Nowa ładowarka
Rozczaruję Cię, ale niestety spadek napięcia będzie spory. Krokodylki to najgorsza opcja. Chyba tylko magnesy są jeszcze gorsze. Połączania lutowane lub co najmniej T-connectory czy też XT60.Dariusz70 pisze:Lubię krokodylki. Nie byłbym sobą i oczywiście drobna modyfikacja (blaszka mosiężna 0,3mm).
Pasują do miedzianych wyprowadzeń na koszyczku od midiego.
Tu znacznych spadków napięcia raczej nie będzie.
Sprawa jeszcze do przemyślenia.
Sprawdzałem efekty końcowe ładowania. Do 2A ładowarka ładowała do zadanego napięcia (ładowanie z balancerem).
Orginalne przewody są 1mm. Można wymienić na 1,5mm lub 2,5mm. Można zmostkować krokodylka w środku.
Krokodylki pozwalają na podłączenie różnych konfiguracji ładowania w koszyczku.
Zamontowane blaszki mosiężne stykają się na w miarę dużej powierzchni z miedzianymi wyprowadzeniami w koszyczku.
Sprawdzałem efekty końcowe ładowania. Do 2A ładowarka ładowała do zadanego napięcia (ładowanie z balancerem).
Orginalne przewody są 1mm. Można wymienić na 1,5mm lub 2,5mm. Można zmostkować krokodylka w środku.
Krokodylki pozwalają na podłączenie różnych konfiguracji ładowania w koszyczku.
Zamontowane blaszki mosiężne stykają się na w miarę dużej powierzchni z miedzianymi wyprowadzeniami w koszyczku.
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl
Dzięki, dobry pomysł .
Kupię cztery T-connectory i zainstaluję.
Edit:
Jednak ładowarka radzi sobie ze spadkami napięcia. Po poprawkach, na przewodach i złączach jest 0,4V spadku przy 3,3A.
Balancer wyrónuje spadek podnosząc napięcie ładowania do 4,24V (ładowane jest ogniwo 26650 King Kong 4000mAh prądem 4A).
Kupię cztery T-connectory i zainstaluję.
Edit:
Jednak ładowarka radzi sobie ze spadkami napięcia. Po poprawkach, na przewodach i złączach jest 0,4V spadku przy 3,3A.
Balancer wyrónuje spadek podnosząc napięcie ładowania do 4,24V (ładowane jest ogniwo 26650 King Kong 4000mAh prądem 4A).
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl
Podepnę się
Czy w iChargerze złącza balansera są zmostkowane, czy jest tam jakaś logika, która nie pozwoli mi użyć złącza 6 celi do ładowania np 2 celi?
Chcę sobie zrobić w miarę uniwersalny koszyk do ładowania od 2 do 6 celi z prostym przełącznikiem na - do ładowarki. Nie chciałbym zmieniać kabelków do balancera za każdym razem.
Czy w iChargerze złącza balansera są zmostkowane, czy jest tam jakaś logika, która nie pozwoli mi użyć złącza 6 celi do ładowania np 2 celi?
Chcę sobie zrobić w miarę uniwersalny koszyk do ładowania od 2 do 6 celi z prostym przełącznikiem na - do ładowarki. Nie chciałbym zmieniać kabelków do balancera za każdym razem.
Tak jak powyżej mają wersje na 6 ogniw, przegapiłem ten fakt. Wyższe modele jak na foto 2 posty wyżej.
Masz całą wiedzę na stronie producenta.
W złączach balancera modelu 206 i podobnych minusy są wspólne. Każde szersze złącze jest kopią mniejszego, plus kolejny pin na następne ogniwo.
Masz całą wiedzę na stronie producenta.
W złączach balancera modelu 206 i podobnych minusy są wspólne. Każde szersze złącze jest kopią mniejszego, plus kolejny pin na następne ogniwo.
Osobiście polskiej nie spotkałem, a nawet nie szukałem. Masz z jakąś opcją problem?
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Nie ma to jak dobry, odgrzewany kotlet
Szanowni koledzy, mam dylemat w sprawie zakupu nowej ładowarki
Sytuację przedstawię tak: do tej pory używałem tr-001. Od samego zakupu (grudzień 2012) na początku ładowania pustego ogniwa (prawie-3.2V) piszczała przez pewien czas (póki napięcie na aku odrobinę nie wzrosło. Wczoraj, podczas ładowania dwóch 18350 świszczała jak zwykle, lecz świst zmienił się w "nowy dziwny bliżej nie określony" dźwięk. Ładowanie przerwałem, ani ogniwa ani ładowarka nie były zbyt gorące. Po całkowitym ostygnięciu ładowała już normalnie, ale nie ryzykowałem dwóch ogniw na raz. Dodam również, iż od nowości coś długo ładuje: AW 18350 700mAh 1szt- 2,5h, dwie na raz ok 5h. Natomiast 18650 2800mAh od woytazo (poznałem go na forum ep) baaardzo długo, więc dwóch na raz nigdy nie ładowałem. Po tej akcji zaczynam się bać swojego cienia i ładowarki To na tyle obecnej historii
Teraz to, czego oczekuję: używam ogniw do światełek, ale przede wszystkim (najczęściej ładowane) do moda ep (on ma fabryczne zabezpieczenie ogniwa na poziomie 3.2V o którym to napięciu pisałem wyżej), więc co dzień ładuję 2x 18350 wyżej opisane. Szukam ładowarki (bo boję się, że tr-001 może nagle paść) dostępnej najlepiej w Polsce (bez ep jestem zły ) ze względu na czas dostawy. Zastanawiam się nad NITECORE Intellicharge i2 V2 np stąd (sprawdzony sklep osobiście) http://www.peleon.pl/product.php?id_product=2025 . Szukałem informacji na jej temat, lecz mało o niej znalazłem. Nie chcę żadnego iMaxa ani nic podobnego, nie będę mierzyć pojemności ani nic, aż tak tego nie potrzebuję. Chciał bym ładowarkę, którą podłączam i ładuje bez obaw, że wybuchnie (co moja ma w planie ). Czy może wf-139 - poczciwy, lecz prąd ładowania przy dwóch ogniwach dzielimy na dwa tak? Co Nitecore ma z kolei 2x 0.5A. Sam nie wiem i proszę o poradę (w cenowych granicach zdrowego - jeśli Wasze "opętanie światłem" jest zdrowe - rozsądku )
Szanowni koledzy, mam dylemat w sprawie zakupu nowej ładowarki
Sytuację przedstawię tak: do tej pory używałem tr-001. Od samego zakupu (grudzień 2012) na początku ładowania pustego ogniwa (prawie-3.2V) piszczała przez pewien czas (póki napięcie na aku odrobinę nie wzrosło. Wczoraj, podczas ładowania dwóch 18350 świszczała jak zwykle, lecz świst zmienił się w "nowy dziwny bliżej nie określony" dźwięk. Ładowanie przerwałem, ani ogniwa ani ładowarka nie były zbyt gorące. Po całkowitym ostygnięciu ładowała już normalnie, ale nie ryzykowałem dwóch ogniw na raz. Dodam również, iż od nowości coś długo ładuje: AW 18350 700mAh 1szt- 2,5h, dwie na raz ok 5h. Natomiast 18650 2800mAh od woytazo (poznałem go na forum ep) baaardzo długo, więc dwóch na raz nigdy nie ładowałem. Po tej akcji zaczynam się bać swojego cienia i ładowarki To na tyle obecnej historii
Teraz to, czego oczekuję: używam ogniw do światełek, ale przede wszystkim (najczęściej ładowane) do moda ep (on ma fabryczne zabezpieczenie ogniwa na poziomie 3.2V o którym to napięciu pisałem wyżej), więc co dzień ładuję 2x 18350 wyżej opisane. Szukam ładowarki (bo boję się, że tr-001 może nagle paść) dostępnej najlepiej w Polsce (bez ep jestem zły ) ze względu na czas dostawy. Zastanawiam się nad NITECORE Intellicharge i2 V2 np stąd (sprawdzony sklep osobiście) http://www.peleon.pl/product.php?id_product=2025 . Szukałem informacji na jej temat, lecz mało o niej znalazłem. Nie chcę żadnego iMaxa ani nic podobnego, nie będę mierzyć pojemności ani nic, aż tak tego nie potrzebuję. Chciał bym ładowarkę, którą podłączam i ładuje bez obaw, że wybuchnie (co moja ma w planie ). Czy może wf-139 - poczciwy, lecz prąd ładowania przy dwóch ogniwach dzielimy na dwa tak? Co Nitecore ma z kolei 2x 0.5A. Sam nie wiem i proszę o poradę (w cenowych granicach zdrowego - jeśli Wasze "opętanie światłem" jest zdrowe - rozsądku )
A czemu nie chcesz iMaxa? test pojemności to tylko jedna z funkcji. Na przyszłość zyskujesz ładowarkę do NiMH-zawsze się przyda,
do Pb-awaryjnie do ako samochodowego, no i test pojemności poza tym, odświeżanie ogniw, niekatowanie małych ogniw dużymi prądami,
ładowanie kilku ogniw na raz, bez cackania z 0.5A tylko normalnie przyładować prąd w granicach rozsądku,
no i do tego test pojemności ogniw
Wiem co mówię, bo mam taką ładowarkę, trochę wzmocnioną. Zresztą, połowa tutaj ma takie ładowarki
Pozdrawiam
do Pb-awaryjnie do ako samochodowego, no i test pojemności poza tym, odświeżanie ogniw, niekatowanie małych ogniw dużymi prądami,
ładowanie kilku ogniw na raz, bez cackania z 0.5A tylko normalnie przyładować prąd w granicach rozsądku,
no i do tego test pojemności ogniw
Wiem co mówię, bo mam taką ładowarkę, trochę wzmocnioną. Zresztą, połowa tutaj ma takie ładowarki
Pozdrawiam
A jakoś nie mówi do mnie iMax. Kable, koszyczki, jeszcze zaraz specjalną półkę będzie trzeba robić- tu się śmieje oczywiście . Do zwykłych aku mam bc700 i w zupełności wystarcza, do akumulatora mam dobry stary prostownik, który bije na głowę te wszystkie nowe wynalazki. A tu ma być prosto i rozsądnie:) nie żeby mi myśl nie przeszła o iMax, ale chyba nie potrzebuję aż takiego sprzętu. Po za tym nie chcę szaleć z budżetem, bo w najbliższym czasie troszkę wydatków mam niestety.