Tania ładowarka do 18650 NCR18650A

gdzie i jak kupować oraz nasze o tym opinie
neutrinus
Posty: 534
Rejestracja: piątek 09 wrz 2011, 16:16
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Tania ładowarka do 18650 NCR18650A

Post autor: neutrinus »

Zarażony światełkowym szaleństwem czekam aż Greg przygotuje nową wersję latarki l2p (z zabezpieczeniem termicznym). Planuję ją zasilać NCR18650A, potrzebuję więc ładowarkę.

Chciałbym by:
  • * była tania
    * nie zaszkodziła drogiemu ogniwu
    * naładowała je "do pełna
    * wystarczy jedno ogniwo
    * zasilana z 230V, dodatkowa opcja na usb byłaby plusem
    * za pół roku kupie pewnie olighta a1, możliwość ładowania CR123A byłaby dodatkowym atutem
Zastanawiam się nad ładowarką za ~$6 na focalprice. Zdaję sobie sprawę z potrzeby dokupienia doniczki ceramicznej... :) Czy jest to dobry wybór?



A może lepszym rozwiązaniem jest samodzielna budowa ładowarki? Jestem w stanie wytrawić płytki, polutować smd i zaprojektować układ wg noty aplikacyjnej.. Czy taka samodzielnie zbudowana ładowarka ma jakąś przewagę użytkową nad "chińską za $6" ? (poza satysfakcją oczywiście )
Awatar użytkownika
ElSor
Site Admin
Posty: 5041
Rejestracja: niedziela 13 wrz 2009, 12:52
Lokalizacja: Ozimek

Post autor: ElSor »

Skoro tanio i z USB a mozesz samemu > http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=5650, najlepiej wersje na MCP
Awatar użytkownika
megabit
Posty: 989
Rejestracja: poniedziałek 20 gru 2010, 11:26
Lokalizacja: Sady

Post autor: megabit »

Przewaga będzie potężna. Sam wkładając naprawdę niewiele pracy zrobisz ładowarkę bijącą na głowę chińskie wytwory. Jak chcesz wzory płytek odezwij sie na PW.
Awatar użytkownika
ElSor
Site Admin
Posty: 5041
Rejestracja: niedziela 13 wrz 2009, 12:52
Lokalizacja: Ozimek

Post autor: ElSor »

Dodam tylko, bo nie kazdy moze sobie zdawac z tego sprawe, ze osobiscie bardzo czesto laduje ogniwa liion zasilaczem laboratoryjnym z regulowanym napieciem i pradem. Ustawiam napiecie 4,2V i prad taki jakim mam ochote ladowac - zasilacz sam laduje trybem poczatkowo CC przechodzac pozniej do CV. Mam dzieki temu mozliwosc precyzyjnego ustawienia pradu i napiecia koncowego. Mozna nim ladowac takze NiMH stosujac zasade 14H pradem 0,1C, akumulatory olowiowe no i poza tym przydaje sie do testow sterownikow latarkowych, precyzyjnego mierzenia rezystancji wlacznikow i do wielu wielu innych rzeczy :wink:
neutrinus
Posty: 534
Rejestracja: piątek 09 wrz 2011, 16:16
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Post autor: neutrinus »

ElSor pisze:Skoro tanio i z USB a mozesz samemu > http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=5650, najlepiej wersje na MCP
Dziękuję za odpowiedzi. Piszecie że warto i że przewaga będzie znaczna. Na czym ona polega? Czy pozwala ładować szybciej, bezpieczniej czy też może ładuje "do pełna" ?

Wątek z ładowarką diy już przeczytałem wcześniej, dziękuję. Prawdziwego zasilacza laboratoryjnego jeszcze nie mam, chciałbym raczej rozwiązanie: podłącz&zapomnij :) Z ładowarki miałaby też korzystać szanowna małżonka która nie jest elektronikiem.
Awatar użytkownika
megabit
Posty: 989
Rejestracja: poniedziałek 20 gru 2010, 11:26
Lokalizacja: Sady

Post autor: megabit »

neutrinus pisze: Dziękuję za odpowiedzi. Piszecie że warto i że przewaga będzie znaczna. Na czym ona polega? Czy pozwala ładować szybciej, bezpieczniej czy też może ładuje "do pełna" ?
I szybciej i dużo bezpieczniej i do pełna ;)
philut
Posty: 36
Rejestracja: czwartek 09 cze 2011, 18:06
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: philut »

ElSor, a mi odradzono ładowania ogniw w ten sposób, a też dysponuję fajnym zasilaczem warsztatowym DIY, którego można bardzo precyzyjnie nastawić. (ograniczenie prądowe oczywiście jest).
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

philut, z powodu?

Ładowanie CC/CV to jedyna zalecana przez producentów metoda ładowania ogniw li-ion. Ważna rzecz. Ładowanie kończymy, gdy przy napięciu katalogowym 4,20/4,30/4,35V prąd osiągnie wartość określoną przez producenta, zwykle 30-50mA.

Nie wolno ładować ogniw w nieskończoność niskim prądem, na tzw. "podtrzymaniu". Dlatego należy uważać przy ładowaniu zasilaczem labo CC/CV.
neutrinus
Posty: 534
Rejestracja: piątek 09 wrz 2011, 16:16
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Post autor: neutrinus »

megabit pisze:I szybciej i dużo bezpieczniej i do pełna ;)
ok :)

microchip 17 grudnia wyśle mi sample z thailandii z mcp73833 w MSOP. Jakby ktoś z Wrocławia chciał to pewnie będę mógł oddać sztukę - zamówiłem więcej :)
Awatar użytkownika
megabit
Posty: 989
Rejestracja: poniedziałek 20 gru 2010, 11:26
Lokalizacja: Sady

Post autor: megabit »

Masz hot-aira? Kolbą to wlutować będzie ciężko ;)
neutrinus
Posty: 534
Rejestracja: piątek 09 wrz 2011, 16:16
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Post autor: neutrinus »

megabit pisze:Masz hot-aira? Kolbą to wlutować będzie ciężko ;)
nie, ale mam wellerka wecp-20, lutowałem tym już TQFP-32 (atmega) i PLCC44 (a3977). Myślę że dam radę temu msop. Z DFN byłoby trudniej bo nie miałbym jak polutować pola pod spodem.

A jak się nie uda to będzie dobry powód by rozszerzyć warsztat o hot-aira :)


czy w takim koszyczku styki są lutowalne? (pytam bo widziałem już koszyki z stykami z stali nierdzewnej) Te przewody wydają się dosyć cienkie by pchać tam 1A.
Awatar użytkownika
pier
Posty: 1467
Rejestracja: poniedziałek 21 lut 2011, 09:02
Lokalizacja: Biłgoraj-Sól

Post autor: pier »

Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest budowa ładowarki na Mcp73861. Obudowa bardzo przyjazna, duży prąd ładowania (do 1.2A) i możliwość podłączenia termistora do kontroli temperatury ogniw. Cena też nie za wysoka. A i najważniejsze ten mcp jest odporny na odwrotne podłączenie akumulatora.
Sam używam ładowarki na tych scalakach do ładowania moich Panasoniców 3100mAh.
Co do koszyczków z focala to szkoda i pieniędzy i zachodu. Lepiej zrobić własne koszyczki np z laminatu. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest body od uszkodzonej ładowarki wtedy po złożeniu nowych bebechów mamy ładowarkę jak z fabryki lecz o niebo lepsza od chińszczyzny.
osik
Posty: 13
Rejestracja: wtorek 31 sty 2012, 23:10
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: osik »

Jak najlepiej ładować NCR 18650A?

Z danych fabrycznych Panasonica wynika, iż bateria ładowana przy 25*C i prądzie odcięcia 60 mA traci pojemność z około 3060 do ok 2500mAh po 300 cyklach. Z innych żródeł wiemy , że Li-ion bardzo nie lubią zbyt dużego wyczerpania ale również zbyt dużego stresu występującego przy ładowaniu na maxa.

Mniemam, że grotołazom zależy na maksymalnej pojemności aku, ale innym może raczej zależeć na zminimalizowaniu efektu utraty pojemności. Tak jest w moim wypadku gdy przewiduję setki cyklów.

I teraz takie pytanie; kto wie czy przy delikatniejszym ładowaniu, przy odcięciu prądu wysycającego już np. przy wartości 200-250mA wpłynie się wyrażnie pozytywnie na czas życia akumulatora? Będzie to oznaczać, że ładujemy tylko do np 90%. Czy zyski na żywotności akumulatorów ( codzienne ładowanie, czasami kilkukrotne) będą jakieś znaczące?

[ Dodano: 11 Luty 2012, 20:01 ]
Jak to jest z ładowarką dwukanałową?

Dostałem od Grega ładowarkę HXY-18650-2A.
Jej parametry to (podaję za Gregiem)
Parametry:
• napięcie zasilania: AC 110-240V 50/60Hz
• napięcie wyjściowe: 4,2V
• 2 niezależne kanały
• sygnalizacja końca ładowania (zmiana koloru LED z czerwonego na zielony)
• prąd ładowania wg producenta 1A, realnie 1A malejący w miarę ładowania, średnio około 700mA, w zależności od stanu naładowania ogniwa
• czas ładowania pojedynczego ogniwa około 4 godziny, dwa ogniwa na raz około 8 godzin
• obsługuje ogniwa 18650, 17670 i wszelkie podobne o długości 65-68mm

--
Ładowarka ma dwa NIEZALEZNE kanały ale Greg pisze, że czas ładowanie wydłuża się dwukrotnie przy dwóch bateriach, czyli rozumiem, że prąd ładowania zmniejsza się również około dwukrotnie. Dlaczego tak jest skoro na obudowie jest napisane : OUTPUT DC2.4V---2*1A
:?:
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

Dlatego, że Pan Chińczyk nie napisał prawdy na obudowie :)
Realnie prąd ładowania w aktualnej wersji tej ładowarki przy dwóch akumulatorach maleje o około 30% - delikatnie poprawiłem przetwornicę po producencie. Spadek prądu przy ładowaniu dwóch ogniw jest spowodowany ogólną wydajnością prądową przetwornicy. A kanały są niezależne. Można ładować akumulatory o różnym stopniu naładowania.
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>

kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
osik
Posty: 13
Rejestracja: wtorek 31 sty 2012, 23:10
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: osik »

Dziękuję za info, Greg. ;)
ODPOWIEDZ