światło kontra mikroby
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
światło kontra mikroby
Panowie.
Od początku grudnia ciągle w domu walczymy z jakimiś chorobami. Aktualnie jest bardzo ciężko, Żonka i ja kaszlemy jak starzy gruźlicy, ledwo powłóczymy nogami a dziećmi trzeba się zajmować. Chodzimy po domu w maseczkach żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo ich zarażenia. Znajomi nam pomagają, bez nich była by kaplica. Zacząłem się zastanawiać nad jakąś możliwością odkażania domu, walki z zarazkami czymś innym niż świeże powietrze. Pierwsze co mi przyszło do głowy to UV. Czy UV zabija wirusy? Bakterie? Jak intensywne musi to być światło, jakiej długości fali...czy używanie tego w domu wiąże się z jakimś ryzykiem? Wiadomo, że na czas palenia mikrobów dzieci były by gdzieś wyekspediowane....
Dzielcie się proszę swoimi spostrzeżeniami, pomysłami....
Od początku grudnia ciągle w domu walczymy z jakimiś chorobami. Aktualnie jest bardzo ciężko, Żonka i ja kaszlemy jak starzy gruźlicy, ledwo powłóczymy nogami a dziećmi trzeba się zajmować. Chodzimy po domu w maseczkach żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo ich zarażenia. Znajomi nam pomagają, bez nich była by kaplica. Zacząłem się zastanawiać nad jakąś możliwością odkażania domu, walki z zarazkami czymś innym niż świeże powietrze. Pierwsze co mi przyszło do głowy to UV. Czy UV zabija wirusy? Bakterie? Jak intensywne musi to być światło, jakiej długości fali...czy używanie tego w domu wiąże się z jakimś ryzykiem? Wiadomo, że na czas palenia mikrobów dzieci były by gdzieś wyekspediowane....
Dzielcie się proszę swoimi spostrzeżeniami, pomysłami....
Pierwsze co mi przyszło do głowy to sklep medyczny tam można kupić lampy UV, samo promieniowanie znowu nie zabije tak wielu zarazków ale już ozon wytworzony przy tym jak najbardziej do tego będzie miły zapach czosnku się rozchodził.
Jak mój dziadziu jeszcze żył to miał lampy UV, podczerwone i inne takie medyczne ustrojstwa (rak nie wybiera) i z tego co pamiętam to lampę włączał na 4 godziny a po tym czasie nie można był tam wchodzić przez godzinę bo nadmiar ozonu też jest szkodliwy.
Jak mój dziadziu jeszcze żył to miał lampy UV, podczerwone i inne takie medyczne ustrojstwa (rak nie wybiera) i z tego co pamiętam to lampę włączał na 4 godziny a po tym czasie nie można był tam wchodzić przez godzinę bo nadmiar ozonu też jest szkodliwy.
UF C2: XM-L2 T6 3C @8AMC; XM-L U2 1C @10AMC; XM-L2 T6 3C@10AMC; XM-L2 U3 7A@10AMC
ozonator.
Szpitale wykorzystują to do odkażania sal po ciężkich przypadkach ( nie wszędzie UV dojdzie), mechanicy "odszczurzają" tym klimatyzacje w autach.
Na znanym portalu aukcyjnym można kupić zestawy DIY o sensownej mocy(7g/h). Szybko się zwraca gdy ma się auto z klimą. Skutecznie pozwala też likwidować nieprzyjemne zapachy (np gdy kupiliśmy auto po palaczu).
Nie muszę jednak mówić że po takim zabiegu należy dokładnie wietrzyć... ?
Szpitale wykorzystują to do odkażania sal po ciężkich przypadkach ( nie wszędzie UV dojdzie), mechanicy "odszczurzają" tym klimatyzacje w autach.
Na znanym portalu aukcyjnym można kupić zestawy DIY o sensownej mocy(7g/h). Szybko się zwraca gdy ma się auto z klimą. Skutecznie pozwala też likwidować nieprzyjemne zapachy (np gdy kupiliśmy auto po palaczu).
Nie muszę jednak mówić że po takim zabiegu należy dokładnie wietrzyć... ?
- smokuxx1987
- Posty: 2113
- Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
- Lokalizacja: Krosno
A propo czosnku. Jest to jeden z naturalnych antybiotyków.
Duża ilość gorącej cherbaty z cytryną mi zawsze pomagała.
W dzieciństwie mama przyżądzała mi taką miksture: gotowane mleko z czosnkiem i masłem.
Smakiem to nie powalało ale efekty dosyć dobre miało.
Jeśli domowe sposoby nie pomogą to trzeba będzie iść do lekarza żeby zwykły kaszel w coś poważniejszego sie nie zamienił
Duża ilość gorącej cherbaty z cytryną mi zawsze pomagała.
W dzieciństwie mama przyżądzała mi taką miksture: gotowane mleko z czosnkiem i masłem.
Smakiem to nie powalało ale efekty dosyć dobre miało.
Jeśli domowe sposoby nie pomogą to trzeba będzie iść do lekarza żeby zwykły kaszel w coś poważniejszego sie nie zamienił
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
no my już po oględzinach lekarskich...Żonie antybiotyk przypisali tylko jakoś skutków jego brania nie widać, na moją grypę tylko metody naturalne....
Ozonator powietrza to dobry pomysł.
Ozonator powietrza to dobry pomysł.
proszę o jakieś linki...neutrinus pisze:Na znanym portalu aukcyjnym można kupić zestawy DIY o sensownej mocy(7g/h).
Ostatnio zmieniony niedziela 06 sty 2013, 23:48 przez Calineczka, łącznie zmieniany 1 raz.
Zastanawia mnie tylko jedna sprawa. Jak się ma ozon do ogólnej spożywki?
Wiadomo, że ozon się długo nie utrzymuje i rozpada się. Czy to nie wejdzie w reakcję z jedzeniem?
Może jedynym skutkiem ubocznym będzie po prostu przyspieszone "psucie" się całej żywności?
Jeśli chodzi o samo UV to też nie byłbym przekonany do stosowania go w domu. Wiele materiałów,
nie bardzo lubi się z UV, a tutaj będziemy mieli go w bardzo dużej ilości. Tylko nasuwa się kolejne pytanie czy większość materiałów nie lubi akurat tego zakresu UV?
Pozdrawiam
DNF
Wiadomo, że ozon się długo nie utrzymuje i rozpada się. Czy to nie wejdzie w reakcję z jedzeniem?
Może jedynym skutkiem ubocznym będzie po prostu przyspieszone "psucie" się całej żywności?
Jeśli chodzi o samo UV to też nie byłbym przekonany do stosowania go w domu. Wiele materiałów,
nie bardzo lubi się z UV, a tutaj będziemy mieli go w bardzo dużej ilości. Tylko nasuwa się kolejne pytanie czy większość materiałów nie lubi akurat tego zakresu UV?
Pozdrawiam
DNF
Od stosowania UV do sterylizacji pomieszczeń już dawno odchodzi się. Powód jest banalny - UV działa tylko tam, gdzie pada światło. W cieniu skuteczność wynosi zero. Cienia, gdzie UV nie pada będzie w pomieszczeniu 50-90%
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Mam ozonator 0,7g/h i to jest zabawka, która niewiele daje w pokoju, do samochodu się sprawdzi przy zamkniętym nawiewie. Takie coś
http://allegro.pl/profesjonalny-generat ... 59809.html
wg mnie to jest minimum. Jeśli masz znajomego kto zajmuje się remontami i budowlanką to możesz kupić taki http://allegro.pl/ozonator-polski-gener ... 85979.html a potem mu odsprzedać.
Ewakuujesz wszystkich, otwierasz wszystkie drzwi do szaf, szuflady itp. Załączasz na pół godziny. Potem czekasz 20 minut, bardzo szybko wchodzisz by otworzyć okno i szybko wychodzisz. Potem porządnie wietrzysz, im zimniej przy wietrzeniu tym lepiej.
Potem się nagrzeje.
Ozonowanie powtarzasz co kilka dni - całość trzy-cztery razy. Przy każdym z nich zmieniasz pościel w łóżkach, co ważne także w przypadku dzieci. Osobno ozonuj samo łóżko.
Ozonowanie nie psuje spożywki, ale tłucze np. drożdże na winogronach. Świeże produkty i tak chowasz, więc tu nie ma problemu.
edit - to samo w kuchni, zadbaj o lodówkę, szafki z talerzami i sztućcami. Potem wrócisz do normalnych zwyczajów i standardów. Potraktuj tak też łazienkę.
http://allegro.pl/profesjonalny-generat ... 59809.html
wg mnie to jest minimum. Jeśli masz znajomego kto zajmuje się remontami i budowlanką to możesz kupić taki http://allegro.pl/ozonator-polski-gener ... 85979.html a potem mu odsprzedać.
Ewakuujesz wszystkich, otwierasz wszystkie drzwi do szaf, szuflady itp. Załączasz na pół godziny. Potem czekasz 20 minut, bardzo szybko wchodzisz by otworzyć okno i szybko wychodzisz. Potem porządnie wietrzysz, im zimniej przy wietrzeniu tym lepiej.
Potem się nagrzeje.
Ozonowanie powtarzasz co kilka dni - całość trzy-cztery razy. Przy każdym z nich zmieniasz pościel w łóżkach, co ważne także w przypadku dzieci. Osobno ozonuj samo łóżko.
Ozonowanie nie psuje spożywki, ale tłucze np. drożdże na winogronach. Świeże produkty i tak chowasz, więc tu nie ma problemu.
edit - to samo w kuchni, zadbaj o lodówkę, szafki z talerzami i sztućcami. Potem wrócisz do normalnych zwyczajów i standardów. Potraktuj tak też łazienkę.
Używam ozonatorów przy klimatyzacji (stacjonarna, samochodowa) jeśli chcecie używać "sprzętu" za kilkadziesiąt zł z allledrogo to powodzenia, żadnego efektu. Są potrzebne naprawdę mocne wytwornice po którym trzeba należycie przewietrzyć pomieszczenie w którym było ozonowanie- o spożywkę raczej bym się nie martwił- lodówka jest szczelna, inne produkty też raczej są sprzedawane w szczelnych opakowaniach.
ja kupiłem coś takiego i jestem zadowolonyCalineczka pisze: proszę o jakieś linki...
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1643459
http://allegro.pl/generator-ozonu-ozona ... 53605.html
Jesteś pewny, że nie rtęciowej? Sodowe nie emitują UV i nie mają bańki z luminoforem. Rtęciowe bez zewnętrznej bańki rzeczywiście są niebezpieczne, tylko pamiętaj że niektóre są zabezpieczone przed taką pracą poprzez szeregowe włączenie elementu ulegającemu przepaleniu gdy do środka dostanie się powietrze. Przed zakupem rtęciówki z przeznaczeniem do emitowania UV trzeba się upewnić, że będzie działać bez bańki.ptja pisze:UV-C można uzyskac z lampy sodowej (takiej ulicznej), po stłuczeniu zewnętrznej bańki z luminoforem
Pozdrawiam