Jaki MULTIMETR - MIERNIK do 100zł
mario1, ja niedawno zakupiłem z ciekawości Bside ADM10:
http://www.aliexpress.com/item/Bside-AD ... 72217.html
Wizualnie jest to niemalże wierna kopia (oprócz kolorystyki) Fluke 17B. Nie zdążyłem jeszcze się nim dokładnie pobawić ale co stwierdziłem na początku to dosyć znaczna odchyłka w pomiarze napięcia stałego względem Fluke 18B jaki posiadam (różnica na poziomie 0,02V przy pomiarze ogniwa Li-Ion)
Niestety podobieństwa do Fluke kończą się na obudowie. Po prawej Fluke 18B po lewej Bside:
http://www.aliexpress.com/item/Bside-AD ... 72217.html
Wizualnie jest to niemalże wierna kopia (oprócz kolorystyki) Fluke 17B. Nie zdążyłem jeszcze się nim dokładnie pobawić ale co stwierdziłem na początku to dosyć znaczna odchyłka w pomiarze napięcia stałego względem Fluke 18B jaki posiadam (różnica na poziomie 0,02V przy pomiarze ogniwa Li-Ion)
Niestety podobieństwa do Fluke kończą się na obudowie. Po prawej Fluke 18B po lewej Bside:
Sometimes darkness can show you the light
Panie ja bez obejrzenia bebechów nie podjąłem ostatecznej decyzjimario1 pisze:Pytanie do kolegi Doctore - czy może zaglądałeś do wnętrza swojego UT139C ? (na papierze parametry ma całkiem rozsądne)
Chłopaki z eevbloga rozkręcili chyba każdego unita, wpisujesz w gógla ut139c i masz...
Więc ja nie musiałem, ale bym i tak skontrolował luty gdyby nie naklejka gwarancyjna.
Perfekto nie jest, ale wystarczająco.
Zbędne informacje, od razu widać co jest coBocian pisze:Po prawej Fluke 18B po lewej Bside:
To chyba oczywiste, kupiłeś 10x tańszą podróbkęBocian pisze:znaczna odchyłka w pomiarze napięcia
EDIT: Bocian, musisz przykleić ten kwarc zegarkowy w klonie bo ci za niedługo odpadnie, najlepiej silikonem, a jak nie masz, to hotglue.
Nie, U5 nie jest przylutowany, on jest przysmarkany. Tak to i ja mogę to przysmarkać, tym co znajdę w nosie po paru godzinach wdychania oparów lutowania
Jeśli chodzi o 139C - nie wiem ile już go mam ale dziadoskie baterie które dostałem z miernikiem działają do tej pory i jeszcze nie upomina się o zmianę. 9V pewnie już bym ze 3 razy musiał wymieniać. Pomyśleć ile by działał na 18650 Miernik przyszedł bardzo ładnie skalibrowany, porównywałem z chińskim napięciem referencyjnym i wskazania pokrywały się w 100%. Niestety kalibracja chyba tylko programowa. Detekcja przewodów fazowych działa przeraźliwie źle i nie da się z niej korzystać, nadaje się tylko do stwierdzenia czy w pomieszczeniu znajduje się przewód fazowy i nic więcej. Miernik jest mały i kompaktowy, np w porównaniu do UT70A. Co mnie denerwuje. Po pierwsze to auto-off który ma gdzieś fakt że na mierniku pracuję i z niego korzystam, po prostu wyłącza i już. Po drugie przełącznik obrotowy powinien mieć na drugim końcu drugą pozycję off, co by nie kręcić jak debil dookoła gdy auto-off zadziała. Po trzecie podświetlenie to jakiś żart, w prawdzie podświetla fajnie i wyraźnie, to trzeba je odpalać przytrzymaniem przycisku przez 3 sekundy, a już po niecałych 10 się wyłącza. Strasznie drażniące, chyba wsadzę tam jakiś przełącznik i zrobię na krótko. W tej cenie miernik świetny i na prawdę nie warto szukać czegoś tańszego tylko dołożyć te 5 dyszek. I dla amatora w zupełności wystarczający, ci co mają fluke mogą sobie kpić z jakości montażu, mnie to tam lata.
Jeśli chodzi o 139C - nie wiem ile już go mam ale dziadoskie baterie które dostałem z miernikiem działają do tej pory i jeszcze nie upomina się o zmianę. 9V pewnie już bym ze 3 razy musiał wymieniać. Pomyśleć ile by działał na 18650 Miernik przyszedł bardzo ładnie skalibrowany, porównywałem z chińskim napięciem referencyjnym i wskazania pokrywały się w 100%. Niestety kalibracja chyba tylko programowa. Detekcja przewodów fazowych działa przeraźliwie źle i nie da się z niej korzystać, nadaje się tylko do stwierdzenia czy w pomieszczeniu znajduje się przewód fazowy i nic więcej. Miernik jest mały i kompaktowy, np w porównaniu do UT70A. Co mnie denerwuje. Po pierwsze to auto-off który ma gdzieś fakt że na mierniku pracuję i z niego korzystam, po prostu wyłącza i już. Po drugie przełącznik obrotowy powinien mieć na drugim końcu drugą pozycję off, co by nie kręcić jak debil dookoła gdy auto-off zadziała. Po trzecie podświetlenie to jakiś żart, w prawdzie podświetla fajnie i wyraźnie, to trzeba je odpalać przytrzymaniem przycisku przez 3 sekundy, a już po niecałych 10 się wyłącza. Strasznie drażniące, chyba wsadzę tam jakiś przełącznik i zrobię na krótko. W tej cenie miernik świetny i na prawdę nie warto szukać czegoś tańszego tylko dołożyć te 5 dyszek. I dla amatora w zupełności wystarczający, ci co mają fluke mogą sobie kpić z jakości montażu, mnie to tam lata.
Na w firmie pracuje na brymen i appa tansze jak fluke a jakosc wykonania bardzo dobra,
Ostatnio zmieniony poniedziałek 26 paź 2015, 19:46 przez Jacekkg, łącznie zmieniany 1 raz.
No właśnie darafalzaq pisze:Manekinen, nie da się go włączyć którymś przyciskiem gdy się sam wyłączy?
Ale tu nikt nie kpił z jakości motnażu unitaManekinen pisze:ci co mają fluke mogą sobie kpić z jakości montażu, mnie to tam lata.
No niestety racja, nie ogarniam, skoro tak długo trzyma na tych paluszkach, to po co tak tą energię oszczędzać...Manekinen pisze: Po trzecie podświetlenie to jakiś żart
Panie ale to nie trzeba kręcić, wystarczy coś wcisnąć, więc drugi off zbędnyManekinen pisze:powinien mieć na drugim końcu drugą pozycję off, co by nie kręcić jak debil dookoła gdy auto-off zadziała
No też lipa, powinno być tak że jeśli pomiary się zmieniają, to nie robi auto-off, ale i też powinna być możliwość całkowitej dezaktywacji autooff, bo znów, baterię i tak długo trzymają.Manekinen pisze:Po pierwsze to auto-off który ma gdzieś fakt że na mierniku pracuję i z niego korzystam
U mnie drze japę także gdy przyłożę do uziemienia czy neutralaManekinen pisze:Detekcja przewodów fazowych działa przeraźliwie źle i nie da się z niej korzystać, nadaje się tylko do stwierdzenia czy w pomieszczeniu znajduje się przewód fazowy i nic więcej
Jak dla mnie, to przy zasilaniu AA, można by całkowicie zdezaktywować wszelkie funkcję oszczędzające energię, bo można wsadzić akumulatorki i ładować, nawet niech powiedzmy że co miesiąc, żaden problem...
Najwyższe modele unitów z wyświetlaczem graficznym wykorzystują wbudowane ogniwa lion.
Któryś z highendowych mierników agilenta z wyświetlaczem oled jest zasilany z 9V bateryjki, czas pracy ok. 8h... co za wtopa
Nie wiem, czy tak trudno zrobić wykrywanie odłączonych przewodów pomiarowych? Przecież zawsze albo jest napięcie albo jest 0, a przy oporności albo jest opór albo jest obwód otwarty. Jak przewody leżą na biurku to niech licznik auto-offa sobie liczy, a jak miernik coś mierzy to niech siedzi ta funkcja cicho i się nie wtrynia. U mnie w 99% przypadków pozostawiony miernik jest odłączony od mierzonego układu, więc takie coś świetnie by się sprawdziło. No dobra ale schodzimy z tematu
Dlatego jak ogarnę bardziej elektronikę i w ogóle nauczę się programować to sam zrobię miernik który rozwali wszystkie jakie istnieją na świecie.
Multum opcji i funkcji, wszystko to co mają obecne mierniki a do tego miernik: promieniowania(licznik Geigera+dozymetr), ciśnienia atmosferycznego, temperatury, natężenia akustycznego(dB), wysokości, natężenia światła(luksomierz), promieniowania elektromagnetycznego, obrotów, odległości i jeszcze wiele innych o których zapomniałem
Całość zasilana z dużego liona, który będzie ładowany bezprzewodowo, komunikacja z pc/smartfonem poprzez bluetooth, wyświetlacz graficzny co najmniej 3', wbudowana pamięć kilka GB pozwalająca na logowanie gigantycznej ilości pomiarów, możliwość ładowania z zewnętrznego źródła 5-30VDC poprzez wejścia pomiarowe, możliwość pomiaru prądu i napięcia w tym samym czasie, a co za tym idzie mamy też watomierz, jakiś prosty oscyloskop do 2MHz, generator PWM, programator AVRów, kompas, poziomnica, regulowany zasilacz do 10V/500mA no i znów, wiele więcej, tyle tego że łatwo pozapominać
Opcje pozwalające na ustawienie praktycznie wszystkiego, a także kalibracja odczytów.
Kilka wariantów w kilku cenach, tak by ktoś kto ma nie wiele pieniędzy mógł by sobie pozwolić na to cudo, oraz gdy ktoś ma sporo hajsu, kupić jeszcze lepszy miernik, więc wybór obudowy, plastikowa lub wzmacniana kevlarem, wyświetlacz tft lub oled/amoled, podstawowa dokładność DCV 0,5% lub 0,1% lub 0,01%, wyświetlacz ochroniony plastikiem lub gorilla glass 5 1mm itd.
Pełna ochrona, varystory termistory tvs, duże ceramiczne bezpieczniki, super izolacja dająca radę z 5kV.
Zajefajne próbniki, bardzo ostre, kable elastyczne silikonowe wielożyłowe(tak jak te modelarskie turnigy), wraz z wieloma końcówkami(krokodylki, banan 4mm itd).
Obudowa pokryta gumą, która to jeszcze będzie pokryta hydrofobową warstwą dzięki czemu nie będzie się brudzić.
Gwarancja na 10 lat(jak by była masówka).
Oprogramowanie opensource by ktoś mógł sobie pozmieniać co by chciał.
Cena w wariancie średnim pewnie jak fluke 87V.
Uff, a żem nabajerował
Co WY byście chcieli by się w nim jeszcze znalazło?
Multum opcji i funkcji, wszystko to co mają obecne mierniki a do tego miernik: promieniowania(licznik Geigera+dozymetr), ciśnienia atmosferycznego, temperatury, natężenia akustycznego(dB), wysokości, natężenia światła(luksomierz), promieniowania elektromagnetycznego, obrotów, odległości i jeszcze wiele innych o których zapomniałem
Całość zasilana z dużego liona, który będzie ładowany bezprzewodowo, komunikacja z pc/smartfonem poprzez bluetooth, wyświetlacz graficzny co najmniej 3', wbudowana pamięć kilka GB pozwalająca na logowanie gigantycznej ilości pomiarów, możliwość ładowania z zewnętrznego źródła 5-30VDC poprzez wejścia pomiarowe, możliwość pomiaru prądu i napięcia w tym samym czasie, a co za tym idzie mamy też watomierz, jakiś prosty oscyloskop do 2MHz, generator PWM, programator AVRów, kompas, poziomnica, regulowany zasilacz do 10V/500mA no i znów, wiele więcej, tyle tego że łatwo pozapominać
Opcje pozwalające na ustawienie praktycznie wszystkiego, a także kalibracja odczytów.
Kilka wariantów w kilku cenach, tak by ktoś kto ma nie wiele pieniędzy mógł by sobie pozwolić na to cudo, oraz gdy ktoś ma sporo hajsu, kupić jeszcze lepszy miernik, więc wybór obudowy, plastikowa lub wzmacniana kevlarem, wyświetlacz tft lub oled/amoled, podstawowa dokładność DCV 0,5% lub 0,1% lub 0,01%, wyświetlacz ochroniony plastikiem lub gorilla glass 5 1mm itd.
Pełna ochrona, varystory termistory tvs, duże ceramiczne bezpieczniki, super izolacja dająca radę z 5kV.
Zajefajne próbniki, bardzo ostre, kable elastyczne silikonowe wielożyłowe(tak jak te modelarskie turnigy), wraz z wieloma końcówkami(krokodylki, banan 4mm itd).
Obudowa pokryta gumą, która to jeszcze będzie pokryta hydrofobową warstwą dzięki czemu nie będzie się brudzić.
Gwarancja na 10 lat(jak by była masówka).
Oprogramowanie opensource by ktoś mógł sobie pozmieniać co by chciał.
Cena w wariancie średnim pewnie jak fluke 87V.
Uff, a żem nabajerował
Co WY byście chcieli by się w nim jeszcze znalazło?
Taki miernik już jest
http://www.google.pl/search?q=centrum+b ... 5bIzEAM%3A
http://www.google.pl/search?q=centrum+b ... 5bIzEAM%3A
Ostatnio zmieniony wtorek 27 paź 2015, 16:42 przez Jacekkg, łącznie zmieniany 1 raz.
Brymen BM257 - świetny multimetr, spełniający normy/kategorie które ma napisane na obudowie (nie to co zdecydowana większość Uni-T )mario1 pisze: Jeśli ktoś może polecić inny sprzęt o zbliżonych parametrach (i kulturze wykonania) to bardzo chętnie poczytam i rozważę propozycję.
https://www.youtube.com/watch?v=tXu0lsOjvDs
To jeden z niewielu UniT, który ma całkiem przyzwoite zabezpieczenia na wejściu pomiaru napięcia (inne UniT, nawet za 2x tyle pieniędzy można powiedzieć niemal nie mają zabezpieczeń, bo mają np. jedynie PTC ).Doctore pisze:Panie ja bez obejrzenia bebechów nie podjąłem ostatecznej decyzjimario1 pisze:Pytanie do kolegi Doctore - czy może zaglądałeś do wnętrza swojego UT139C ? (na papierze parametry ma całkiem rozsądne)
Chłopaki z eevbloga rozkręcili chyba każdego unita, wpisujesz w gógla ut139c i masz...
Wnętrze, chyba najlepiej zabezpieczonego UniT, czyli UT139C:
http://imgur.com/a/984K7#4