Sterownik driver LED 2,8-4,5V 2,8A programowalny
Zacznijmy od drobnej kwestii technicznej. Latarka posiada włącznik typu ON/OFF. Sterowanie odbywa się na zasadzie rozpoznawania chwilowych zaników napięcia zasilania przez procesor (rozłączenie obwodu). Nie jest niestety możliwa opcja rozpoznania stanu czasowego przytrzymania włącznika.
Czyli można badać czas włączenia latarki, nie wyłączenia. Można pokusić się o rozpoznawanie różnej długości odstępu między klikami - ale to temat na wersję "extended", w podstawowej nie ma możliwości upchania dodatkowych algorytmów z braku wolnej pamięci.
Czyli można badać czas włączenia latarki, nie wyłączenia. Można pokusić się o rozpoznawanie różnej długości odstępu między klikami - ale to temat na wersję "extended", w podstawowej nie ma możliwości upchania dodatkowych algorytmów z braku wolnej pamięci.
Drobna uwaga, która już była poruszana - skoki jasności są dobrze dobrane i jest ich dostatecznie dużo by według potrzeb, preferencji, sytuacji, nastroju, etapu życia itd. ustawić sobie odpowiadającą moc. Czas sekwencji jest OK.
Odnośnie samego menu ustawiania jasności - osobiście wolałbym zamiast czterech przejść 'góra' dół' góra' 'dół' raczej dwa czyli 'góra' 'dół'. Oszczędziłoby to troche pamięci na zaimplemetowanie innych bajerów?
Odnośnie samego menu ustawiania jasności - osobiście wolałbym zamiast czterech przejść 'góra' dół' góra' 'dół' raczej dwa czyli 'góra' 'dół'. Oszczędziłoby to troche pamięci na zaimplemetowanie innych bajerów?
Zmiana jasności w czasie programowania trybu realizowana jest w pętli programowej, czyli cały algorytm powtarzany jest dwukrotnie. Jeśli zrezygnuje się z pętli i "przejście" będzie pojedyncze, zaoszczędzi to raptem kilka bajtów na instrukcję warunkową i skoku na początek algorytmu.
W wersji "standard" możliwość upchania czegokolwiek więcej praktycznie nie istnieje. Natomiast w "extended" do dyspozycji będzie nawet 2-8x więcej pamięci (w zależności od zastosowanego procesora) i można tam już poszaleć z wodotryskami
W wersji "standard" możliwość upchania czegokolwiek więcej praktycznie nie istnieje. Natomiast w "extended" do dyspozycji będzie nawet 2-8x więcej pamięci (w zależności od zastosowanego procesora) i można tam już poszaleć z wodotryskami
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Wkraczamy powoli w funkcjonalność, która z praktycznością zwykle ma niewiele wspólnego. Czy to dobry kierunek? W sumie skoro pamięci jest od groma, to czemu by nie poukrywać hobbystycznych funkcji pod kosmicznymi wieloklikami np. 10,11 itp. Cena drivera robi się kosmiczna(dość), więc może powinno być trochę wodotrysków.
-To może wieloklik, który by powodował, że np. na kolejne ileś klików jedynym trybem będzie 100%(lub inny) . Wtedy można morsem nadawać bez psucia reszty zaprogramowanych trybów.
-A czy częstotliwość PWM da się regulować? sprężynki, styki itd. w latarce drgają od PWM, więc latarka mogłaby np. wygrywać cichutkiego Mazurka Dąbrowskiego czy coś (to mnie dopiero poniosła fantazja) Ciekawe w jakim paśmie da się uzyskiwać dźwięk na słyszalnym poziomie.
-Może zabezpieczenie termiczne powinno dawać jeden ciemny błysk żeby było wiadomo, że działa?
-Do wyboru stroboskop i modulowana jasność np po sinusie? Byłoby też dość oszczędne i zwracające uwagę a chyba mniej irytujące dla innych? Światełko byłoby większą część czasu widoczne, więc mogłaby być sporo niższa częstotliwość np. 1,5Hz Niech się inni wypowiedzą, czy to miałoby sens.
-To może wieloklik, który by powodował, że np. na kolejne ileś klików jedynym trybem będzie 100%(lub inny) . Wtedy można morsem nadawać bez psucia reszty zaprogramowanych trybów.
-A czy częstotliwość PWM da się regulować? sprężynki, styki itd. w latarce drgają od PWM, więc latarka mogłaby np. wygrywać cichutkiego Mazurka Dąbrowskiego czy coś (to mnie dopiero poniosła fantazja) Ciekawe w jakim paśmie da się uzyskiwać dźwięk na słyszalnym poziomie.
-Może zabezpieczenie termiczne powinno dawać jeden ciemny błysk żeby było wiadomo, że działa?
-Do wyboru stroboskop i modulowana jasność np po sinusie? Byłoby też dość oszczędne i zwracające uwagę a chyba mniej irytujące dla innych? Światełko byłoby większą część czasu widoczne, więc mogłaby być sporo niższa częstotliwość np. 1,5Hz Niech się inni wypowiedzą, czy to miałoby sens.
SF L2 XM-L T5 4B
Armytek Wizard WR
Armytek Wizard WR
Jeżeli już wypisujemy wodotryski niecodzienne. To moim zdaniem bardzo fajny wodotrysk - bo zdaje się szalenie praktyczny - dodali w Maglite Mini AA Pro Plus. mianowicie w zależności od położenia latarki - pionowo - poziomo włącza się jeden z dwóch trybów 100%, albo 30% czy jakoś tak.neutrinus pisze:a może czujnik przyśpieszenia i w ten sposób ustawiać tryby?
A cudnie było by np. tak: Latarka diodą do góry: włączy się trym max.
latarka poziomo włączy się tryb jakiś tam średni (wybrany przez użyszkodnika oczywiście).
latarka diodą w dół właczy się jakiś tryb księżycowy czy coś
Co o tym sądzicie?
Miałem do czynienia z akcelerometrem w dwóch lampkach - Maglite XL100 i NiteCore SENS AA. W XL100 było to naprawde praktyczne (pomijając to, że lampkę trzeba było odpowiednio obrócić widząc napisy na dupce - a latarek używa się zwykle w ciemności i nie świecą w tył... ) i uznaje to za bardzo fajne rozwiązanie (szkoda że tak skopali moc, zasilanie i tint LEDa). W SENSie było gorzej - tam przed pochylenie lampki do dołu lub góry (właściwie poziomu) ustawialismy tryb przy uruchamianiu lampki albo sam się zmieniał w trakcie pracy - i tu już miałem mieszane uczucia.
Także może być dobrze, może być kiepsko - zalezy jak dokładnie się użyje akcelerometru.
Także może być dobrze, może być kiepsko - zalezy jak dokładnie się użyje akcelerometru.
Witam
Mnie tam samo sterowanie i funkcjonalność odpowiada. Definiowalne tryby, są dużym ułatwieniem ustawienia latarki według potrzeb. Osobiście nie widzę potrzeby posiadania stroboskopów, zawsze mnie denerwowały.
Klikając sobie wieloklikami, doszedłem do wniosku, że może by inaczej opracować wykrywanie wieloklików. Co mam na myśli... aktualnie wieloklik powoduje przełączanie trybów, co akurat mnie trochę dezorientuje i irytuje.
Skłonny bym był bardziej zaakceptować każdą zmianę trybu dwuklikiem, aby można było odróżnić pojedynczy krótki czas świecenia od serii, i nie powodowało by to przechodzenia przez tryby. Jak rozumiem 6 klik programujący, został wybrany ze względu na to, aby powrócić do trybu z którego startowaliśmy.
Oczywiście ponawiam też prośbę o rozpatrzenie pomysłu mruga potwierdzającego zmianę funkcji pamięci.
Pozdrawiam
PS: Troszkę piszę, programy, więc wiem ile matolenia jest ze zwolnieniem kilku bajtów
Mnie tam samo sterowanie i funkcjonalność odpowiada. Definiowalne tryby, są dużym ułatwieniem ustawienia latarki według potrzeb. Osobiście nie widzę potrzeby posiadania stroboskopów, zawsze mnie denerwowały.
Klikając sobie wieloklikami, doszedłem do wniosku, że może by inaczej opracować wykrywanie wieloklików. Co mam na myśli... aktualnie wieloklik powoduje przełączanie trybów, co akurat mnie trochę dezorientuje i irytuje.
Skłonny bym był bardziej zaakceptować każdą zmianę trybu dwuklikiem, aby można było odróżnić pojedynczy krótki czas świecenia od serii, i nie powodowało by to przechodzenia przez tryby. Jak rozumiem 6 klik programujący, został wybrany ze względu na to, aby powrócić do trybu z którego startowaliśmy.
Oczywiście ponawiam też prośbę o rozpatrzenie pomysłu mruga potwierdzającego zmianę funkcji pamięci.
Pozdrawiam
PS: Troszkę piszę, programy, więc wiem ile matolenia jest ze zwolnieniem kilku bajtów
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.