Cześć, mam problem ze szmelcem marki hotpoint ariston- model ldf 12314.
Problem objawia się w ten sposób, że leci sobie program np 60 min, po czym nagle na wyświetlaczu zmywarki odliczanie czasu przeskakuje z powiedzmy 48minut na 20 minut do końca w skutek czego nie myje naczyń. Do tego czasem nie grzeje wody. Żadnych błędów nie wyświetla, serwis był już raz, nic nie stwierdził, przy serwisancie umyła normalnie (co czasem się jej zdarza).
Ciekawostka ode mnie - jakiś czas temu zepsuła mi się zmywarka (oczywiście kilka miesięcy po gwarancji) - non stop działa w niej grzałka. Zadzwoniłem do serwisu i z telefonicznej diagnozy wynika, że należy wymienić część kosztującą ok. 500-600zł, czyli 2/3 wartości nowej zmywarki...
Pewnikiem coś na końcówce sterowania - stycznik/przekaźnik, przekaźnik elektroniczny, coś w ten deseń. Zajrzyj sam!
"Swoją drogą", to odważne stawianie diagnozy na podstawie tak lakonicznych informacji!
Pralka privileg. Po podłączeniu wyświetla Error i koniec. Potem podaj nr błędu i przechodzi w stan "uśpienia". Po rozebraniu okazuje się że wysiadł mosfer do sterowania silnikiem. Okolica mosfeta wypalona. Mosfet bez jakiegokolwiek chłodzenia. Mosfet wymieniony na nowy, dołożony radiator z starego mostka z płyty głównej, łapie temp ponad 90 st, potem kombinowanie itd. W efekcie końcowym na aluminiowej płycie zamontowany mosfet a po drugiej stronie 6 radiatorów z chipsetów.
To może być też wynik źle pojętego "obniżania kosztów" - w końcu te kawałki aluminium trochę kosztują, pomnożone przez ilość wyprodukowanych urządzeń - to działa na wyobraźnię zarządów, dyrektorów itp.
Nie twierdzę, że celowe obniżanie żywotności nie jest wpisane w działanie tych, którzy je konstruują/produkują, być może tylko, że powstaje wskutek właśnie takich działań.
.