Garaż 5x5m - co proponujecie do oświetlenia?
Jeśli bzyczy, to znaczy, że zapłonnik wysokonapięciowy próbuje odpalić lampkę, ale ciśnienie w jarzniku jest za wysokie, by przy tym napięciu się to udało. A zatem trzeba poczekać, aż lampka ostygnie i wtedy się odpali. Trzeba przestrzegać przerwy po wyłączeniu przed ponownym załączeniem. Te lampy tak mają.
Skoro bzyczy, to znaczy, że zabezpiczenia przed wielokrotnym odpalaniem gorącej lub zużytej lampy nie ma, ale tak naprawdę to go nie potrzebujesz. Sam zauważysz, gdy coś bedzie nie tak.
Skoro bzyczy, to znaczy, że zabezpiczenia przed wielokrotnym odpalaniem gorącej lub zużytej lampy nie ma, ale tak naprawdę to go nie potrzebujesz. Sam zauważysz, gdy coś bedzie nie tak.
amisiek, Trudno powiedzieć jaki układ ma lucky mogę tylko przypuszczać, że podobny jakie ja miałem bo źródło jest to samo . Nie pamiętam już jaka informacja była na moim ansorgu 150W bo nie mam akurat żadnego w tej chwili w domu, ale różnica miedzy nim a jakimś briluxem była taka, że po pierwsze dużo rzadziej gasnął przy spadkach napięcia jakie występowały u mnie w zakładzie, a po drugie restart. Ansorg odpalał lampę dopiero po sporym czasie 15-20min i od razu zapalała, natomiast brillux po 10 minutach walił stroboskopem i próbował odpalić lampę na siłę i trzeba było go zaraz wyłączać. Na ansorgach 70W (plastikowa obudowa )jest wyraźna informacja, że restart nastąpi po 18min bodajże.
To mnie w sumie zaciekawiło bo nie miałem wcześniej tego typu oświetlenia. Zużycie lampy objawi się tym, że nie odpali?amisiek pisze:Skoro bzyczy, to znaczy, że zabezpiczenia przed wielokrotnym odpalaniem gorącej lub zużytej lampy nie ma
Wiem ale dla zaspokojenia własnej ciekawości warto sprawdzićamisiek pisze:ale tak naprawdę to go nie potrzebujesz.
Masz MH w identycznej obudowie? Jeśli tak to może i układ jest ten sam. Zerknę z ciekawości jak wrócę do domu czy przez otwory wentylacyjne da się wyczytać nazwę układu.Zbychur pisze: Trudno powiedzieć jaki układ ma lucky mogę tylko przypuszczać, że podobny jakie ja miałem bo źródło jest to samo
Da się dość precyzjnie określić po tym jak długo może poświecić?amisiek pisze: A przede wszystkim robi się czarna w środku jarznika.
Jeden żarnik wygląda jak nowy ale w drugim już się zbiera ten czarny kolor. Odpala dobrze i świeci ale jeśli zużycie okazałoby się mocne to może warto by już było zakupić żarnik na zapas
Ten element nazywa się jarznik. Jeśli czarnego nalotu jest niewiele, to nie masz się jeszcze czym przejmować. Lampa będzie nadawała się do wymiany, gdy nalot obejmie powiedzmy 1/3 jarznika, a do tego zauważysz nadżerki w ceramice jarznika.
Tutaj jest wątek na Forum Lighting-Gallery, gdzie opisuję przypadek mocno eksploatowanej lampki i są tam zdjęcia makroskopowe jak wygląda taka erozja na przykładowej lampie.
Serwisanci zakładają grupową wymianę źródeł po upływie czasu, na który producent daje gwarancję świecenia, ale tym się nie musisz przejmować, bo nie musisz podjeżdżać z podnośnikiem do wymiany źródełka. Także wymienisz, gdy będzie gorzej odpalać.
A zapasową lampkę kupić można zawsze. Na Allegro trafiają się dobre okazje.
Tutaj jest wątek na Forum Lighting-Gallery, gdzie opisuję przypadek mocno eksploatowanej lampki i są tam zdjęcia makroskopowe jak wygląda taka erozja na przykładowej lampie.
Serwisanci zakładają grupową wymianę źródeł po upływie czasu, na który producent daje gwarancję świecenia, ale tym się nie musisz przejmować, bo nie musisz podjeżdżać z podnośnikiem do wymiany źródełka. Także wymienisz, gdy będzie gorzej odpalać.
A zapasową lampkę kupić można zawsze. Na Allegro trafiają się dobre okazje.