Latarka rowerowa/EDC z chińkiego zooma.
Latarka rowerowa/EDC z chińkiego zooma.
Witam,
Chciałbym dziś pokazać, jak z chińskiego zooma za dychę, w prosty sposób przy minimalnych nakładach zrobić latarkę do użytku codziennego i rekreacyjnej jazdy na rowerze. Zrobiłem kilka takich modów dla znajomych i rodziny i wszyscy sobie chwalą. Nie jest to żadne cudo ale proste szeroko i stosunkowo mocno świecące EDC do kieszeni. Niestety na fotach mam akurat mój egzemplarz "prototypowy" zrobiony jakiś rok temu dla siebie na rower, te które trafiły do innych mają dodatkowo jeszcze zmienioną głowicę, ale o tym później. Cała rzecz rozpoczęła się od tego kiedy kolega kupił MacTronica Noise 500 za prawie 350zł. Wtedy założyłem się z nim, że zrobię latarkę na rower, która będzie świecić mocniej, lepiej i kosztować będzie mniej niż połowę ceny NOISE. To akurat nie było trudne
Jako bazy użyłem zooma z "Chińskiego Marketu" wtedy za 12 zł, dziś chodzą po 10zł
.
Wywaliłem soczewkę i oryginalną pigułę z diodą z wiadomych względów.
i zastąpiłem soczewkę kolimatorem 60°, a oryginalną pigułę zastąpiłem wytoczoną nową bez dziury i z miejscem na ciasno wchodzący driver 17mm.
Dodatkowo dotoczyłem przedłużkę na ogniwo 18650
Po poskładaniu całości oczywiście zoom nie działa, głowica jest sztywna, zaciąga dolną, wcześniej ruchomą część głowicy do rantu piguły jednocześnie kolimator dociska do niej podłoże z diodą. Na zdjęciach jeszcze pierwotna wersja kolejne miały już dotoczoną z mosiądzu nową koronkę w całości, bez plastikowego pierścienia i z dodatkowymi rowkami na oringi, jak dorobię zdjęcia to edytuję i dorzucę. Driver 6xAMC i dioda T6 3C dostaje dokładnie 2,05A więc włącznika nie zmieniałem bo to trochę zabawy jest a często trudno go rozebrać bez strat.
Tak to świeci, przepraszam za jakość, ale robione z ręki, aparat ma problem z trybem manualnym i dodatkowo dość mocna mgła.
f 2,8; 1s; ISO 200; WB światło dzienne
f 2,8; 1s; ISO 200; WB światło dzienne
f 2,8; 1/10s; ISO 200; WB światło dzienne
Całkowity koszt z ładowarką, dwoma ogniwami (Woytazo) i uchwytem wtedy wyszedł ok. 100zł, ale dioda i sterownik kupowane w kraju oczywiście swojej robocizny nie liczę. Kolega się lekko załamał, co prawda ten egzemplarz nie oferuje takiej szczelności jak te powstałe później ale ilością światła i przede wszystkim szerokością świecenia i barwą diody (NOISE zimny lekko zielonkawy) pobił MacTronika na głowę. Jeżdżę z nią od roku na rowerze tak jak powstała i nie mam z nią żadnych problemów, po za tym jest moją ulubioną EDC, świeci fajnie szeroko i do łażenia koło domu, na strych czy do piwnicy nadaje się lepiej niż np. C8, zasięg to realnie jakieś max 30m. Jest może trochę niechlujnie zrobiona ale to jedna z moich pierwszych poważniej modowanych konstrukcji i taką ją lubię. Ostatnio sobie to uświadomiłem, że właśnie zawsze jej szukam kiedy wychodzę nocą na podwórko czy do ogrodu i dlatego postanowiłem ją zaprezentować.
[ Dodano: 5 Maj 2013, 09:02 ]
Mała errata:
Latarka jeszcze nie ma roku, powstała w sierpniu 2012 i została raz zmieniona dioda z T5 4B na T6 3C.
Chciałbym dziś pokazać, jak z chińskiego zooma za dychę, w prosty sposób przy minimalnych nakładach zrobić latarkę do użytku codziennego i rekreacyjnej jazdy na rowerze. Zrobiłem kilka takich modów dla znajomych i rodziny i wszyscy sobie chwalą. Nie jest to żadne cudo ale proste szeroko i stosunkowo mocno świecące EDC do kieszeni. Niestety na fotach mam akurat mój egzemplarz "prototypowy" zrobiony jakiś rok temu dla siebie na rower, te które trafiły do innych mają dodatkowo jeszcze zmienioną głowicę, ale o tym później. Cała rzecz rozpoczęła się od tego kiedy kolega kupił MacTronica Noise 500 za prawie 350zł. Wtedy założyłem się z nim, że zrobię latarkę na rower, która będzie świecić mocniej, lepiej i kosztować będzie mniej niż połowę ceny NOISE. To akurat nie było trudne
Jako bazy użyłem zooma z "Chińskiego Marketu" wtedy za 12 zł, dziś chodzą po 10zł
.
Wywaliłem soczewkę i oryginalną pigułę z diodą z wiadomych względów.
i zastąpiłem soczewkę kolimatorem 60°, a oryginalną pigułę zastąpiłem wytoczoną nową bez dziury i z miejscem na ciasno wchodzący driver 17mm.
Dodatkowo dotoczyłem przedłużkę na ogniwo 18650
Po poskładaniu całości oczywiście zoom nie działa, głowica jest sztywna, zaciąga dolną, wcześniej ruchomą część głowicy do rantu piguły jednocześnie kolimator dociska do niej podłoże z diodą. Na zdjęciach jeszcze pierwotna wersja kolejne miały już dotoczoną z mosiądzu nową koronkę w całości, bez plastikowego pierścienia i z dodatkowymi rowkami na oringi, jak dorobię zdjęcia to edytuję i dorzucę. Driver 6xAMC i dioda T6 3C dostaje dokładnie 2,05A więc włącznika nie zmieniałem bo to trochę zabawy jest a często trudno go rozebrać bez strat.
Tak to świeci, przepraszam za jakość, ale robione z ręki, aparat ma problem z trybem manualnym i dodatkowo dość mocna mgła.
f 2,8; 1s; ISO 200; WB światło dzienne
f 2,8; 1s; ISO 200; WB światło dzienne
f 2,8; 1/10s; ISO 200; WB światło dzienne
Całkowity koszt z ładowarką, dwoma ogniwami (Woytazo) i uchwytem wtedy wyszedł ok. 100zł, ale dioda i sterownik kupowane w kraju oczywiście swojej robocizny nie liczę. Kolega się lekko załamał, co prawda ten egzemplarz nie oferuje takiej szczelności jak te powstałe później ale ilością światła i przede wszystkim szerokością świecenia i barwą diody (NOISE zimny lekko zielonkawy) pobił MacTronika na głowę. Jeżdżę z nią od roku na rowerze tak jak powstała i nie mam z nią żadnych problemów, po za tym jest moją ulubioną EDC, świeci fajnie szeroko i do łażenia koło domu, na strych czy do piwnicy nadaje się lepiej niż np. C8, zasięg to realnie jakieś max 30m. Jest może trochę niechlujnie zrobiona ale to jedna z moich pierwszych poważniej modowanych konstrukcji i taką ją lubię. Ostatnio sobie to uświadomiłem, że właśnie zawsze jej szukam kiedy wychodzę nocą na podwórko czy do ogrodu i dlatego postanowiłem ją zaprezentować.
[ Dodano: 5 Maj 2013, 09:02 ]
Mała errata:
Latarka jeszcze nie ma roku, powstała w sierpniu 2012 i została raz zmieniona dioda z T5 4B na T6 3C.
Ostatnio zmieniony niedziela 05 maja 2013, 19:52 przez Zbychur, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 473
- Rejestracja: środa 18 kwie 2012, 22:17
- Lokalizacja: Gorzyce Wielkie
Chodzi o to że ten "super szperacz" kosztuje dychę w Chińskim Markecie. Toczenie wykonuję sam jak się gdzieś uda dorwać do tokarki, albo zatrudniam sąsiada . U mnie w pracy mimo kilku tradycyjnych tokarek i kilku CNC nie ma szans dostać się do maszyny, a i chłopcy nie mają czasu na fuchy bo ciężko się wyrobić z zamówieniami, a wiadomo jak wygląda toczenie bez rysunku technicznego zwane również luźną improwizacją . Jadę czasem do kolegi na 3-4 godz. i tam sobie drążę swoje wypociny. Całość jak już pisałem kosztowała koło stówy (trochę poniżej) bez roboczogodzin z czego sama dioda i driver w wysyłkami koło 60 zł. Wiem, że podważa to trochę teorię, że z latarki typu POLICE nic nie będzie ale trochę własnej inwencji i można mieć coś co cieszy. Powstało dokładnie 6 egzemplarzy, do których diody najczęściej kupowałem na "okazjach" naszego forum a drivery z KAI. W jednej pozostało oryginalne zasilanie 3xAAA (poprawiony koszyk) i AK47 4xAMC. Moja jako jedyna ma oryginalną koronkę i całkiem fajnie ten plastikowy pierścień świeci na rowerze i nie oślepia (co było wielkim problemem w oryginale), niestety nie ma przez to dobrej szczelności bo nie ma jak od góry oringa wsadzić, a kiedy dorabiałem koronki z mosiądzu czy brązu (co tam wpadło pod rękę) na moją zabrakło materiału i tak zostało. Na żadnej w zasadzie nie zarobiłem bo nie taki był cel ich produkcji ale minus koszty plus radocha to straty nie ma żadnej. W zasadzie na dzień dzisiejszy to koszty samej latarki przy rozważnych zakupach na Dalekim Wschodzie, mógłbym zamknąć w 50zł.