam zdjęcie.
Wygląda jak element konstrukcyjny zmniejszając drgania i minimalizuje ryzyko rezonansu mechanicznego jarznika.
Mógłby to też być zapłonnik, ale ta druga mniejsza bańka ma tylko jeden spłaszcz i to z kiepskim uszczelnieniem - jest to zatem izolator, a całość jest elementem trzymającym całość mechanicznie. Może być ochrona przed łukiem okrężnym lub zabezpieczenie przed eksploatacją lampy z pękniętym zewnętrznym balonem.
Ale jest to prawdopodobnie element konstrukcyjny, mechaniczny.
Mógłby to też być zapłonnik, ale ta druga mniejsza bańka ma tylko jeden spłaszcz i to z kiepskim uszczelnieniem - jest to zatem izolator, a całość jest elementem trzymającym całość mechanicznie. Może być ochrona przed łukiem okrężnym lub zabezpieczenie przed eksploatacją lampy z pękniętym zewnętrznym balonem.
Ale jest to prawdopodobnie element konstrukcyjny, mechaniczny.
Witam,
Czy ktoś robił testy jak sprawdzi się oświetlenie MH w domku drewnianym tzn, z drewnianym sufitem + legary podłogowe? Myślę o zainstalowaniu oświetlenia MH jako źródła pośredniego, ale czuję że nie zadziała to dobrze.
Mam jeszcze pytanie czy są jakieś urządzenia umożliwiające sterowanie oświetleniem w następujący sposób: jeden punkt świetlny - doprowadzony tylko jeden "gorący" przewód (z powodu użyciu włączników krzyżowych). W takim punkcie świetlnym chciałbym mieć zarówno źródło silnego światła technicznego jak i słabszego światła tworzącego strefę pomieszczenia. Idealnie byłoby gdyby dostępne byly bezprzewodowe sterowniki z wbudowanym malutkim akumulatorem zasilającym taki moduł. Taki sterownik mógłby być włączany dodatkowym przyciskiem na ścianie wewnątrz którego mieściłby się nadajnik.
pozdrawiam
Piotr
Czy ktoś robił testy jak sprawdzi się oświetlenie MH w domku drewnianym tzn, z drewnianym sufitem + legary podłogowe? Myślę o zainstalowaniu oświetlenia MH jako źródła pośredniego, ale czuję że nie zadziała to dobrze.
Mam jeszcze pytanie czy są jakieś urządzenia umożliwiające sterowanie oświetleniem w następujący sposób: jeden punkt świetlny - doprowadzony tylko jeden "gorący" przewód (z powodu użyciu włączników krzyżowych). W takim punkcie świetlnym chciałbym mieć zarówno źródło silnego światła technicznego jak i słabszego światła tworzącego strefę pomieszczenia. Idealnie byłoby gdyby dostępne byly bezprzewodowe sterowniki z wbudowanym malutkim akumulatorem zasilającym taki moduł. Taki sterownik mógłby być włączany dodatkowym przyciskiem na ścianie wewnątrz którego mieściłby się nadajnik.
pozdrawiam
Piotr
A gdzie byś umieścił taki sterowany wyłącznik? Zamiast jednego z istniejących włączników krzyżowych? Czy taki poradzi sobie bez zera? Zależy mi na tym by nie ingerować w istniejącą instalację (mam już ułożone podłogi na poddaszu), tylko wpiąć się gdzieś pośrednio (najlepiej przy punkcie świetlnym)amisiek pisze:TCo do sterowania, to możesz użyć kilkukanałowych wyłączników sterowanych z pilota. Wtedy pilotem załączysz i wyłączysz osobno światło mocne, jak i słabe.
pozdrawiam
Piotr
Załączasz zasilanie na stałe, czyli w żyrandolu masz non stop liniowy i neutralny. Właśnie tam, w żyrandolu, umieszczasz element wykonawczy. Na ścianie zostaje tylko awaryjny wyłącznik główny, który odcina zasilanie do całości oświetlenia. Całym światłem sterujesz wtedy z pilota, można mieć dwa piloty i powiesić na ścianie jeden z nich, a drugi położyć np przy sofie, łóżku czy na szafce.