Latarka P7 chłodzona płynem
Latarka P7 chłodzona płynem
Witam, oto moja kolejna wariacja na temat latarek , wpadłem na pomysł by ciepło wytwarzane przez leda było rozprowadzane po całym body za pomocą cieczy. Taki system powinien zapewnić dobre warunki pracy właśnie dla SSC P7 nawet przy dużych prądach. Płyn który będzie zastosowany to Paraflu czyli zwykły płyn do chłodnic samochodowych. Driver zastosowany w tej latarce pochodzi od Edima, testowałem go już wcześniej i wszystko było dobrze do momentu gdy włączyło się zabezpieczenie termiczne elektroniki a spory kawał aluminium do którego była umocowana dioda był tak gorący że nie bardzo można było go wziąć do ręki. Właśnie z tego powodu jak na razie nie wiele zbudowałem latarek na P7, ten projekt to tylko taki prototyp, być może nie będzie to pracowało jak sobie to zaplanowałem ale szanse na powodzenie też jakieś są. Latarka posiada korpus z pustą przestrzenią wewnątrz w której będzie znajdował się płyn, dodatkowo na owym korpusie znajduje się bardzo gęsty radiator który będzie wspomagał oddawanie ciepła do otoczenia. Zasilanie to 3x18650, początkowo miało być 4x18650 ale driver wymagał by małych przeróbek a ja nie chciałem zbytnio kombinować więc tak pozostało, powinno to pozwolić na świecenie w trybie max około 2 godzin. Jeżeli macie jakieś pytania to walcie śmiało, dziś już nie zdążyłem jej uruchomić więc reszta powinna być jutro, na koniec fotki.
Tu widać budowę wnętrza korpusu, są to po prostu dwie rurki jedna w drugiej w wolnej przestrzeni będzie znajdował się płyn.
Tak wygląda zamknięta komora, na końcu gwint zakrętki.
Głowica jeszcze bez pierścienia dociskowego ale jest już zrobiony.
Reszta fotek
Cdn.
Tu widać budowę wnętrza korpusu, są to po prostu dwie rurki jedna w drugiej w wolnej przestrzeni będzie znajdował się płyn.
Tak wygląda zamknięta komora, na końcu gwint zakrętki.
Głowica jeszcze bez pierścienia dociskowego ale jest już zrobiony.
Reszta fotek
Cdn.
Artek...powiedz tak uczciwie czy przypadkiem nie masz w planach budowy latarki o napędzie atomowym
Nie wygłupiaj się ponieważ jak tak dalej pójdzie to w mojej kolekcji będę miał same twoje latarki
A na poważnie to ciekawy pomysł taki sposób chłodzenia,a może przy dobrym uszczelnieniu i zastosowaniu uszczelek odpornych na niskie temperatury....bardzo niskie temperatury udałoby się wlać ciekły azot,ciekawe czy dobrze spełniłby swoją rolę,tyle że potrzebna by była izolacja w relacji światełko - dłoń,inaczej to sprawa wyglądałaby tak jak z lizaniem szyny zimą
PS.Zapomniałem powiedzieć że światełko jest the Best
Nie wygłupiaj się ponieważ jak tak dalej pójdzie to w mojej kolekcji będę miał same twoje latarki
A na poważnie to ciekawy pomysł taki sposób chłodzenia,a może przy dobrym uszczelnieniu i zastosowaniu uszczelek odpornych na niskie temperatury....bardzo niskie temperatury udałoby się wlać ciekły azot,ciekawe czy dobrze spełniłby swoją rolę,tyle że potrzebna by była izolacja w relacji światełko - dłoń,inaczej to sprawa wyglądałaby tak jak z lizaniem szyny zimą
PS.Zapomniałem powiedzieć że światełko jest the Best
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
No proszę... kolejny raz Midi, zapisałeś się na kartach historii.
Brawa za innowacyjność i nietuzinkowe pomysły!
Może zamiast płynu o dobrym przewodnictwie ciepła zastosować coś zgoła innego, co ma bardzo dużą cieplną pojemność, choć raczej słabo ją przenosi (np. nasycony roztwór soli kuchennej w wodzie lub odpowiedniki materiałów opartych na związkach parafinowych stosowane np. do ochrony termicznej czarnych skrzynek w samolotach, gdzie do absorpcji ciepła wykorzystywane są zjawiska pochłaniania energii na zmiany stanów skupienia / krystalizacje)
Brawa za innowacyjność i nietuzinkowe pomysły!
Może zamiast płynu o dobrym przewodnictwie ciepła zastosować coś zgoła innego, co ma bardzo dużą cieplną pojemność, choć raczej słabo ją przenosi (np. nasycony roztwór soli kuchennej w wodzie lub odpowiedniki materiałów opartych na związkach parafinowych stosowane np. do ochrony termicznej czarnych skrzynek w samolotach, gdzie do absorpcji ciepła wykorzystywane są zjawiska pochłaniania energii na zmiany stanów skupienia / krystalizacje)
Flagiusz
Heat pipe raczej odpada gdyż konstrukcja powinna być nieruchoma, czyli w miejscu oddawania ciepła zbiornik z małą ilością płynu który na skutek temperatury zmienia stan skupienia na gazowy po czym unosi się do góry gdzie napotyka powierzchnię która to powoduje wychłodzenie pary i ponowne skroplenie płynu. W sytuacji latarki nie jest to możliwe gdyż jest ona ciągle w ruchu co uniemożliwia poprawną migrację gazu do miejsca skraplania no chyba że by użyć materiału bardzo mikroporowatego przez który przeniknie para a płyn nie . Zrobię tak że najpierw uruchomię tą konstrukcję i gdy wszystko będzie wskazywało iż to dobry kierunek który tu obrałem zastanowię się nad działem świetlnym w postaci 3xP7 z trzema mniejszymi refami w jednej głowicy, poza tym OSTAR niebawem przyjedzie do mnie z Niemiec i w przypadku pozytywnych testów z P7 będzie zaaplikowany do podobnej konstrukcji i być może z systemem heat-pipe co powinno pozwolić na długą pracę z pełną mocą. Ok spadam kończyć konstrukcję.
Powinieneś w takim razie użyć stopu metali, który ma temperaturę topnienia w okolicach 40°C. Tylko obawiam się, że ten stop reaguje z aluminium i go przeżera (nie wiem czy każdy). Np. stop Wooda ma temp. topnienia w okolicach 60°C. Wiem, że są stopy o temp. topnienia poniżej 30°C, ale zawierają właśnie gal, który w czystej postaci rozpuszcza aluminium. Nawet chyba gdzieś widziałem do kupienia taki stop o temperaturze topnienia 36,6°C.
Latarka złożona, świeci fajnie, jest wielka, ciężka i można nią krzywdę zrobić . Bez płynu w środku grzeje się średnio, najbardziej grzeje się głowica, i radiatory, natomiast rękojeść jest raczej zimna, ciekawy jestem co będzie jak napełnię ją płynem, mam nadzieję iż wtedy ciepło będzie się rozchodzić równomiernie po całym body. Za godzinkę napełnię ją wodą na początek i zobaczę jaki przyniesie to efekt, na razie jeszcze klej schnie .
Co do świecenia jest bardzo ok, zrobię mały spacer po lesie i sprawdzę jak będzie, kolor światła jest dosyć ciepły i mi odpowiada tak więc mam satysfakcję z tej konstrukcji, jak by nie patrzeć to zwraca na siebie uwagę , gdy z nią dziś szedłem do znajomego ze sklepu myśliwskiego nie było osoby która by się za nią nie obejrzała.
Co do świecenia jest bardzo ok, zrobię mały spacer po lesie i sprawdzę jak będzie, kolor światła jest dosyć ciepły i mi odpowiada tak więc mam satysfakcję z tej konstrukcji, jak by nie patrzeć to zwraca na siebie uwagę , gdy z nią dziś szedłem do znajomego ze sklepu myśliwskiego nie było osoby która by się za nią nie obejrzała.
System rozprowadzania ciepła cieczą działa, teraz cała rękojeść jest ciepła nie tylko głowica. Temat wart rozwinięcia, myślę iż coś jeszcze powstanie na bazie tego projektu, może coś miniaturowego na cree jak i coś znacznie większego z zastosowaniem kilku P7 .
Jutro postaram się obfotografować latarkę w terenie, pozdrawiam.
Jutro postaram się obfotografować latarkę w terenie, pozdrawiam.
Przy takim rozwiązaniu można pokusić sie o wieloleda w dużo mniejszej konstrukcji. Pojemność cieplna pozwala poszaleć. Warto też pomyśleć o zastąpieniu wody olejem transformatorowym. On chyba jest bardziej odporny na zmiany objętości pod wpływem temperatury. Wtedy zamykamy na stałe układ cieczy i nic sie nie wyleje Mogę sie mylić, ale jakoś tak mi sie kojarzy.
Dobra "ciecza" do testow moze okazac sie olej mineralny - nie przewodzi pradu - w razie jakies nieszczelnosci. Mozna go spokojnie uzywac w takiej kontrukcji - nie powienien wejsc w reakcje z jakimkolwiek elementow. Jeden minus - trudny do wyczyszczenia/sprzatniecia.
Widze za aktulane trendy biegna w podobnym kierunku co chlodzenie sprzetu komputerowego, jeszcze troszke i miniaturowy agregat chlodzinczy w latarce nie bedzie nikogo dziwil.
Osobiscie czekam na latarke wykonana ze srebra (bardzo dobre przewodnictwo cieplne).
Ogolnie pomysl fajowy, przydloby sie tylko dodac do komory jakis element (np. kulka), ktory by wymuszal mieszanie w przypadku uzycia cieczy/plynu o wiekszej gestosci.
Widze za aktulane trendy biegna w podobnym kierunku co chlodzenie sprzetu komputerowego, jeszcze troszke i miniaturowy agregat chlodzinczy w latarce nie bedzie nikogo dziwil.
Osobiscie czekam na latarke wykonana ze srebra (bardzo dobre przewodnictwo cieplne).
Ogolnie pomysl fajowy, przydloby sie tylko dodac do komory jakis element (np. kulka), ktory by wymuszal mieszanie w przypadku uzycia cieczy/plynu o wiekszej gestosci.
noo pare dni mnie tu nie bylo i co.... wizja poprawy swiata sie zmienia:P
latara super, ja wlasnie szperam po dx i sie zastanawiam co kupic z p7, jeszcze ze dwa dni i chyba sam cos wyrzezbie....
sam wszystko toczyszy itp? szklo wycinane czy gotowe z dxa? jesli z dx moze napisz czy to jest hartowane, czy nie bo ostatnio szukalem i nikt takich malych el. nie chce hartowac... jaka to jest grubosc szkla?
latara super, ja wlasnie szperam po dx i sie zastanawiam co kupic z p7, jeszcze ze dwa dni i chyba sam cos wyrzezbie....
sam wszystko toczyszy itp? szklo wycinane czy gotowe z dxa? jesli z dx moze napisz czy to jest hartowane, czy nie bo ostatnio szukalem i nikt takich malych el. nie chce hartowac... jaka to jest grubosc szkla?
Pozdrawiam,
Michał
Michał