Problem z elektroniką i kablem czołówki Petzl Myo XP
Problem z elektroniką i kablem czołówki Petzl Myo XP
Dostałem taką czołówkę (II generacja, szara) do wymiany przewodu, wymieniłem, przeglądnąłem na okoliczność zimnych lutów i innych uszkodzeń. Problem w tym że świeci w dziwny sposób: w pierwszym trybie normalnie ale jakby słabawo, czasem mruga, przygasa; w trybie drugim ledwie się żarzy, trzeci tryb martwy, pulsujące działa, boost też ok. Ktoś się może bawił z elektroniką tej czołówki, co może być uszkodzone?
Edit: to mruganie/przygasanie w I trybie spowodowane jest słabym zestykiem przy bateriach -> ten tryb jest ok, zostaje do naprawy tryb II i III
Edit: to mruganie/przygasanie w I trybie spowodowane jest słabym zestykiem przy bateriach -> ten tryb jest ok, zostaje do naprawy tryb II i III
Ostatnio zmieniony wtorek 03 wrz 2013, 17:15 przez Browar, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrav
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Rozebrałem jeszcze raz, pomierzyłem. Kable są ok - najpierw wpiąłem się zasilaczem i miernikiem bezpośrednio w płytkę, potem w zaciski w pojemniku - wsio rawno Pomierzyłem też napięcia na diodzie - w I trybie ok 2,85V, w drugim 2,34V, III - 1,25V, boost - 3,45V.
Prądy pobierane z zasilacza: I - 500mA, II - 283mA, III - 120mA, boost - 1800mA
Zasilane z zasilacza stabilizowanego, zapodane napięcie 4,5V o wydajności max ok 3A
Fotki jak trzeba to zrobię później.
Edit: Tutaj są zdjęcia i zdaje się właściwe napięcia i prądy:
http://www.light-test.info/index.php?op ... 54&lang=pl
Prądy pobierane z zasilacza: I - 500mA, II - 283mA, III - 120mA, boost - 1800mA
Zasilane z zasilacza stabilizowanego, zapodane napięcie 4,5V o wydajności max ok 3A
Fotki jak trzeba to zrobię później.
Edit: Tutaj są zdjęcia i zdaje się właściwe napięcia i prądy:
http://www.light-test.info/index.php?op ... 54&lang=pl
pozdrav
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Prądy powiedzmy, że masz dobre ale napięcia 2 i 3 trybu są jakieś za niskie, dioda nawet żarzyć się nie powinna.Browar pisze: Pomierzyłem też napięcia na diodzie - w I trybie ok 2,85V, w drugim 2,34V, III - 1,25V, boost - 3,45V.
Prądy pobierane z zasilacza: I - 500mA, II - 283mA, III - 120mA, boost - 1800mA
1,8A=(4,5V-Uled)/(0,3Ω + rezystancja przewodu, tranzystora itp)Calineczka pisze:Boost 1,8A ?
Dioda nie była zmieniana. Włączyłem na tryb MID (II), dioda się ledwo żarzy a star ciepły.W trybie high świeci, star gorący, rezystory też. Czy możliwe żeby dioda zdechła w taki dziwny sposób? Bo mi wychodzi że pracuje w zwarciu i zamienia prąd w ciepło zamiast w światło, stąd też niskie napięcie na niej. Chyba trzeba będzie zmierzyć jej prąd...
pozdrav
Także wymień diodę na jakąkolwiek sprawną i zobacz czy działa dobrze. Tylko nie zdziw się jak popłynie z 0,7A w Hi, i grubo ponad 2A w Boost przy zasilaniu 4,5V. Zostawiając finalnie inną diodę niż fabryczna nie zapomnij o korektach prądu do wartości jak przed zmianą (choć boost warto przydusić bardziej).
Mówisz że testowałem zbyt dużym napięciem? Spróbuję z mniejszym, np 4V. Jeśli to dioda to muszę zamówić inną, zastanawiam się czy xp-g, czy może xp-g2. Prąd mam pewnie skorygować przez wymianę tych dwu równoległych rezystorów, tak? Jeśli tak to mam problem bo nigdy nie lutowałem elementów smd. W tej czołówce są o wartości 9R10.
A może by nic nie korygować, w swojej Ticce XP zmieniłem na xp-g bez żadnej korekcji i działa idealnie już rok, nawet ostatnio 3 dni pod ziemią z niej korzystałem. Fakt że tam są mniejsze prądy...
A może by nic nie korygować, w swojej Ticce XP zmieniłem na xp-g bez żadnej korekcji i działa idealnie już rok, nawet ostatnio 3 dni pod ziemią z niej korzystałem. Fakt że tam są mniejsze prądy...
pozdrav
Jak wymieniać to na XP-G2, tyle, że tryb najniższy będzie za mocny bez korekt do domowych nocnych zastosowań, tryb najwyższy natomiast może być niezdrowy dla nowej diody. Boost to zabójstwo. Rezystorów jest kilka do zmiany - każdy tryb ma swoje 2 (3).
Zapomniałem też dodać, że XP-G2 + seryjna soczewka daje mało atrakcyjny strumień światła, lepszy daje XM-L2 ale traci się dużo na zasięgu.
Zapomniałem też dodać, że XP-G2 + seryjna soczewka daje mało atrakcyjny strumień światła, lepszy daje XM-L2 ale traci się dużo na zasięgu.
A czy XM-L2 pasuje bez większych przeróbek? Na zasięgu w ogóle mi nie zależy, 99% czasu używam z dyfuzorem. Widziałem przeróbkę na XP-G bez zmian w elektronice i z dyfuzorem jest ok. Ale roboty przy tym jest sporo, a to konstrukcyjnie jest marna czołówka i trochę szkoda roboty, choć też szkoda wyrzucać. Pewnie kupię XP-G2 i zamontuję w Ticce a XP-G z niej wrzucę do Myo i chwatit
[ Dodano: 15 Kwiecień 2013, 21:22 ]
I jeszcze jedno - jak myślisz, czy ta czołówka z XP-G2 poszłaby na jednym 18650 ?
[ Dodano: 15 Kwiecień 2013, 21:22 ]
I jeszcze jedno - jak myślisz, czy ta czołówka z XP-G2 poszłaby na jednym 18650 ?
pozdrav
Czy XP czy XM to przeróbki te same i w tych samych ilościach, no może z XP i z podłożem 10x4mm jest najmniej ale wg mnie podłoże to nie jest dobre do dużych prądów. W swoich przeróbkach zawsze stosuję star 21mm i dedykowaną soczewkę do XP ale też muszę swój holder robić. Czołówka nie jest zła ale z lepszym chłodzeniem byłaby znacznie lepsza niż obecnie.
Ja nie twierdze że ta czołówka jest zła, twierdzę że konstrukcyjnie, z inżynierskiego punktu widzenia jest marna - słabo rozwiązane chłodzenie, werk upchnięty kolanem, kabel wołający o pomstę do nieba, soczewka zbierająca z chęcią dowolny gnój, jednym słowem inżynierska nędza. W porównaniu do Tikki XP to syf, ale w stosunku do konkurencji jest niezła.
PS. Nie uwierzysz, ale właśnie skopciła mi się XP-G w lampie nabiurkowej...
[ Dodano: 16 Kwiecień 2013, 10:32 ]
Podmieniłem leda i świeci znakomicie! Prądy zmalały do podobnych z podanego linku. Niestety nie mam SSC-P4, użyłem Luxeona. Okazało się że jedna z dwóch struktur świeciła a druga padła i robiła zwarcie, stąd taki dziwny efekt. Ta padnięta XP-G też weszła w zwarcie (ciekawe czy ledy zawsze padają w ten sposób). Stąd wniosek że każdy driver musi być zabezpieczony na wypadek zwarcia ewentualnie pracy bez obciążenia.
[ Dodano: 21 Kwiecień 2013, 17:36 ]
Przybyła do mnie dioda XP-G2 na okrągłym podłożu 10mm. Rozwierciłem holder do tych 10mm, przykleiłem małe podłoże do większego stara i voila stała się jasność.
Prądy: high - 390mA, mid - 190mA, low - 60mA, boost - licho wie jak na bateriach, z zasilacza ciągnie 1700mA przy 4,2V. Bez rozpraszacza światło troszkę mniej punktowe ale całkiem niezłe. Po 10 min na high latarka się nie zagrzała. Aż się prosi żeby przerobić na 18650, przy spadku do 3V lampa miga trzykrotnie (ale świeci jeszcze rzetelnie), nie trzeba by nawet żadnego zabezpieczenia - brak wysysającej do zera przetwornicy. Ma ktoś może pomysł na pojemnik do li-ion 18650 możliwy do zastosowania zamiast oryginalnego na 3xAA?
Edit: Przerobiłem zasilanie na 1 li-ion 18650, znakomicie współpracuje. Zrobiłem nowy przewód z dwóch żył LIFY 0,5 w rurce termokurczliwej. Niestety nie zrobiłem spiralki do rozciągania się przewodu więc spróbowałem zastosować ori spiralkę ze starego przewodu. Odciąłem od starego pojemnika, rozciąłem izolację zewnętrzną i zacząłem wydłubywać przewody... okazało się że są popękane w spirali co kawałek! Ten stary przewód grozi permanentnym zwarciem! Normalnie zgroza
PS. Nie uwierzysz, ale właśnie skopciła mi się XP-G w lampie nabiurkowej...
[ Dodano: 16 Kwiecień 2013, 10:32 ]
Podmieniłem leda i świeci znakomicie! Prądy zmalały do podobnych z podanego linku. Niestety nie mam SSC-P4, użyłem Luxeona. Okazało się że jedna z dwóch struktur świeciła a druga padła i robiła zwarcie, stąd taki dziwny efekt. Ta padnięta XP-G też weszła w zwarcie (ciekawe czy ledy zawsze padają w ten sposób). Stąd wniosek że każdy driver musi być zabezpieczony na wypadek zwarcia ewentualnie pracy bez obciążenia.
[ Dodano: 21 Kwiecień 2013, 17:36 ]
Przybyła do mnie dioda XP-G2 na okrągłym podłożu 10mm. Rozwierciłem holder do tych 10mm, przykleiłem małe podłoże do większego stara i voila stała się jasność.
Prądy: high - 390mA, mid - 190mA, low - 60mA, boost - licho wie jak na bateriach, z zasilacza ciągnie 1700mA przy 4,2V. Bez rozpraszacza światło troszkę mniej punktowe ale całkiem niezłe. Po 10 min na high latarka się nie zagrzała. Aż się prosi żeby przerobić na 18650, przy spadku do 3V lampa miga trzykrotnie (ale świeci jeszcze rzetelnie), nie trzeba by nawet żadnego zabezpieczenia - brak wysysającej do zera przetwornicy. Ma ktoś może pomysł na pojemnik do li-ion 18650 możliwy do zastosowania zamiast oryginalnego na 3xAA?
Edit: Przerobiłem zasilanie na 1 li-ion 18650, znakomicie współpracuje. Zrobiłem nowy przewód z dwóch żył LIFY 0,5 w rurce termokurczliwej. Niestety nie zrobiłem spiralki do rozciągania się przewodu więc spróbowałem zastosować ori spiralkę ze starego przewodu. Odciąłem od starego pojemnika, rozciąłem izolację zewnętrzną i zacząłem wydłubywać przewody... okazało się że są popękane w spirali co kawałek! Ten stary przewód grozi permanentnym zwarciem! Normalnie zgroza
pozdrav