Zmiana trybów w TrustFire TR-801
Zmiana trybów w TrustFire TR-801
Wiam
Zakupiłem takie oto świecidło TR-801 i wystąpił mały problem:
Latarka ma 5 trybów Hi>Mid>Low>Strobe>SOS.
Wszystko fajnie, ładnie ale nieraz w momencie przełączania z trybu Low->Strobe lub z SOS>Hi latarka się zawiesza tzn. gaśnie i nie można jej włączyć. Aby ponownie ją włączyć trzeba odczekać jakiś czas (nie wiem jaki, najczęściej jakeś pół minuty/minutę) albo wyjąć ogniwo i włożyć je jeszcze raz.
Zauważylem, że gdy nacisniemy przycisk przełączania w momencie kiedy latarka akurat nie swieci (tryb SOS), to wtedy się zawsze zawiesza...
Aha i jeszcze sprawa z długością świecenia - dziwne ale w trybie High świeci już 2.5 godziny, muszę sprawdzić jaki prąd bierze bo jest to troche dziwna sprawa...
Jakieś pomysły co mogę sprawdzić zeby się nie wieszała?
Pozdrawiam
Ciacho
Zakupiłem takie oto świecidło TR-801 i wystąpił mały problem:
Latarka ma 5 trybów Hi>Mid>Low>Strobe>SOS.
Wszystko fajnie, ładnie ale nieraz w momencie przełączania z trybu Low->Strobe lub z SOS>Hi latarka się zawiesza tzn. gaśnie i nie można jej włączyć. Aby ponownie ją włączyć trzeba odczekać jakiś czas (nie wiem jaki, najczęściej jakeś pół minuty/minutę) albo wyjąć ogniwo i włożyć je jeszcze raz.
Zauważylem, że gdy nacisniemy przycisk przełączania w momencie kiedy latarka akurat nie swieci (tryb SOS), to wtedy się zawsze zawiesza...
Aha i jeszcze sprawa z długością świecenia - dziwne ale w trybie High świeci już 2.5 godziny, muszę sprawdzić jaki prąd bierze bo jest to troche dziwna sprawa...
Jakieś pomysły co mogę sprawdzić zeby się nie wieszała?
Pozdrawiam
Ciacho
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Hmm no dziwna sprawa, teraz jak ogniwo jest slabe (juz prawie nie swieci) nie moge jej zawiesić Popatrze jeszcze na nowym ogniwie
EDIT:
Włożyłem nowe ogniwo i po chwili sie zawiesiła, nawet po wyjęciu ogniwa nie chciała ruszyć. Włożyłem znów rozładowane ogniwo - działa i sie nie zawiesza... Odcina za duży prąd/napięcie czy jak?!?
EDIT:
Włożyłem nowe ogniwo i po chwili sie zawiesiła, nawet po wyjęciu ogniwa nie chciała ruszyć. Włożyłem znów rozładowane ogniwo - działa i sie nie zawiesza... Odcina za duży prąd/napięcie czy jak?!?
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
odciągnąć cynę łącząca tulejkę, obwódkę z płytką za pomocą lutownicy, pasty i np. tasmy rozlutowującej
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.6252
lub np. oplotu z kabla koncentrycznego.
grzejesz cynę przez taka taśmę, cyna jest wchłaniana...
Potem raczej od strony leda, przez otworek z kabelkami za pomocą cienkiego gwoździka wybijasz driver. Całość najlepiej umieścic w imadle na ten czas
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.6252
lub np. oplotu z kabla koncentrycznego.
grzejesz cynę przez taka taśmę, cyna jest wchłaniana...
Potem raczej od strony leda, przez otworek z kabelkami za pomocą cienkiego gwoździka wybijasz driver. Całość najlepiej umieścic w imadle na ten czas
mozna probować dogadać się z DX, żeby np. przysłali nową elektronikę?
EDIT:
Możliwe, że są zimne luty. Teraz nie mam czasu bawić się lutownicą, w weekend sprawdzę.
Dzięki za info
Pozdrawiam
EDIT2:
Nie można mnie zostawiać z miernikiem sam na sam, troche zmasakrowałem połączenia W weekend wszystko poprawie, będzie śmigać aż miło
[ Dodano: Czw Paź 09, 2008 3:53 pm ]
Sprawdziłem połączenia te które były na wierzchu (nie wyciągałem sterownika), wszystkie były ok, dla pewności poprawiłem. No ale problem, niestety dalej pozostał. Macie jeszcze jakieś pomysły, czy po prostu wymienić sterownik?
Pozdrawiam
Ciacho
EDIT:
Możliwe, że są zimne luty. Teraz nie mam czasu bawić się lutownicą, w weekend sprawdzę.
Dzięki za info
Pozdrawiam
EDIT2:
Nie można mnie zostawiać z miernikiem sam na sam, troche zmasakrowałem połączenia W weekend wszystko poprawie, będzie śmigać aż miło
[ Dodano: Czw Paź 09, 2008 3:53 pm ]
Sprawdziłem połączenia te które były na wierzchu (nie wyciągałem sterownika), wszystkie były ok, dla pewności poprawiłem. No ale problem, niestety dalej pozostał. Macie jeszcze jakieś pomysły, czy po prostu wymienić sterownik?
Pozdrawiam
Ciacho
Zwiększyłbym kondensator zasilający procesor dolutowując na niego drugi o podobnej lub większej pojemności.
Operacja ta wymaga znacznej precyzji w lutowaniu i dostępu do elementów, więc jeżeli "zmasakrowałeś" luty po stronie sprężynki, to może poproś o to kogoś bardziej doświadczonego w lutowaniu.
Samo przylutowanie zajmie kilka sekund, a kondensatorek to groszowa sprawa.
Operacja ta wymaga znacznej precyzji w lutowaniu i dostępu do elementów, więc jeżeli "zmasakrowałeś" luty po stronie sprężynki, to może poproś o to kogoś bardziej doświadczonego w lutowaniu.
Samo przylutowanie zajmie kilka sekund, a kondensatorek to groszowa sprawa.
Flagiusz