TrustFire TR-S700 - czyli sesja rozbierana nowego wieloledowca od TrustFire
()
Oto recenzja mojego nowego nabytku. Jest to nowość w ofercie firmy TrustFire, wieloledowiec TR-S700. Latarkę kupić można w różnych wariantach wyposażenia. W najbardziej rozbudowanej wersji dostajemy prócz latarki jeszcze 3szt. ogniw litowo-jonowych 26650, ładowarkę (niestety tylko na dwa ogniwa!!!) oraz walizkę, w której cały zestaw możemy przenosić.
Ze względów finansowych zamówiłem jedynie samą latarkę, bez ogniw, ładowarki i walizki, czyli najtańszy wariant.
Z opisu ze strony producenta oraz dołączonej instrukcji obsługi możemy między innymi wyczytać, że:
- w latarce użyto siedem LEDów Cree XM-L T6, pracujących z prądem 10A, osiągana jasność wynosi 3800 lumenów
- cyfrowa jednostka sterująca, pracująca z napięciem 4,2V
- nieograniczona, magnetycznie kontrolowana regulacja jasności
- efektywny zasięg do 1000m (co można między bajki włożyć )
- używając 3 szt. ogniw litowo-jonowych w rozmiarze 26650 z zabezpieczeniem, czas pracy wynosi ponad 120 minut
- obudowa wykonana z aluminium lotniczego, anodowana
- poziom wodoodporności: standard IP VI (nawet wujek Google rozłożył ręce, gdy zapytałem co to jest? )
OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA
7 LEDów Cree XM-L T6 Cool White, połączone równolegle
Reflektor gładki (smooth), zespolony
Zasilanie 3 x Li-Ion 26650 w połączeniu równoległym, zalecane ogniwa zabezpieczone (protected)
Sterownik bez trybów pracy, z płynną regulacją jasności suwakiem w uchwycie od 0 do 100%
Prąd maksymalny 10A, co daje ponad 1,4A na LEDa
Szybka reflektora 3mm gruba i bez powłok (wielki MINUS!!!!)
Producent deklaruje jasność na poziomie 3800lm, dzieląc tą wartość na siedem emiterów otrzymujemy ok. 543 lumeny, co jest zgodne z dokumentacją LEDa.
MOJE POMIARY
Niestety wkręty użyte do dokręcenia reflektora do piguły prawdopodobnie były zbyt długie. lub gwint w reflektorze zbyt krótki, gdyż wkręty trzymały bardzo mocno. Jeden niestety się ukręcił, więc musiałem go wymienić na inny odpowiedniej długości.
Średnica głowicy: 90mm
Średnica zewnętrzna tuby na akumulatory: 70mm
Przekątna ośmiokątnej tylnej pokrywy tuby: 78,5mm
Długość całkowita latarki: 193mm
Waga bez akumulatorów: 1271g, z czego sama głowica waży 701g
Waga gotowej do pracy (z akumulatorami): 1548g
Szybka bez powłok, 79mm średnicy, grubość 3,2mm
Sterownik o wymiarach 62mm średnicy, 15mm wysokość
Reflektor aluminiowy, średnica 78,3mm, wysokość 29mm, 7 LEDów w odległości 23mm od siebie, licząc od osi, średnica otworu na LEDa 8mm
Dzięki podfrezowaniom w reflektorze nie ma problemu z odstającymi, przylutowanymi do podłoży przewodami
Rozmiar zewnętrzny gwintu tuby na ogniwa 65mm
Piguła stanowi całość z głowicą, wykonane z jednego kawałka aluminium, grubość 7,4mm
WYGLĄD I WYKONANIE
Pierwsze wrażenie jest pozytywne. Latarka ma starannie wykonaną, aluminiową obudowę oraz aluminiowy uchwyt. Jak na TrustFire jakość wykonania jest naprawdę dobra, choć przy tej cenie latarki nie powinno to dziwić. Całość jest doskonale wyważona. Trzymając lekko za uchwyt, nawet jednym palcem na wysokości wyłącznika, latarka nie ucieka ani do przodu, ani do tyłu.
Głeboko osadzony reflektor osłania koronka taktyczna w zamyśle służąca do samoobrony, choć moim zdaniem trafienie intruza którąkolwiek częścią ważącej ponad 1,5kg latarki tych rozmiarów, potrafi skutecznie wyeliminować napastnika
Dużym minusem jak dla mnie, jest szybka reflektora bez jakichkolwiek powłok, np antyrefleks. Przy latarce za takie pieniądze powinno to być standardem, tym bardziej że szybki z powłokami są w zasadzie niedostępne przy tak dużej średnicy. Konieczne jest zamówienie na wymiar, a to sporo kosztuje.
Anodyzacja jest całkiem niezła. Okazało się, że latarka w kilku miejscach miała delikatne zadrapania. Próbowałem zadrapać powłokę w kilku niewidocznych miejscach i pomimo drapania ostrym kluczem imbusowym, powłoka była nienaruszona.
Gwinty i oringi tuby na akumulatory przesmarowane smarem silikonowym, niestety gwint i oring koronki taktycznej jest bez smaru. Wykonanie gwintów precyzyjne, bez zadziorów i dobrze spasowane.
Latarkę bez problemu można postawić w pionie, jak i w poziomie, dzięki odpowiednio wyprofilowanej ośmiokątnej tylnej pokrywie.
Głowica i piguła zostały wykonane z jednego kawałka aluminium, więc odpada problem z przekazywaniem ciepła na połączeniach gwintowanych. Piguła ma grubość 7,4mm - więc bez problemu odprowadzi ciepło nawet przy dwa razy większej mocy dostarczanej do LEDów. To DUŻY plus!
ELEKTRONIKA
Sterownik daje maksymalny prąd 10A na 7 LEDów połączonych równolegle, co daje ponad 1,4A na diodę. Mocowany jest przy pomocy dwóch wkrętów i nie jest klejony do obudowy, więc nie będzie problemów z wymianą na inny. Przy niższej jasności jeśli zbliżymy ucho do latarki, da się usłyszeć cichy pisk przetwornicy.
Jak widać na zdjęciach, przewody zasilające LEDy mają zdecydowanie zbyt mały przekrój (0,5mm2 lub 0,75mm2), jak na prąd o wartości 10A. Konieczna wymiana na znacznie większy przekrój, minimum 1,5mm2.
Regulacja jasności odbywa się poprzez suwak w uchwycie. Zakres regulacji wynosi od 0 do 100%. Idea świetna, ale z wykonaniem gorzej. Sam suwak chodzi jak w tandetnej chińskiej zabawce, nieprecyzyjnie i z wyraźnym chrobotem. W zasadzie nie da się płynnie zmieniać jasności, gdyż suwak lekko szarpie podczas przesuwania.
Dodatkowo sama regulacja od strony elektronicznej jest niedopracowana. Czasami widoczne jest lekkie migotanie światła przy niższych jasnościach (flickering). Regulacja od zera jest tylko teoretyczna, gdyż suwak rusza z wyraźnym skokiem dając na starcie kilka procent jasności. 100% jasności też jest z lekkim skokiem. Jest to zamierzony efekt, czyli pewne 0% i pewne 100% jasności. W sumie nie jest to dla mnie wada, gdyż zakres regulacji jest na prawdę duży. Wcześniej czytałem recenzję na Budget Light Forum, gdzie też zwracano uwagę na nieprecyzyjną regulację jasności.
Prowadnica suwaka jest aluminiowa i wyfrezowana jest w uchwycie. Problemem może być sprężynka dociskająca kulkę, która uniemożliwia jej toczenie się po prowadnicy. Będę chciał spróbować to poprawić.
Do regulacji jasności prawdopodobnie użyto czujnika Halla, a sygnał z tuby baterii przekazywany jest poprzez dwa sprężynujące, pozłacane palce, które stykają się z punktem i okręgiem na środku drivera.
MOŻLIWOŚCI PRZERÓBEK - CZYLI KĄCIK MODDERA
Obudowa to solidny i gruby kawał aluminium. Przy tych gabarytach puszczenie na LEDa 3A nie powinno być problemem. Jednolita obudowa i piguła znacznie ułatwia odprowadzanie ciepła, tym bardziej że piguła ma grubość 7,4mm. Warto zadbać o detale, jak polerowanie piguły, porządna pasta termoprzewodząca.
Najlepiej sprawdzi się tu XM-L2 U2, lub jeszcze lepiej U3 na miedzianych podłożach z bezpośrednim padem termalnym, np. SinkPAD, Noctigon lub podobne. Emitery montowane są w sporej odległości od siebie, więc warto tu dać porządne i duże podłoża typu star lub większe, nawet 22mm średnicy.
LEDy polecam kupować z pewnego źródła, gdyż na chińskich serwisach w sprzedaży jest znacznie więcej XM-L2 U3, niż samo Cree jest w stanie wyprodukować
W reflektorze zmieszczą się także większe LEDy, np. MK-R, MT-G2 oraz Luminus SST-90 z tym że tutaj średnica otworu wynosi dokładnie tyle, co soczewka Luminusa, więc może być ciasno. Jednakże przy tak dużej mocy pojawi się problem z nadmiarem ciepła, a zasilanie tak dużych emiterów poniżej ich mocy znamionowej spowoduje, że światła nie przybędzie, za to stracimy na zasięgu. Z racji większej powierzchni czipa szersza też będzie wiązka światła.
Warto całkowicie przebudować zasilanie, gdyż znalezienie sterownika, który będzie w stanie dostarczyć 21A (7 x 3A) to nie lada wyczyn. Podobnie jak w przypadku Sky Ray King, łączymy ogniwa szeregowo. Konieczne będzie tu użycie sterownika typu boost. LEDy łączymy także w szereg.
Jest też druga opcja, moim zdaniem najlepsza ale wymagająca najpoważniejszych przeróbek. Przeróbka lub wykonanie nowej tuby na akumulatory. Przy tej średnicy bez problemu mieści się osiem ogniw, co pozwala zastosować łatwiej dostępne i sprawniejsze sterowniki step-down. Ma je w ofercie np. MR Elektronik. W tym przypadku można pokusić się o zwiększenie prądu LEDów do 3,5A. Mniejsze straty to dłuższy czas pracy lub większa wydajność światła. Ten wariant docelowo ja chcę zastosować.
W obydwu wariantach pozostaje jeszcze problem płynnej regulacji jasności, ale znając zdolności światełkowych modderów, zaraz coś wymyślą
PODSUMOWANIE
Latarka przyzwoicie wykonana, choć nie pozbawiona wad. Obiecywane 1000m zasięgu to nawet Olight SR-90 nie ma, który jest jednym z najlepszych throwerów.
Duża podatność na przeróbki i spory potencjał.
- bardzo przydatna, płynna regulacja jasności w dużym zakresie
- świetne wyważenie latarki
- piguła i głowica wykonane z jednego kawałka aluminium
- gwinty dobrze wykonane i spasowane, połączenia tuby na akumulatory przesmarowane
- masywna obudowa świetnie przewodząca ciepło
Minusy:
- szybka reflektora bez powłok
- nieprecyzyjna regulacja jasności
- powłoka podatna na zarysowania
- zbyt cienkie przewody zasilające
- niechlujne klejenie podłoży z diodami; przy tak dużych odstępach między diodami można było pokusić się o większe podłoża
Ogólną radość z zakupu psuje mi tylko fakt, że przesyłka takiej wartości kwalifikuje się do odprawy celnej. W tym przypadku doliczony został VAT 23%
Cena w sklepach internetowych od 119USD do 150USD, w zależności od wyposażenia.
Do zdjęć w terenie i beamshotów przydałby się jakiś konkurent, ale nie posiadam nic o zbliżonej ilości światła. Poza tym zdjęcia robię zwykłym aparatem kompaktowym, więc jakość nocnych zdjęć może nie oddawać rzeczywistych wrażeń. Jeśli jest ktoś chętny z mojej okolicy na sesję zdjęciową lepszym aparatem, to jestem chętny. A może zbierze się więcej osób i zrobimy mini-zlot? Można by wtedy porównać tę latarkę do dużo droższych konstrukcji.
Następnym razem pomierzę prądy na wejściu i wyjściu sterownika. Być może dodam jakieś prymitywne beamshoty.
TrustFire TR-S700 - wieloledowiec na 7 x XM-L T6
TrustFire TR-S700 - wieloledowiec na 7 x XM-L T6
Ostatnio zmieniony środa 15 sty 2014, 09:44 przez Serkules, łącznie zmieniany 3 razy.
Thrower to nie wszystko - czasem trzeba światła blisko
Re: TrustFire TR-S700 - wieloledowiec na 7 x XM-L T6
Myślę, że chodzi o IP 6 - całkowita ochrona przed wnikaniem pyłuSerkules pisze: - poziom wodoodporności: standard IP VI (nawet wujek Google rozłożył ręce, gdy zapytałem co to jest? )
http://pl.wikipedia.org/wiki/IP_%28stop ... ochrony%29
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Jak dla mnie jest to zwykły marketingowy bełkot kogoś, kto nie miał pojęcia o czym pisał.
Sama obudowa jest dosyć dobrze uszczelniona. Niestety uchwyt i regulacja jasności oraz mocowanie do tylnej pokrywy nie ma żadnych uszczelnień. Przy silnej ulewie woda może wniknąć do środka.
Sama obudowa jest dosyć dobrze uszczelniona. Niestety uchwyt i regulacja jasności oraz mocowanie do tylnej pokrywy nie ma żadnych uszczelnień. Przy silnej ulewie woda może wniknąć do środka.
Thrower to nie wszystko - czasem trzeba światła blisko