Podobny budżet do mojego rok temu tyle, że ja 'siedzę' w kolarzówkach więc tu mi ciężko coś doradzić. Jedynie powiem tyle, że można upolować nieraz prawdziwe okazje szukając używanego sprzętu.
Ja kupiłem kolarzówkę na ramie karbonowej, z pełnym osprzętem Shimano 105 (3 od góry półka) na mocnych, porządnych kołach w super stanie. Dałem dokładnie 1050 zł. Za nówkę rower takiej klasy musiał bym dać pewnie powyżej 4-5 tyś. Wiadome, że zawsze jakieś ryzyko jest, najlepiej by było przed kupnem taki rower obejrzeć. Ja pojechałem po bandzie i wziąłem bez żadnego oglądania. Żadnych przykrych niespodzianek nie było, ale sprzedawca rzetelny i polecany.
Przemyśl bo w tym budżecie ciężko o nowy sprzęt z dobrym osprzętem, a kiepski osprzęt to tylko nerwy i dodatkowe koszty.
Oczywiście jest też szansa teraz w zimie trafić na dobrą nówkę w jakiejś super promocji bo nowe modele wchodzą
Jeszcze po przemyśleniach, napisz ile zamierzasz jeździć na rowerze? bo wiadome, że troszkę inaczej trzeba szukać jeśli chcesz trzaskać po 100km dziennie, a inaczej jeśli chodzi o trochę rzadsze i pewnie główne krótsze wycieczki
![;)](./images/smilies/oczko.gif)