Lutowanie ogniw

...warsztat małego eksperymentatora, czyli jak gnębiliśmy różne rzeczy żeby je lepiej poznać ...
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Lutowanie ogniw

Post autor: tOmki »

Jak w temacie. Jakie macie doświadczenia i propozycje odnośnie lutowania ogniw z odzysku?
Ostatnio zmieniony czwartek 23 maja 2013, 18:38 przez tOmki, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
waldek.leg
Posty: 105
Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 00:52
Lokalizacja: Legnica

Re: Lutowanie ogniw

Post autor: waldek.leg »

tOmki pisze:Jak w temacie. Jakie macie doświadczenia i propozycje odnośnie lutowania ogniw z odzysku?
Dobrze przygotuj powierzchnie do lutowania, oczyść ją odtłuść, do lutowania ostatnio użyłem Topnik RF800 nadał się idealnie, lut pięknie się rozlał po stykach. Do lutowania użyj lutownicy kolbowej, nie przeginaj z czasem lutowania aby nie uszkodzić ogniw. Osobiście do łączenia cel zastosowałem dedykowane "blaszki do lutowania", powstał pakiet 26650 4s.
Ostatnio zmieniony czwartek 23 maja 2013, 08:57 przez waldek.leg, łącznie zmieniany 1 raz.
z pozdrowieniami Waldek,
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Jeśli naprawdę chodzi o odzysk, czyli ogniwa z blaszkami, to nigdy nie miałem problemów, do blaszek łapie szybko i ładnie.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Browar
Posty: 653
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 18:33
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Browar »

Kwas solny spowoduje szybkie i dokładne zalutowanie.
pozdrav
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Pyra pisze:Witam
Jeśli naprawdę chodzi o odzysk, czyli ogniwa z blaszkami, to nigdy nie miałem problemów, do blaszek łapie szybko i ładnie.
Pozdrawiam
Do tych niklowych też ?
Awatar użytkownika
ElSor
Site Admin
Posty: 5041
Rejestracja: niedziela 13 wrz 2009, 12:52
Lokalizacja: Ozimek

Post autor: ElSor »

tOmki pisze:Do tych niklowych też ?
http://allegro.pl/ag-kwas-lutowniczy-35 ... 83918.html do niklowanych też :wink:
Awatar użytkownika
waldek.leg
Posty: 105
Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 00:52
Lokalizacja: Legnica

Post autor: waldek.leg »

tOmki pisze:
Pyra pisze:Witam
Jeśli naprawdę chodzi o odzysk, czyli ogniwa z blaszkami, to nigdy nie miałem problemów, do blaszek łapie szybko i ładnie.
Pozdrawiam
Do tych niklowych też ?
Kwas w przyszłości powodować będzie korozje i zniszczenie połączenia, lepsze są topniki, odradzam kalafonie, ja lutowałem bezpośrednio do styków ogniw żadnego problemu. Ale podstawą jest lutownica o odpowiedniej mocy i ogólnie sprawne posługiwanie się tym narzędziem.
z pozdrowieniami Waldek,
joon
Posty: 621
Rejestracja: niedziela 04 mar 2012, 15:31
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: joon »

Mając chwilę czasu, dwie ręce i trafo z mikrofali można sobie małym kosztem zrobić zgrzewarkę - odpada problem z trudnością lutowania oraz spada do zera ryzyko przegrzania ogniwa.
Awatar użytkownika
maciex93
Posty: 2886
Rejestracja: sobota 14 sty 2012, 18:59
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: maciex93 »

Zgrzewarka kondensatorowa do zgrzewania ogniw to dużo lepszy pomysł od trafa z mikrofali.
Mam, polecam.
joon
Posty: 621
Rejestracja: niedziela 04 mar 2012, 15:31
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: joon »

Rozwiniesz temat dlaczego kondensatorowa jest lepsza?
Awatar użytkownika
maciex93
Posty: 2886
Rejestracja: sobota 14 sty 2012, 18:59
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: maciex93 »

Transformatorową oczywiście da się zgrzać, ale łączone powierzchnie i tak się solidnie nagrzewają, a i czasowo trwa to znacznie dłużej niż przy kondensatorowej.
Widziałem w zakładzie produkującym pakiety do elektronarzędzi jak zgrzewa się właśnie takimi zgrzewarkami kondensatorowymi, 1 strzał i gotowe, w sekundę mamy przygrzaną blaszkę bez narażenia na uszkodzenie z powodu przegrzania.
Potem zbudowałem własną zgrzewarkę i z powodzeniem jej używam.
joon
Posty: 621
Rejestracja: niedziela 04 mar 2012, 15:31
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: joon »

U mnie trafo załącza się na czas który reguluję od 100ms wzwyż. I też jest jeden "strzał" Prąd wg. miernika cęgowego przekracza w przypadku krótkiego czasu 400A (maksymalny pomiar tymi cęgami). I też używałem to pakietowania ogniw- nie zauważyłem żadnego grzania.
Awatar użytkownika
maciex93
Posty: 2886
Rejestracja: sobota 14 sty 2012, 18:59
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: maciex93 »

To musi być fajna maszynka, regulowany czas, tak to można się bawić ;-)
Ja akurat zrobiłem na kondensatorach, a widać można podejść do tematu na kilka sposobów.
19w9abc
Posty: 34
Rejestracja: poniedziałek 11 lip 2011, 18:54
Lokalizacja: Cz-wa

Post autor: 19w9abc »

joon, maciex93 można prosić o schematy/opis tych maszynek?
Awatar użytkownika
maciex93
Posty: 2886
Rejestracja: sobota 14 sty 2012, 18:59
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: maciex93 »

U mnie to wygląda mniej więcej tak: transformator, mostek, żarówka, kondensatory, tyrystor i 2 elektrody.
Układ jest prosty, kondensatory 2x115000uF ładują się przez żarówkę żeby ograniczyć prąd na początku, tyrystor na 530A prądu ciągłego i do 10kA chwilowego, 2 elektrody, jedna z przyciskiem do wyzwalania i tyle.

Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ