Witam - to mój pierwszy post tutaj
Odkopuje, aby napisać dla potomnych, bo temat jest rzadki, więc ktoś może skorzystać.
Mam (miałem) moduł podczerwieni Solarforce IR oznaczony 3,7 - 8,4V, czyli działający z 1 lub 2 akumulatorów 3,7. Podczas testów na noktowizorze 1 generacji, porządnym - wojskowym, dającym lepszy obraz od większości tanich, praktycznie nie zauważyłem różnicy w świeceniu z 1 i 2 akumulatorków (18650, również 18350). Zasięg i moc wydawały mi się identyczne. Może gdybym miał dwa moduły w dwóch latarkach i świecił nimi jednocześnie to bym zobaczył coś.
A teraz czemu "miałem"... Leżało sobie toto w latarce przez rok. Teraz chciałem użyć i kiszka. Nie świeci. Podmieniałem włączniki z innych latarek, wkładałem do innego body, zasilałem z 1 lub 2 akumulatorków... nic. Nie wiem czy padły od leżenia diody, czy coś w elektronice się sypnęło... Czy działa (jak działał) to było widać patrząc się bezpośrednio na diody, bo lekko na czerwono się świeciły.