Na wstępie chciałem się przywitać, ze światełkami styczność mam niewielką, niejako "zachodzi" na moją główną pasję - czyli jazdę na rowerze.
Niedawno zdecydowałem się na zmianę oświetlenia rowerowego, przechodząc z dość słabego oświetlenia na baterie AA na wydajniejsze oświetlenie na ogniwa 18650. Zakupiłem lampkę na takie ogniwa, kilka samych ogniw i ładowarkę, zdecydowałem się na taki model:
http://allegro.pl/ladowarka-trustfire-t ... 18315.html
I tutaj pojawia się mój problem, wg. parametrów ładowarka daje prąd 4x500mA, czyli ogniwa ok. 3000mAh powinna naładować w 6-7h, w moim przypadku dopiero po ok. 11-12h ładowania napięcie baterii zaczyna przekraczać 4V. Ogniwa są dość wysokiej jakości - Panasonic NCR 18650B, pojemność ok. 3350mAh.
Na pudełku ładowarki znalazłem taką informację:
"Used for the first time placed the rechargeable battery, the situation may be difficult to saturation, but is charged with 3-5 times, you can resume normal capacity"
Stąd moje pytanie - czy takie zachowanie jest normalne dla nowiutkich ogniw, że kilka pierwszych ładowań jest nietypowych i trwa bardzo długo, czy też po prostu ładowarka jest do niczego? Bo tak długi czas ładowania jest dla mnie nie do zaakceptowania, po to kupiłem 4-kanałową ładowarkę, by móc sumarycznie nieco szybciej ładować ogniwa.
Ładowarka czterokanałowa TrustFire TR-003P4
Witam
To jest normalne zachowanie dla każdych ogniw, oczywiście Li-ion/pol. Proces ładowania przebiega zgoła inaczej niż przy NiMH.
500mA, to jest prąd ograniczany w pierwszej fazie ładowania, potem ten prąd sukcesywnie spada w miarę wzrostu napięcia na ogniwie. Nie da się jednoznacznie przewidzieć czasu ładowania, ale zawsze jest on sporo dłuższy niż wynikało by to z prostej matematyki.
Pozdrawiam
To jest normalne zachowanie dla każdych ogniw, oczywiście Li-ion/pol. Proces ładowania przebiega zgoła inaczej niż przy NiMH.
500mA, to jest prąd ograniczany w pierwszej fazie ładowania, potem ten prąd sukcesywnie spada w miarę wzrostu napięcia na ogniwie. Nie da się jednoznacznie przewidzieć czasu ładowania, ale zawsze jest on sporo dłuższy niż wynikało by to z prostej matematyki.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
michal31, takie czasy ładowania są typowe ale tylko dla tej ładowarki. Mam taką, oryginał z hologramem, leży sobie w szafie nieużywana, nie mam do niej cierpliwości. Poza ślamazarnym ładowaniem, napięcie końcowe też jest dosyć losowe - zależy od kanału i typu akumulatorka. Mimo bardzo niskiego prądu ładującego sama ładowarka grzeje się też dosyć intensywnie - ogólnie porażka.
OK dzięki, też mi na to wyglądało. Rozumiem, że mogą być jakieś drobne różnice, że prąd w miarę ładowania się zmniejsza; ale jeśli czas ładowania od zera do pełnego stanu wynosi już ponad 10h - to jednak jest coś nie tak z ładowarką. A jaką byście polecili tanią ładowarkę, która ładuje w normalnym czasie, koło tych 6-8h? Czy taki, najpopularniejszy chyba na allegro model lepiej wypada pod tym względem?fredek pisze:michal31, takie czasy ładowania są typowe ale tylko dla tej ładowarki. Mam taką, oryginał z hologramem, leży sobie w szafie nieużywana, nie mam do niej cierpliwości. Poza ślamazarnym ładowaniem, napięcie końcowe też jest dosyć losowe - zależy od kanału i typu akumulatorka. Mimo bardzo niskiego prądu ładującego sama ładowarka grzeje się też dosyć intensywnie - ogólnie porażka.
http://allegro.pl/ladowarka-ultrafire-w ... 25151.html
Może być nawet gorzej... przy niej podają prąd ładowania 450mA, dobra i sprawdzona ładowarka to ta: http://allegro.pl/ladowarka-li-ion-1865 ... 16277.html
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.