Jakiego Romisena kupić?
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
-
- Posty: 330
- Rejestracja: środa 14 maja 2008, 14:21
- Lokalizacja: W-wa
Jeśli ktoś traktuje to jako hobby - to niewielu potrafi, jeśli jako narzędzie - to co innego.lennin pisze:Steff.k sa tacy ktorzy potrafia sie powstrzymac. Ja uswiadomilem sobie ze zachowuje sie przebierajac i kupujac latarki jak kobiety w sklepach z ciuchami. Zeby miec bo ladnie wyglada, czeto bez glebszego uzasadnienia. Fakt ze one raczej nie przerabiaja chyba ciuchow dostosowywyujac je do swoich potrzeb. Radosc z zakupu bezcenna
A kobiety tak samo przerabiają ciuchy
Wracając do tematu - RC-G2 to jedna z moich pierwszych latarek i nadal jej używam w niezmodowanej postaci (do modowania zamówiłem następną - jest na prawdę fajna.
2 takie same wydałem - wszyscy są zadowoleni. RC-N3 ostatnio zamówiłem i pewnie "niedługo" dostanę - wtedy podzielę się wrażeniami.
Patrząc z perspektywy czasu na Twoim miejscu kupiłbym obie od razu
Jeśli złapiesz latarkową chorobę - zaoszczędzisz czas, jeśli nie - zawsze możesz zostawić sobie tą, która będzie Ci bardziej pasowała, a drugą sprzedać/dać na prezent(obdarowana osoba nawet jeśli jest obeznana w temacie na pewno będzie zadowolona).
K.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Panowie, właśnie zmodowałem Romisena RC-N3 driverkiem SKU15880 , łatwo nie było, może póxniej zamieszczę szczegóły ale efekt jest rewelacyjny, z 1900lux/1m się zrobiło 5800lux/1m z 2AA akkusków.Muszę ją pomęczyć, jakąś reckę zrobic...a zeby driverek wszedł inside musiałem cewkę przelutowac i w pierścieniu (mosięznym?) piłować szczerby/szczeliny co by pobliskie elementy i ściezki do masy nie zwierały...
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Dzięki Pawle
No dobra, zdjęc przeróbki nie będzie bo odwiedził mnie znajomy szukający latarki-prezentu dla swojego dzieciaka, no i Romisen pojechał...ale powiem wam że zacna lampeczka.
Fotki samej latarki znajomy obiecał podesłać to zamieszczę, z przeróbki to za wiele nie spstrykałem-ale nie jest dla początkującego. Spasowanie całości łacznie z przelutowywaniem cewki, dopiłowywaniem wcięć w pierscieniu zajęło sporo czasu ale efekt jest naprawde bardzo miły dla oka.
Mam jedynie fotkę driverka juz po zamontowaniu, nie chciało mi się co chwila zamieniac pilnika z aparatem
No dobra, zdjęc przeróbki nie będzie bo odwiedził mnie znajomy szukający latarki-prezentu dla swojego dzieciaka, no i Romisen pojechał...ale powiem wam że zacna lampeczka.
Fotki samej latarki znajomy obiecał podesłać to zamieszczę, z przeróbki to za wiele nie spstrykałem-ale nie jest dla początkującego. Spasowanie całości łacznie z przelutowywaniem cewki, dopiłowywaniem wcięć w pierscieniu zajęło sporo czasu ale efekt jest naprawde bardzo miły dla oka.
Mam jedynie fotkę driverka juz po zamontowaniu, nie chciało mi się co chwila zamieniac pilnika z aparatem
Witam serdecznie . Niedawno zmodyfikowałem swojego RC-G2 ,wstawiłem diodę cree Q5 i driver 7882 .Największym problemem było wydłubanie z modułu pierścienia chyba stalowy miedziowany bo twarde to to jak ...piiii....Ale po wydłubaniu bonus ścianki modułu maja wtedy zaledwie ok 0,5 mm grubości i moduł pięknie się mieści na kanapkę .Jeszcze tylko nieco zeszlifowałem papierem ściernym wysokość i montaż na pająka, tzn. tylko przewody do diody ścieżki "- "docisną się wspaniale same po wkręceniu modułu w korpus .Jeszce tylko przycięcie sprężynki i gotowe.Latareczka świeci wspaniale nic nie miga i nic nie przerywa,po prostu cud miód i orzeszki ziemne .
Pozdrawiam Tomek.
Pozdrawiam Tomek.
Ja również dokonałem takiej modyfikacji. Tak jak powyżej jest napisane należy wyjąć pierścień, wtedy po dokręceniu driver jest dociskany przez moduł do obudowy. Problemem jest włożenie baterii, bo przy mocniejszym dokręceniu przestaje działać. Rozwiązaniem jest obcięcie sprężynki na driverze, ja w celu jeszcze lepszego wpasowania obciąłem trochę sprężynkę przycisku, bo przy próbach dokręcenia odpadło mi uzwojenie od drivera...mikoaj68 pisze:Witam serdecznie . Niedawno zmodyfikowałem swojego RC-G2 ,wstawiłem diodę cree Q5 i driver 7882 .Największym problemem było wydłubanie z modułu pierścienia chyba stalowy miedziowany bo twarde to to jak ...piiii....Ale po wydłubaniu bonus ścianki modułu maja wtedy zaledwie ok 0,5 mm grubości i moduł pięknie się mieści na kanapkę .Jeszcze tylko nieco zeszlifowałem papierem ściernym wysokość i montaż na pająka, tzn. tylko przewody do diody ścieżki "- "docisną się wspaniale same po wkręceniu modułu w korpus .Jeszce tylko przycięcie sprężynki i gotowe.Latareczka świeci wspaniale nic nie miga i nic nie przerywa,po prostu cud miód i orzeszki ziemne .
Pozdrawiam Tomek.
Różnica w długości w stosunku do oryginalnej latarki to 0,06cm.
Na DX zamowiłem sobie 2x7880 i 2x7882... ale dostalem 4x7882 więc nie miałem dużego wyboru - jakoś starałem się wpasować w Romisena rc-g2
Świeci super, więc również go polecam.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Ten driverek montowany przeze mnie to SKU15880
Ja nie wywalałem tej miedzianej czy mosieznej tulejki. Zeby 15880 wszedl a tulejka nie robila zwarc trzeba gdzieniegdzie wypilowac po obrzezach tulei rowki. Sama tulejke przylutowuje wtedy do driverka i calosc wciskam w glowice.
A tulejke latwo wybic z glowicy za pomoca cienkiego wkretaczka, wsadzam go przez dziurke z kabelkiem do leda, od strony leda oczywiscie, sam modul w imadle, i pukam delikatnie mlotkiem , kombinerkami itp w srubokret po wczesniejszym zahaczeniu jego czubkiem o pierscien.
Uff, skomplikowane mi to wyszlo.
Ja nie wywalałem tej miedzianej czy mosieznej tulejki. Zeby 15880 wszedl a tulejka nie robila zwarc trzeba gdzieniegdzie wypilowac po obrzezach tulei rowki. Sama tulejke przylutowuje wtedy do driverka i calosc wciskam w glowice.
A tulejke latwo wybic z glowicy za pomoca cienkiego wkretaczka, wsadzam go przez dziurke z kabelkiem do leda, od strony leda oczywiscie, sam modul w imadle, i pukam delikatnie mlotkiem , kombinerkami itp w srubokret po wczesniejszym zahaczeniu jego czubkiem o pierscien.
Uff, skomplikowane mi to wyszlo.