Budowa (bardzo) dużego pakietu z używanych 18650
-
- Posty: 91
- Rejestracja: środa 14 mar 2012, 21:20
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Ja nie wiem że też macie problemy z tymi ogniwami
Mam baterię z ogniw od Woytazo,takich ludzi jak on rzadko się spotyka.
Ale do rzeczy do mojego roweru elektrycznego zrobiłem pakiet 14S8P i po przejechaniu ~500km na razie się spisuje.
Co prawda nigdy nie był wyładowany do końca ale myślę żeby mu to nie zaszkodziło.
Największy prąd jaki oddaje tak zbudowany pakiet to 30A(max wydajność sterownika).
Fakt grzeją się,po przejechaniu 10-11km(tyle mam do pracy)z max prędkością i pod strome wzniesienie jakieś 1km.
Nie mierzyłem dokładnie termometrem ale więcej jak 30*C nie mają.Co prawda nie wiem ile posłużą ale jako początek zabawy z EV jak najbardziej się spisały.
Zobaczymy jak będzie w następnym sezonie.
Dodam że większość ogniw(~95%) miała blaszki a więc przy lutowaniu ich nie nagrzewałem.Kto lutował gołe ogniwa ten wie o co chodzi
Aha i do ładowania spinam do pakietu 6S16P i zostaje mi jeszcze 2S2P które ładuje osobno,oczywiście wszystkie ładowania z balansowaniem ogniw.
Mam baterię z ogniw od Woytazo,takich ludzi jak on rzadko się spotyka.
Ale do rzeczy do mojego roweru elektrycznego zrobiłem pakiet 14S8P i po przejechaniu ~500km na razie się spisuje.
Co prawda nigdy nie był wyładowany do końca ale myślę żeby mu to nie zaszkodziło.
Największy prąd jaki oddaje tak zbudowany pakiet to 30A(max wydajność sterownika).
Fakt grzeją się,po przejechaniu 10-11km(tyle mam do pracy)z max prędkością i pod strome wzniesienie jakieś 1km.
Nie mierzyłem dokładnie termometrem ale więcej jak 30*C nie mają.Co prawda nie wiem ile posłużą ale jako początek zabawy z EV jak najbardziej się spisały.
Zobaczymy jak będzie w następnym sezonie.
Dodam że większość ogniw(~95%) miała blaszki a więc przy lutowaniu ich nie nagrzewałem.Kto lutował gołe ogniwa ten wie o co chodzi
Aha i do ładowania spinam do pakietu 6S16P i zostaje mi jeszcze 2S2P które ładuje osobno,oczywiście wszystkie ładowania z balansowaniem ogniw.
No to chyba skuszę się na potestowanie jak sprawdzi się taki zestaw. Po nowym roku zacznę gromadzenie i testowanie ogniw. Ale temat jak to najlepiej wykonać pod względem zapewnienia im chłodzenia itp nadal otwarty.
Mag 5D sst50 / romisen RC-C8 mod xpg / romisen RC-A4 / TIROSS mod xpg + regina /wydumka 2x18650+ XM-L + ref SMO // Mag Solitaire nichia 5mm / UniqueFire UF-DT1 Mod XM-l / "coś" 2x 16340 z xre q5 i refem SMO /UltraFire WF-501B xpg + ref SMO
-
- Posty: 91
- Rejestracja: środa 14 mar 2012, 21:20
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Aha jeszcze jedno-dobierałem ogniwa według pojemności.
Sprawdzałem po 2szt naraz(po jednej mi się nie chciało).
Wszystkie naładowane do pełna,2dni przerwy miały i rozładowanie.
I wybierałem tak:
14 par o poj.4200mA
14 par o poj 4100mA
14 par o poj 4150mAitp
Żeby nie zdarzyło się że jeden pakiet 8p będzie miał pojemność 12Ah a drugi 9Ah bo wtedy klapa,porozjeżdża się i nici z pakietu.
Takie moje zdanie,jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.
Sprawdzałem po 2szt naraz(po jednej mi się nie chciało).
Wszystkie naładowane do pełna,2dni przerwy miały i rozładowanie.
I wybierałem tak:
14 par o poj.4200mA
14 par o poj 4100mA
14 par o poj 4150mAitp
Żeby nie zdarzyło się że jeden pakiet 8p będzie miał pojemność 12Ah a drugi 9Ah bo wtedy klapa,porozjeżdża się i nici z pakietu.
Takie moje zdanie,jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.
Wygląda na to że przyczyną spuchniętych , rozerwanych ogniw są uszkodzenia w ich koszulkach (ogniwa pryzmatyczne ) . Prawdopodobnie moja wina przy rozcinaniu baterii lub też w jakimś stopniu transport i magazynowanie . .
Aktualnie przeglądam i mierzę każdą szt z osobna . Mogę coś jeszcze zrobić by jakoś lepiej poparować te ogniwa ? Metodę doboru podałem wyżej na samym początku .
Ale może coś da się zrobić lepiej ? Kiedy je parowałem nie miałem jeszcze ładowarki z możliwością pomiaru oporu wewnętrznego ogniwa . Jakiś czas temu wpadła mi w ręce ładowarka z tą możliwością (używana iCharger 106+)
1. Czy sprawdzić pod tym kątem ogniwa ?
2. Ma to jakieś znaczenie przy dobieraniu ogniw do łączenia równoległego , szeregowego a jeśli tak to jakie ?
3. Jaki wynik uznawany jest za OK ?
.Do tej ładowarki nie mam instrukcji i nie wiem czy czegoś nie robię źle przy pomiarze . Naciskam i przytrzymuję lewy skrajny przycisk a potem naciskam 2 od lewej i na wyświetlaczu pojawia się Battery Pack IR i wynik w m(ohm) .
Jeśli pomiar robię dobrze to wyszły mi np następujące wyniki .
W tych ogniwach sparowanych równolegle z 6szt w jedno 3.7V 19,2Ah pomiar od 34m(ohm) do 40m(ohm) . Te ogniwa sparowane po 6szt równolegle z jednym spuchniętym lub następny z rozerwanym ogniwem pomiar 38 i 44m(ohm) ale co ciekawe pojedyncze ogniwa z tego samego pakietu dają wynik średnio 70m(ohm). Dlaczego tak się dzieje ?. Natomiast po zmierzeniu samych "padniętych " ogniw pomiar odpowiednio np 123 i 197m(ohm) .
Jak się mają dane z pomiarów wewnętrznego oporu ogniwa do ich łączenia w pakiety równolegle lub szeregowo ?
Proszę mądrzejsze głowy (znające temat ) o próbę zinterpretowania tych danych co podałem .
Aktualnie przeglądam i mierzę każdą szt z osobna . Mogę coś jeszcze zrobić by jakoś lepiej poparować te ogniwa ? Metodę doboru podałem wyżej na samym początku .
Ale może coś da się zrobić lepiej ? Kiedy je parowałem nie miałem jeszcze ładowarki z możliwością pomiaru oporu wewnętrznego ogniwa . Jakiś czas temu wpadła mi w ręce ładowarka z tą możliwością (używana iCharger 106+)
1. Czy sprawdzić pod tym kątem ogniwa ?
2. Ma to jakieś znaczenie przy dobieraniu ogniw do łączenia równoległego , szeregowego a jeśli tak to jakie ?
3. Jaki wynik uznawany jest za OK ?
.Do tej ładowarki nie mam instrukcji i nie wiem czy czegoś nie robię źle przy pomiarze . Naciskam i przytrzymuję lewy skrajny przycisk a potem naciskam 2 od lewej i na wyświetlaczu pojawia się Battery Pack IR i wynik w m(ohm) .
Jeśli pomiar robię dobrze to wyszły mi np następujące wyniki .
W tych ogniwach sparowanych równolegle z 6szt w jedno 3.7V 19,2Ah pomiar od 34m(ohm) do 40m(ohm) . Te ogniwa sparowane po 6szt równolegle z jednym spuchniętym lub następny z rozerwanym ogniwem pomiar 38 i 44m(ohm) ale co ciekawe pojedyncze ogniwa z tego samego pakietu dają wynik średnio 70m(ohm). Dlaczego tak się dzieje ?. Natomiast po zmierzeniu samych "padniętych " ogniw pomiar odpowiednio np 123 i 197m(ohm) .
Jak się mają dane z pomiarów wewnętrznego oporu ogniwa do ich łączenia w pakiety równolegle lub szeregowo ?
Proszę mądrzejsze głowy (znające temat ) o próbę zinterpretowania tych danych co podałem .
Ostatnio zmieniony niedziela 30 gru 2012, 11:45 przez Pykacz ., łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 91
- Rejestracja: środa 14 mar 2012, 21:20
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
No dobrze a jak spada to lepiej czy gorzej (chyba lepiej) ?Perszing1800 pisze:Z tego co wiem to jak się łączy równolegle ogniwa to rezystancja wewnętrzna spada.
Tak jak przy rezystorach
Ale te wyniki co podajesz to 0,4 ohma są tak?
Na pomiarach rezystancji ogniw nie pomogę bo nie dorobiłem się jeszcze takiej ładowarki
Jeszcze
Ile można bezpiecznie takich ogniw równolegle połączyć w jedno ogniwo ?
Wynik się wyświetla w m(ohm) więc w chyba tak . Tylko nie wiem czy skalibrowanie poprawne tej ładowarki ma jakieś znaczenie przy pomiarze rezystancji wewnętrznej ogniwa (bo nie wiem czy ładowarka jest poprawnie skalibrowana) .
-
- Posty: 91
- Rejestracja: środa 14 mar 2012, 21:20
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Tak jak już mówiłem o samym pomiarze nie pomogę.
Ale im akumulator ma mniejszą rezystancję wewnętrzną tym lepiej,im niższa tym większy prąd można z niego pobrać.
Im wyższa tym mniej tego prądu są w stanie oddać i zaczynają się grzać.
Łączy się ogniwa w pakiety nie tylko po to żeby mieć większą pojemność ale i mniejszą rezystancję wewnętrzną takiego pakietu co skutkuje możliwością pobierania większego prądu a niżeli z 1 ogniwa.
Ale im akumulator ma mniejszą rezystancję wewnętrzną tym lepiej,im niższa tym większy prąd można z niego pobrać.
Im wyższa tym mniej tego prądu są w stanie oddać i zaczynają się grzać.
Łączy się ogniwa w pakiety nie tylko po to żeby mieć większą pojemność ale i mniejszą rezystancję wewnętrzną takiego pakietu co skutkuje możliwością pobierania większego prądu a niżeli z 1 ogniwa.
Naładowane około 2-3 tygodnie wcześniej do 4,19 - 4,2V . A po tych 3 tyg w momencie pomiaru rezystancji było około 4,16-4,17V .joon pisze:Przy jakim prądzie masz taką rezystancję wewnętrzną ogniw?Pykacz . pisze:W tych ogniwach sparowanych równolegle z 6szt w jedno 3.7V 19,2Ah pomiar od 34m(ohm) do 40m(ohm)
Mierzyłeś naładowane czy częściowo rozładowane ogniwa (3,7)?
Zrób jeszcze orientacyjny pomiar przy praktycznie rozładowanych ogniwach i policz przy zakładanych prądach rozładowania ile zostanie wygenerowanego ciepła. Ja w ten sposób przeprowadzałem obliczenia dla baterii akumulatorów kwasowych do upsa o mocy 30k VA.
Nie znam tego przyrządu ale pomiar Rwew powinien być wykonywany przy takim prądzie jaki planujesz wykorzystać- tylko wtedy pomiary cokolwiek są w stanie pokazać.
Nie znam tego przyrządu ale pomiar Rwew powinien być wykonywany przy takim prądzie jaki planujesz wykorzystać- tylko wtedy pomiary cokolwiek są w stanie pokazać.
Zostałem poproszony aby coś napisać w temacie rezystancji wewnętrznej.
Zatem jeśli ktoś posiada ładowarkę z pomiarem rez. wew. to najdokładniej jest mierzyć rez. pojedynczego ogniwa, czym ogniw będzie więcej równolegle tym ustrój pomiarowy ładowarki będzie pracować z większym błędem.
Dodatkowo sama rezystancja styków pomiędzy wnętrzem ładowarki a zaciskami ogniwa będzie stanowić coraz większy procent rezystancji całkowitej, czyli błąd będzie narastał.
Generalnie należy mierzyć rezystancję każdego ogniwa osobno i podstawić pod wzór rezystorów połączonych równolegle. http://pl.wikipedia.org/wiki/Opornik
Rezystancję każdy może sam zmierzyć w domu przy pomocy znanego obciążenia i woltomierza.
Mierzymy napięcie bez obciążenia.
Mierzymy napięcie z obciążeniem.
teraz R = U / I
R = wielkość napięcia spadku / prąd obciążenia
Pomiar wykonać możliwie krótko.
Drugi pomiar wykonuje generator mocy najczęściej przy 1khz, nie zrobimy go w domu i jest mało dokładny. Jedyna zaleta że wynik takiego pomiaru jest mniej zależny od stanu naładowania ogniwa.
Wiadomo w praktyce że czym ogniwo bardziej naładowane tym rezystancja jest niższa.
Zatem jeśli ktoś posiada ładowarkę z pomiarem rez. wew. to najdokładniej jest mierzyć rez. pojedynczego ogniwa, czym ogniw będzie więcej równolegle tym ustrój pomiarowy ładowarki będzie pracować z większym błędem.
Dodatkowo sama rezystancja styków pomiędzy wnętrzem ładowarki a zaciskami ogniwa będzie stanowić coraz większy procent rezystancji całkowitej, czyli błąd będzie narastał.
Generalnie należy mierzyć rezystancję każdego ogniwa osobno i podstawić pod wzór rezystorów połączonych równolegle. http://pl.wikipedia.org/wiki/Opornik
Rezystancję każdy może sam zmierzyć w domu przy pomocy znanego obciążenia i woltomierza.
Mierzymy napięcie bez obciążenia.
Mierzymy napięcie z obciążeniem.
teraz R = U / I
R = wielkość napięcia spadku / prąd obciążenia
Pomiar wykonać możliwie krótko.
Drugi pomiar wykonuje generator mocy najczęściej przy 1khz, nie zrobimy go w domu i jest mało dokładny. Jedyna zaleta że wynik takiego pomiaru jest mniej zależny od stanu naładowania ogniwa.
Wiadomo w praktyce że czym ogniwo bardziej naładowane tym rezystancja jest niższa.
Ni-Cd Man.
Dzięki Defcio.Defcio pisze:Zostałem poproszony aby coś napisać w temacie rezystancji wewnętrznej.
Wiadomo w praktyce że czym ogniwo bardziej naładowane tym rezystancja jest niższa.
A podawana rezystancja w karcie katalogowej producenta ogniwa to jest przy jakim napięciu (przy naładowanym czy rozładowanym ogniwie jest podawana)? Podejrzewam że jeśli jest mniejsza przy naładowanym a im mniejsza tym lepiej to pewnie podają przy naładowanym ?
A teraz pytanko odnoście samego łączenia ogniw w pakiety .
Czy jest jakaś granica w ilości łączonych ogniw (szeregowo , równolegle )?
A także zakładając że łączy się ogniwa np z różnicą zmierzonej pojemności , rezystancji np do 3% no max do 5% ?