[PYTANIE]Night Breaker
Tyle teorii przedstawionej przez Kol. apoc`a, życie jest jednak inne, gdyby wszystko było tak rygorystycznie przestrzegane to na 100 mijanych pojazdów żaden by mnie nie oślepiał, a jest tak że przynajmniej co 10 mnie oślepia, z czego trafiają się 3/4 z ksenonami, bez atestu, bez soczewek, bez spryskiwaczy które są tylko bajerem wymyślonym dla raczej dobrego image pojazdu lub producenta, w rzeczywistości nie myją reflektorów, nie zmywają rozpłaszczonych owadów, usuwają tylko kurz (nie mylić z brudem !), dodatkowo zaraz po ich użyciu kierowcy z naprzeciwka mrugają że ich nasze światła oślepiają, a to dlatego ponieważ na szkłach pozostają krople płynu które poprzez załamujące się światło oślepiają, samo-poziomowanie - następny wymyślony bajer który poziomuje reflektory w momencie ich........ włączenia, mało kto o tym pamięta, następna sprawa to po zmianie obciążenia zwłaszcza na tylnej osi pojazdu czas korekty wynosi od 2 do 5 sekund !!!, więc co mi po takim samo poziomowaniu ??
Także pozostawmy ten temat oparty na przytaczaniu przepisów, kazdy jest dorosły i odpowiada za swoje czyny,prawda?
PS. Apoc...zapomniałeś dodać że nie otrzymasz autocasco w przypadku kradzieży auta z prozaicznego powodu......musisz udowodnić że nie dorabiałeś do auta zapasowych kluczyków, a nie daj Boże aby któryś z oryginalnych kluczyków nosił ślady mechanicznego kopiowania, leżysz.....nie masz szans
PS2. Jedyne auto które NIE SPEŁNIA ODPOWIEDNICH PRZEPISÓW A MA LAMPY WYŁADOWCZE nazywa się................Mercedes, model W-210, tzw. "okularnik", wersja pierwsza, zamontowano tam ksenony, światła mijania, bez samo-poziomowania, bez soczewek, za ryflowanym szkłem
Także pozostawmy ten temat oparty na przytaczaniu przepisów, kazdy jest dorosły i odpowiada za swoje czyny,prawda?
PS. Apoc...zapomniałeś dodać że nie otrzymasz autocasco w przypadku kradzieży auta z prozaicznego powodu......musisz udowodnić że nie dorabiałeś do auta zapasowych kluczyków, a nie daj Boże aby któryś z oryginalnych kluczyków nosił ślady mechanicznego kopiowania, leżysz.....nie masz szans
PS2. Jedyne auto które NIE SPEŁNIA ODPOWIEDNICH PRZEPISÓW A MA LAMPY WYŁADOWCZE nazywa się................Mercedes, model W-210, tzw. "okularnik", wersja pierwsza, zamontowano tam ksenony, światła mijania, bez samo-poziomowania, bez soczewek, za ryflowanym szkłem
Mariuszu, wszyscy wiemy, że teoria to jedno, a życie - to drugie, i często oba te aspekty ze sobą zupełnie nie współgrają. Ale po co komplikować sobie dodatkowo życie i wystawiać się na strzał ze strony upierdliwego Pana Policjanta? To tak, jak z przyciemnianymi szybami bocznymi - formalnie nie wolno, bo przepisy stanowią, że szyba musi przepuszczać nie mniej niż 70% światła. A ile takich gangsterowozów z cichociemnymi kierowcami jeździ po ulicach? Od groma i trochę. Tylko to nie my musimy się martwić o punkty i mandaty, a ich właściciele Co do xenonów, nie mam ich w samochodzie - nie kupiłem z rozmysłem. Czekam na LEDy Co do kluczyków, też ich nie mam, bo mam kartę zamiast i trudno będzie doszukać się na niej śladów mechanicznego dorabiania, więc ciągle jest dla mnie nadzieja Wracając do meritum, masz rację - dorośli ludzie sami podejmują decyzje. I sami ponoszą ich konsekwencje
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Hmm, osobiście jeżdzę tyle...albo mam takie szczęście że i raz w roku mnie nie kontrolują, a na pytanie PO CO odpowiem prosto-by więcej widzieć. Jest duża różnica a jesli widzę więcej, lepiej i nie oślepiam innych to chyba bezpieczeństwo, nie tylko moje ale i pieszych, rowerowiczów-wzrasta??apoc pisze:Ale po co komplikować sobie dodatkowo życie i wystawiać się na strzał ze strony upierdliwego Pana Policjanta?
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Owszem. Racjonalne i rozsądne tłumaczenie to jedno, a przepisy - drugie:-) To tak jak z montażem dodatkowego oświetlenia, - chętnie wrzuciłbym sobie dodatkowe dalekosiężne halogeny na dach. Tylko muszę sprawdzić przepisy.Calineczka pisze:(...) na pytanie PO CO odpowiem prosto-by więcej widzieć. Jest duża różnica a jesli widzę więcej, lepiej i nie oślepiam innych to chyba bezpieczeństwo, nie tylko moje ale i pieszych, rowerowiczów-wzrasta??
P.S. To Audika przerabiałeś?
A ja jeżdżę jak większość z Was już po zmroku, co 10 auto jadące z naprzeciwka skutecznie oślepia pojazdy z naprzeciwka. 9 na 10 to HIDowcy, i kolejne 7 z 9 to kloszowcy nie soczewkowcy. 5 z 7 to kloszowcy ryflowani.
To takie moje spostrzeżenia z kilku ostatnich dni i jazd nocno - wieczornych. O ile ta sytuacja nie przeszkadza w miejscach dobrze oświetlonych (czytaj miasto, latarnie etc.) to poza nim stwarzają poważne zagrożenie w ruchu drogowym!
To takie moje spostrzeżenia z kilku ostatnich dni i jazd nocno - wieczornych. O ile ta sytuacja nie przeszkadza w miejscach dobrze oświetlonych (czytaj miasto, latarnie etc.) to poza nim stwarzają poważne zagrożenie w ruchu drogowym!
Tak, w nowych samochodach lampy wyładowcze oślepiają często. Ale ja najbardziej nie lubię starych samochodów, do których ktoś wrzucił chińskie ksenony. Taki samochód widać z daleka, bo świeci po gałach - jedna lampa często świeci gdzieś w niebo, a druga najczęściej w bok. A kiedy widzę taki samochód we wstecznym lusterku, to czasami zastanawiam się nad zamontowaniem mocnego strobo z tyłu samochodu...