Panowie.
Na mojej działce ostatnimi czasy nie da się rozmawiać przez telefon komórkowy a nie chcę z tej możliwości rezygnować. "Zasięg" jest byle jaki i łażenie po okolicy przestało pomagać. Sprawdzone na różnych aparatach. Mnie z działki okrutnie zrywa, ja słyszę dobrze. Myślę, że wzmacniacz gsm załatwił by sprawę. Czy macie jakieś doświadczenia z takimi urządzeniami? A może macie coś na handel/sprzedaż?
wzmacniacz GSM, czy i jaki kupić?
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Stare krótkofalarskie powiedzenie: najlepszym wzmacniaczem jest antena.
Może więc samochodowy zestaw głośnomówiący z podłączoną na stałe anteną na zewnątrz (na dachu)?
Bo żeby wzmocnić lokalnie sygnał GSM w obu kierunkach potrzebujesz nie wzmacniacza, a mikro-komórki (np. takiej, jak w metrze), a to już domena operatorów GSM.
Może więc samochodowy zestaw głośnomówiący z podłączoną na stałe anteną na zewnątrz (na dachu)?
Bo żeby wzmocnić lokalnie sygnał GSM w obu kierunkach potrzebujesz nie wzmacniacza, a mikro-komórki (np. takiej, jak w metrze), a to już domena operatorów GSM.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
U przyjaciela w chatce w lesie marny jest zasięg każdej sieci, prawie zero. Postawił więc wzmacniacz/repeater sygnału GSM. Instalacja wygląda tak - na zewnątrz antena prętowa, kabel do wewnątrz, wzmakz anteną na ścianie, w kącie. Efekt jest umiarkowany - jak się usiądzie w promieniu 2 metrów to można pogadać w każdej sieci, internetu brak.
pozdrav
Kiedyś powierzchownie badałem temat - za 300zł można kupić g******* chińskie repeatery, niby działają, ale jakość kiepska. Czyli wypadałoby wydać więcej, a więc już sypnąć ładnym groszem. Jest jedno rozwiązanie budżetowe, które sam chciałem sprawdzić - uniwersalny konektor antenowy do telefonu + antena zewnętrzna, w tym przypadku kierunkowa nastawiona na najbliższy słup. Konektory uniwersalne bazują na zasadzie indukcji i montuje się je na obudowie telefonu - na rzep, obwija paskiem telefon lub jest coś na kształt statywu, w który wkłada się tel. Koszt takiej przyjemności to od 20zł wzwyż, do tego antena pewnie z minimum 50zł. No i jesteś przywiązany kablem do jednego miejsca.