o ten
Miesiąc zajęło im wysłanie (a był in stock). Jak już wreszcie doszedł okazało się, że ma uszkodzoną stacyjkę z tyłu. Wymieniłem na taką samą i działał. Świecił wręcz imponująco.
Niestety po może łącznie minucie świecenia zdechł. Nie świeci, nie pobiera żadnego prądu z akumulatorka. Odstawiłem na półkę działający, kilka godzin później wziąłem do ręki i już był martwy...
Napisałem do yourlasers bo w opakowaniu była karta gwarancyjna - rok gwarancji. Niejaka Wendy (typowo chińskie imię, ale i tak dobrze że nie Cherry jak we wszystkich innych chińskich sklepach
) odpisała:"Very sorry to hear that
I don't know what happened to this laser
Pls ask for help from your local laser expert and fix it
Best Regards!"
Odpisałem, że nie będę w tym grzebał bo obudowa sklejona i i tak nie ma to sensu, bo jeśli padła dioda to nie naprawię, więc chciałbym skorzystać z gwarancji.
I tu moje pytanie - ktoś z Was reklamował uszkodzony produkt z yourlasers? Jak poszło?
