Ultrafire c2 ha-III + mc-e + df&cali
Ultrafire c2 ha-III + mc-e + df&cali
Ponieważ nie posiadałem do tej pory żadnego światełka na wielochipowym ledzie, a wybór na dealextreme rozwiązań partych o diody mc-e jest ubogi, postanowiłem sam sobie wystrugać takie światełko.
Dodatkowym bodźcem do własnoręcznego złożenia światełka na mc-e był zakup latarki uf c2 mc-e na DX która okazała się być totalnym niewypałem, i właśnie leci z powrotem do naszych chińskich braci .
Jako body posłużył mi dobrze wszystkim znany ultrafire c2 w wersji ha-III, z racji tego, że jego reflektor mimo niezbyt dużych rozmiarów całkiem nieźle skupia mc-e.
W oryginale latarka nie jest przygotowana pod mc-e - moduł pod diodę jest za słaby żeby odprowadzić sprawnie takie ilości ciepła.
Postanowiłem zlecić wykonanie nowego modułu o dużo większej ilości materiału i stykającego się dużo większą powierzchnią z body latarki.
Chciałem żeby moduł został wykonany z miedzi, niestety z powodu braku materiału jego pierwszą wersję "beta" mam wykonaną z mosiądzu. Jednak nawet mimo tego że jest to mosiądz, moduł sprawdza się doskonale i świetnie przekazuje ciepło diody na obudowę latarki.
Dzisiaj udało mi się namierzyć w mieście pręty z miedzi, więc kolejne wcielenie powinno być już wykonane z tego szlachetnego materiału .
Diodę kupiłem od rgblighting, i trafił się niezły rodzynek - jeżeli wierzyć miernikowi to ma Vf na poziomie 3.05-3.1 V przy 2.75A.
Dioda jest w binie M, ale świeci dość ciepłą barwą - jest cieplejsza od XR-E r2 z tego samego źródła.
Za sterownik posłużyła wzmocniona wersja rodzimego produktu czyli df&cali, aktualnie ustawiony na 3A (realnie 2.75).
Latareczkę złożyłem, i całość zaskoczyła mnie ilością światła.
W domu może tego tak nie czuć, choć w pokoju robi się jasno , ale testy terenowe gdzie oświetlam na raz pół placu o wielkości 300x400 metrów robią wrażenie .
Postanowiłem też zmierzyć jak przekłada się tak niski Vf diody na czas świecenia latarki w trybie high i ilość emitowanego światła. Zrobiłem to za pomocą mojego "luxometra" czyli tabletu internetowego nokia n810 (pracującego pod kontrolą linuxa), a dokładniej jego czujnika światła i prostego skryptu w bashu odczytującego co minutę ilość luxów z tego czytnika i zapisującego to wszystko do pliczku. Potem prezentacja graficzna na wykresie .
Oto stanowisko bojowe - widać linijkę odmierzającą metr i aktywne chłodzenie latarki - bałem się ją zostawić tak samopas bez chłodzenia
Nie udało mi się idealnie wycelować w czujnik, ale nie jest to tak ważne jeżeli chodzi o sam wykres.
Największą liczbę jaką zobaczyłem w czasie ustawiania światełka to około 8800 luxów na świeżuteńkim akku.
Akumulator użyty do testów to niebieski trustfire protected 2500 mAh
A tu sam wykres:
Jak widać płasko mamy praktycznie przez prawie 15 minut, potem jasność lekko spada i przez kolejne 15 minut mamy ponad 7000 luxów.
Granica 6000 luxów wypada po mniej więcej 55 minutach - czyli mamy prawie godzinę bardzo dużej jasności świecenia latarki
Do utraty 50% jasności mamy prawie 70 minut, co wydaje mi się świetnym wynikiem .
Dodam że do całkowitego wyładowania akumulatorka latarka świeciła ponad 200 minut, więc nie ma obawy że nagle w lesie zastanie nas ciemność.
Chwilowo nie wrzucam żadnych zdjęć, modułu i światełka, zrobię to gdy będę miał już wszystko w wersji finalnej . Ewentualnie jutro wrzucę rysunek techniczny modułu.
Dodatkowym bodźcem do własnoręcznego złożenia światełka na mc-e był zakup latarki uf c2 mc-e na DX która okazała się być totalnym niewypałem, i właśnie leci z powrotem do naszych chińskich braci .
Jako body posłużył mi dobrze wszystkim znany ultrafire c2 w wersji ha-III, z racji tego, że jego reflektor mimo niezbyt dużych rozmiarów całkiem nieźle skupia mc-e.
W oryginale latarka nie jest przygotowana pod mc-e - moduł pod diodę jest za słaby żeby odprowadzić sprawnie takie ilości ciepła.
Postanowiłem zlecić wykonanie nowego modułu o dużo większej ilości materiału i stykającego się dużo większą powierzchnią z body latarki.
Chciałem żeby moduł został wykonany z miedzi, niestety z powodu braku materiału jego pierwszą wersję "beta" mam wykonaną z mosiądzu. Jednak nawet mimo tego że jest to mosiądz, moduł sprawdza się doskonale i świetnie przekazuje ciepło diody na obudowę latarki.
Dzisiaj udało mi się namierzyć w mieście pręty z miedzi, więc kolejne wcielenie powinno być już wykonane z tego szlachetnego materiału .
Diodę kupiłem od rgblighting, i trafił się niezły rodzynek - jeżeli wierzyć miernikowi to ma Vf na poziomie 3.05-3.1 V przy 2.75A.
Dioda jest w binie M, ale świeci dość ciepłą barwą - jest cieplejsza od XR-E r2 z tego samego źródła.
Za sterownik posłużyła wzmocniona wersja rodzimego produktu czyli df&cali, aktualnie ustawiony na 3A (realnie 2.75).
Latareczkę złożyłem, i całość zaskoczyła mnie ilością światła.
W domu może tego tak nie czuć, choć w pokoju robi się jasno , ale testy terenowe gdzie oświetlam na raz pół placu o wielkości 300x400 metrów robią wrażenie .
Postanowiłem też zmierzyć jak przekłada się tak niski Vf diody na czas świecenia latarki w trybie high i ilość emitowanego światła. Zrobiłem to za pomocą mojego "luxometra" czyli tabletu internetowego nokia n810 (pracującego pod kontrolą linuxa), a dokładniej jego czujnika światła i prostego skryptu w bashu odczytującego co minutę ilość luxów z tego czytnika i zapisującego to wszystko do pliczku. Potem prezentacja graficzna na wykresie .
Oto stanowisko bojowe - widać linijkę odmierzającą metr i aktywne chłodzenie latarki - bałem się ją zostawić tak samopas bez chłodzenia
Nie udało mi się idealnie wycelować w czujnik, ale nie jest to tak ważne jeżeli chodzi o sam wykres.
Największą liczbę jaką zobaczyłem w czasie ustawiania światełka to około 8800 luxów na świeżuteńkim akku.
Akumulator użyty do testów to niebieski trustfire protected 2500 mAh
A tu sam wykres:
Jak widać płasko mamy praktycznie przez prawie 15 minut, potem jasność lekko spada i przez kolejne 15 minut mamy ponad 7000 luxów.
Granica 6000 luxów wypada po mniej więcej 55 minutach - czyli mamy prawie godzinę bardzo dużej jasności świecenia latarki
Do utraty 50% jasności mamy prawie 70 minut, co wydaje mi się świetnym wynikiem .
Dodam że do całkowitego wyładowania akumulatorka latarka świeciła ponad 200 minut, więc nie ma obawy że nagle w lesie zastanie nas ciemność.
Chwilowo nie wrzucam żadnych zdjęć, modułu i światełka, zrobię to gdy będę miał już wszystko w wersji finalnej . Ewentualnie jutro wrzucę rysunek techniczny modułu.
Ostatnio zmieniony wtorek 28 lip 2009, 08:39 przez igi, łącznie zmieniany 1 raz.
Wrzucam rysunek pierwszego modułu, - będą w nim jeszcze naniesione drobne poprawki. Gwint okazało się że musi się wcześniej kończyć bo wadzi o tuleję środkową latarki i musiałem pracować z pilnikiem, o jakieś pół mm muszę zagłębić podstawę pod pcb, bo mc-e na standardowym pcb 20 mm jest teraz zagłębione idealnie zakładając zwykłą uszczelkę pod szybką, ja jednak stosuję grubsze oringi dla szczelności i brakuje właśnie jakichś pół mm . Musiałem też lekko sfrezować wewnętrzne krawędzie modułu od strony diody bo wadziły o ref, w nowej wersji będzie od razu uwzględniona krzywizna refka.
Dam też więcej materiału pod samą diodą z 4 mm zrobię 5-6.
Moduł ma teraz średnicę 32 mm i szczelnie wypełnia przestrzeń wewnątrz latarki. Styka się z body obrzeżami górnej części i gwintem, dodatkowo posmarowałem go pastą termo (górną część) dla lepszego odprowadzania ciepła.
Średnica otworu pod diodę ma jak widać 19 mm - jest to kompromis pomiędzy możliwością stosowania różnej wielkości pcb a możliwością odprowadzania ciepła przez moduł.
Żeby dioda się zmieściła musiałem delikatnie przypiłować pcb z 20 mm.
Dioda nie jest klejona do modułu - znajduje się na dobrej paście (arctic silver) a na miejscu trzyma ją reflektor, który przez cienką podkładkę (dla lepszego rozkładu światła) dociska ją do modułu.
Wrzucam pierwszy rysunek jeszcze bez poprawek które chcę nanieść, może nie wygląda to imponująco, ale w porównaniu do oryginalnego modułu jest naprawdę duuuużo więcej materiału, dodatkowo nie ma po środku modułu żadnych dziur które stosują chińczyki żeby utrudnić odprowadzanie ciepła .
Dam też więcej materiału pod samą diodą z 4 mm zrobię 5-6.
Moduł ma teraz średnicę 32 mm i szczelnie wypełnia przestrzeń wewnątrz latarki. Styka się z body obrzeżami górnej części i gwintem, dodatkowo posmarowałem go pastą termo (górną część) dla lepszego odprowadzania ciepła.
Średnica otworu pod diodę ma jak widać 19 mm - jest to kompromis pomiędzy możliwością stosowania różnej wielkości pcb a możliwością odprowadzania ciepła przez moduł.
Żeby dioda się zmieściła musiałem delikatnie przypiłować pcb z 20 mm.
Dioda nie jest klejona do modułu - znajduje się na dobrej paście (arctic silver) a na miejscu trzyma ją reflektor, który przez cienką podkładkę (dla lepszego rozkładu światła) dociska ją do modułu.
Wrzucam pierwszy rysunek jeszcze bez poprawek które chcę nanieść, może nie wygląda to imponująco, ale w porównaniu do oryginalnego modułu jest naprawdę duuuużo więcej materiału, dodatkowo nie ma po środku modułu żadnych dziur które stosują chińczyki żeby utrudnić odprowadzanie ciepła .
Ostatnio zmieniony wtorek 28 lip 2009, 10:11 przez igi, łącznie zmieniany 1 raz.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
-
- Posty: 26
- Rejestracja: sobota 16 maja 2009, 14:34
- Lokalizacja: Świat 0 i 1
Co prawda wynik testu jasności jest zdrowo zawyżony, nie powinno się tego robić na białym parapecie w otoczeniu białej stolarki PCV bo to dodatkowy 'reflektor' odbijający strumień i zawyżający wynik. Ideałem było by raczej ciemny pokój bez okien i latarka na statywie a miernik na ścianie w środku beam'u. Ale chociaż wykres jest kształtem zbliżony, trzeba tylko przesunąć go niżej o jakąś stałą wartość błędu.
Co do konstrukcji to gratulacje, dobrze zrobiona c2 z mc-e to w chwili obecnej chyba najlepsze rozwiązanie:)
Co do konstrukcji to gratulacje, dobrze zrobiona c2 z mc-e to w chwili obecnej chyba najlepsze rozwiązanie:)
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Możliwe że jest zawyżony, bardziej byłem ciekaw przez jaki czas mogę się cieszyć w miarę stałą jasnością. Dodam jednak że nie udało mi się idealnie wycelować w czujnik - największa wartość zmierzona w czasie centrowania wynosiła 8800 lux i na pewno jest zawyżona, bo wcześniej nie na parapecie najwięcej uzyskałem około 8000-8500 lux. Dodam że szybka jest z powłokami .blankfield pisze:Co prawda wynik testu jasności jest zdrowo zawyżony, nie powinno się tego robić na białym parapecie w otoczeniu białej stolarki PCV bo to dodatkowy 'reflektor' odbijający strumień i zawyżający wynik. Ideałem było by raczej ciemny pokój bez okien i latarka na statywie a miernik na ścianie w środku beam'u. Ale chociaż wykres jest kształtem zbliżony, trzeba tylko przesunąć go niżej o jakąś stałą wartość błędu.
Co do konstrukcji to gratulacje, dobrze zrobiona c2 z mc-e to w chwili obecnej chyba najlepsze rozwiązanie:)
Na wykresie największa wartość to około 8300 lux.
Co do c2 + mc-e to naprawdę fajne światełko, nie jest to taki typowy flood jak np MTE M3-2, przy takiej ilości prądu jaki mam teraz - czyli 3A w diodę, dorównuje zasięgiem mojej stuningowanej c2 na xr-e r2. Jasność jest taka sama przy odległości około 100m, ale jest duuużo szerzej.
Ultrafire c2 na r2 + 15880 z zworą na większy prąd, głębiej osadzonym refem wypluwa z powlekana szybką 8500-9000 lux@1m
EDIT
Czy ja wiem czy wyniki są zawyżone biorąc pod uwagę że nie wycelowałem idealnie ?
Sprawdziłem na zagranicznych reckach ile świecą niemodowane c2 na mc-e i w wersji na 4xamc czyli prądzie 1.4 A w diodę mamy około 3600 lux@1m, w innej wersji, najprawdopodobniej DD mamy 5300 lux@1m, a pamiętajmy że nie mają one szybek z powłokami i podejrzewam że wersja DD nie daje więcej jak 2-2.2 A w diodę.
Nie wiadomo też jak z binami .
http://light-reviews.com/ultrafire_c2_mc-e/
igi, ladna modyfikacja i opis.
Ze swojej strony moge jednak napisac, iz wybor mosiadzu jako modulu pod diode NIE jest niestety najlepszym pomyslem. Co prawda wiem, ze latwiej sie lutuje i obrabia od aluminium czy miedzi, ale... jego przewodniosc ciepla wynosi 110W/mK.
Dla porownania napisze, ze wykonuje wlasnie serie lamp z aluminium firmy Alcoa o przewodnosci cieplnej 220W/mK, a srednio aluminium ma 160W/mK.
Miedz dochodzi do 390W/mK, ale jest ponad trzy razy ciezsze od alu:/ i o wiele drozsze.
Ze swojej strony moge jednak napisac, iz wybor mosiadzu jako modulu pod diode NIE jest niestety najlepszym pomyslem. Co prawda wiem, ze latwiej sie lutuje i obrabia od aluminium czy miedzi, ale... jego przewodniosc ciepla wynosi 110W/mK.
Dla porownania napisze, ze wykonuje wlasnie serie lamp z aluminium firmy Alcoa o przewodnosci cieplnej 220W/mK, a srednio aluminium ma 160W/mK.
Miedz dochodzi do 390W/mK, ale jest ponad trzy razy ciezsze od alu:/ i o wiele drozsze.
Dzięki
Co do mosiądzu doskonale sobie zdaję sprawę. Od samego początku moduł miał powstać z miedzi, takie też dałem zlecenie tokarzowi, jednak ten nie mogąc kupić miedzi i nie informując mnie o tym wytoczył z mosiądzu . W sumie dobrze się stało, bo na żywo a nie na papierze okazało się, że są pewne problemy które trzeba wyeliminować żeby wszystko pasowało idealnie.
Udało mi się namierzyć na mieście pręty z miedzi, czekam tylko na odpowiedź tokarza ile będzie potrzebował materiału na jeden moduł. Możliwe, że powstanie kilka sztuk dla chętnych światełkowców - ale to wszystko będę wiedział jutro/pojutrze .
Ale i teraz w wersji z mosiądzu nie jest źle. Już po minucie od włączenia latarka robi się przyjemnie ciepła w okolicach modułu, więc i mosiądz daje sobie radę, po kilku minutach leżenia samopas cała staje się dosyć ciepła (ale da się utrzymać . Trzymając ją jednak w dłoni cały czas, ciepło utrzymuje się na akceptowalnym poziomie.
Co do mosiądzu doskonale sobie zdaję sprawę. Od samego początku moduł miał powstać z miedzi, takie też dałem zlecenie tokarzowi, jednak ten nie mogąc kupić miedzi i nie informując mnie o tym wytoczył z mosiądzu . W sumie dobrze się stało, bo na żywo a nie na papierze okazało się, że są pewne problemy które trzeba wyeliminować żeby wszystko pasowało idealnie.
Udało mi się namierzyć na mieście pręty z miedzi, czekam tylko na odpowiedź tokarza ile będzie potrzebował materiału na jeden moduł. Możliwe, że powstanie kilka sztuk dla chętnych światełkowców - ale to wszystko będę wiedział jutro/pojutrze .
Ale i teraz w wersji z mosiądzu nie jest źle. Już po minucie od włączenia latarka robi się przyjemnie ciepła w okolicach modułu, więc i mosiądz daje sobie radę, po kilku minutach leżenia samopas cała staje się dosyć ciepła (ale da się utrzymać . Trzymając ją jednak w dłoni cały czas, ciepło utrzymuje się na akceptowalnym poziomie.
podepnij zwykły fotoopornik na wejście joysticka (gameport - większość kart dźwiękowych i starsze płyty główne miały to seryjnie). Rozdzielczość pomiaru zależy od implementacji portu, ale dawało się i 10 bitów wyciągnąć, ztcp.Calineczka pisze:Nie mam luksometru z interfejsem PC. Moze jakis inny soft zbierajacy sygnal[...]
Ktos ma jakis pomysl?
Alternatywnie, prosty generator akustyczny przestrajany rezystancyjnie. Sygnał wyjściowy podany na wejście audio i pomiar częstotliwości.
aparat Canon jako miernik
http://www.candlepowerforums.com/vb/sho ... p?t=226769
http://www.candlepowerforums.com/vb/sho ... p?t=226769
Wrzucam więc zdjęcie jak wygląda moduł w wersji beta wewnątrz latarki:
Mimo że z mosiądzu, chyba się sprawdza, bo wyświeciłem już 4 komplety aku w high, i nic jeszcze się nie rozpłynęło .
EDIT
Witam ponownie .
Jako że w temacie nie było zdjęć z "akcji", zrobiłem dzisiaj kilka fotek jak to wszystko mniej więcej świeci.
Latareczka spisuje się świetnie, piguła mimo że z mosiądzu bardzo dobrze odprowadza ciepło, kilkukrotnie oswietlałem sobie awaryjnie pokój latarką postawioną na dupce, bez chłodzenia i robiła się całkiem gorąca, choć nie parzyła, obstawiam tak 50 stopni . Wyświeciłem już ponad 20 aku i wszystko działa, nic nie odpłynęło .
Ustawienia aparatu zgodne z tym co ustawiał na swojej stronce Dominik
http://dominik.magma-net.pl/mod/ żeby można było sobie porównać do innych lampek.
No może poza balansem bieli - ten był na auto.
Czyli:
Pomieszczenie:
ISO 200, czas 1/8s, przesłona 3.5.
Odległość od ściany 3,0 m - odległość aparatu od ściany 3,0m (ściana - biały mat, emulsja).
Na zewnątrz:
ISO 200, czas 2s, przesłona 3.5.
Fotki wewnątrz:
Referencyjne:
Tak to świeci:
Fotki na zewnątrz: - tu najpierw mała uwaga - niestety robiłem z balkonu a jest u nas mocno oświetlony parking więc wyszło jak wyszło. Innym razem spróbuję zrobić gdzieś w terenie.
Drzewa w które wycelowałem znajdują się około 55 metrów od miejsca fotografowania.
Referencyjne:
Tak to świeci:
Mimo że z mosiądzu, chyba się sprawdza, bo wyświeciłem już 4 komplety aku w high, i nic jeszcze się nie rozpłynęło .
EDIT
Witam ponownie .
Jako że w temacie nie było zdjęć z "akcji", zrobiłem dzisiaj kilka fotek jak to wszystko mniej więcej świeci.
Latareczka spisuje się świetnie, piguła mimo że z mosiądzu bardzo dobrze odprowadza ciepło, kilkukrotnie oswietlałem sobie awaryjnie pokój latarką postawioną na dupce, bez chłodzenia i robiła się całkiem gorąca, choć nie parzyła, obstawiam tak 50 stopni . Wyświeciłem już ponad 20 aku i wszystko działa, nic nie odpłynęło .
Ustawienia aparatu zgodne z tym co ustawiał na swojej stronce Dominik
http://dominik.magma-net.pl/mod/ żeby można było sobie porównać do innych lampek.
No może poza balansem bieli - ten był na auto.
Czyli:
Pomieszczenie:
ISO 200, czas 1/8s, przesłona 3.5.
Odległość od ściany 3,0 m - odległość aparatu od ściany 3,0m (ściana - biały mat, emulsja).
Na zewnątrz:
ISO 200, czas 2s, przesłona 3.5.
Fotki wewnątrz:
Referencyjne:
Tak to świeci:
Fotki na zewnątrz: - tu najpierw mała uwaga - niestety robiłem z balkonu a jest u nas mocno oświetlony parking więc wyszło jak wyszło. Innym razem spróbuję zrobić gdzieś w terenie.
Drzewa w które wycelowałem znajdują się około 55 metrów od miejsca fotografowania.
Referencyjne:
Tak to świeci:
Ostatnio zmieniony wtorek 11 maja 2010, 23:10 przez igi, łącznie zmieniany 3 razy.