Właściwie nie będzie to recenzja a jedynie opis, gdyż latareczkę mam dopiero od kilku dni więc zbyt wiele nie mogę jeszcze na jej temat napisać.
A więc, ostatnio dzięki uprzejmości właściciela firmy COMANDO.PL (www.comando.pl-link umieszczony za zgoda administracji forum ) z Wrocławia, który między posiada w swojej ofercie latarki firmy FENIX otrzymałem do testowania nowość na polskim rynku a mianowicie Fenix-a E35.
Na początek trochę danych ze strony polskiego dystrybutora
Dane techniczne:
· model: Fenix E35
· zasilanie: 2 x CR123 ( brak informacji, że 1x18650 też )
· soczewka: ultra clear glas, chemicznie wzmocniona, z powłoką AR
· korpus: duraluminium anodyzowane
· siła światła: 225 lumenów (wg standardu ANSI/NEMA FL1)
· źródło światła: 1 x dioda XP-E R5 ( chyba powinno być XP-E R2 )
· żywotność diody: 50 000 godz.
· wymiary: 11,6 cm (długość) x 2,4 cm (średnica)
· waga: 58 g. bez baterii
· kolor: czarny
Latarka zapakowana jest w blister uniemożliwiający potencjalnemu nabywcy bliższemu przyjrzeniu się latarce w sklepie
W komplecie, niestety nie bardzo bogatym, dostajemy:
-latarkę
-linkę na rękę
-zapasowy o-ring
Według wagi elektronicznej ( do ważenia narkotyków
) latarka masę 57,04 grama. W tym głowica 28,32 grama a korpus 28,72 grama.Długość zmierzona to 116,9 mm, a średnica maksymalna 24 mm ( nie licząc grubości gumki ).
Wykonana jest ona z aluminium lotniczego i pokryta powłoką HA III ( wierzę na słowo )
Spełnia one wymogi IPX-8, czyli zanurzenie w wodzie do głębokości 2 metrów i jest odporna na upadek z wysokości 1 metra.
Składa się ona z głowicy i korpusu.
Na pierwszy rzut oka wygląda, że body jest monolitem, jednak po bliższym przyjrzeniu się dochodzę do wniosku, że składa się ona z tulei i tylnej nakrętki w której umieszczona jest pozłacana sprężynka kontaktowa. Oba elementy prawdopodobnie są sklejone ( jak to ma w zwyczaju Fenix) ręką nie udało mi się rozdzielić.
W głowicy znajduje się dioda XP-E R2 z reflektorem SMO, sterownik wraz w włącznikiem oraz pozłacana sprężynka kontaktowa”+”. Wokół niej mamy plastikowy element koloru szarego wraz z oznaczeniem bieguna dodatniego.
Latarka posiada 3 tryby stałe o mocy i czasie świecenia:
Low- 5 lm ( 155 h),
Med- 50 lm (15 h),
Hi-225 lm ( 2 h 48 m )
oraz maksymalny zasięg 176 metrów i jasność 7739 cd ( oczywiście według ANSI ).
Akumulator 18650 3,7 V lub 2 baterie CR123 3,0 V wkładamy poprzez odkręcenie głowicy od body, tak samo jak w latarkach typu twist jak choćby ITP A3, A2, A4.
Z boku głowicy mamy włącznik jaki znamy z latarek LD12, PD32
z tą jednak różnicą, że o ile w wymienionych latarkach włącznik główny znajduje się w „dupce” zaś boczny służy do przełączania trybów to w przypadku E35 boczny włącznik służy zarówno do włączania jak i zmiany trybów. Nie mamy w niej wyłącznika z tyłu więc latarka może stać na „dupce” i świecić w trybie świeczki.
Około 1 sekundowe przytrzymanie przycisku włącza latarkę. Kolejne krótkie przyciśnięcie przełącza tryby jasności w kolejności 5,50,225 lm. Dłuższe przytrzymanie nie powoduje przejścia jak, to ma miejsce w PD32 i pokrewnych latarkach, w tryb stroboskopu a to z tego powodu, iż takiego trybu latarka nie posiada. Gdy latarka jest włączoną, przytrzymanie włącznika spowoduje jej wyłączenie. E35 posiada pamieć trybów, czyli wyłączyliśmy ją w "Low" to po ponownym włączeniu będziemy mieli "Low" i tak samo jest z dwoma pozostałymi trybami. Aby zabezpieczyć latarkę przed niekontrolowanym włączeniem się jej np. w plecaku wystarczy odkręcić głowicę o około1/3 obrotu. Gdy odkręcimy głowicę latarki włączonej zgaśnie nam ona, jednak gdy ją z powrotem skręcimy nie zapali się. Trzeba nacisnąć dodatkowo włącznik.
Obserwacje własne.
Podobnie jak w PD 32, po 30 minutach od włączenia w trybie "Hi" latarka przechodzi do trybu niższego, ale jest on wyższy niż "Med" W opisie nie znalazłem o tym wzmianki ( no chyba, że już bardzo ślepy jestem ).
Niestety nie posiadając sprzętu specjalistycznego badałem ją niejako "organoleptycznie".
Do testu użyłem akumulatora 18650 marki Trustfire ( ogniste), które było naładowane do napięcia 4,14 V.
Testowałem ją w ten sposób, że sprawdzałem po jakim czasie nie włączy się ona w tryb wyższy.
Po 2 godzinach i 55 minutach nie dało się przełączyć jej w tryb najwyższy. Po wyciągnięciu ogniwo miało napięcie 3,05 V.
Po kolejnych 30 minutach nie dało się jej włączyć w tryb "Med", zaś napięcie na akumulatorze wynosiło 2,77 V.
(Tu uwaga- napięcie mierzyłem przy akumulatorze wyjętym z latarki. Zapewne podczas pracy napięcia są mniejsze o jakieś 0,4-0,5 V)
Plusy dodatnie:
-cena
-kompaktowe wymiary
-prosta obsługa
-3 tryby bez zbędnych migaczy i innych wodotrysków
-dobre wykonanie
-według mnie dobrze dobrane trybu 5,50,225 lm
Plusy ujemne:
-brak kabury
-brak klipsa ( tutaj różni ludzie mają różne zdanie na temat jego przydatności )
Na koniec porównanie z innymi latarkami
W kolejności od lewej:akumulator 18650, ITP A4, FENIX E35, FENIX PD32, OLIGHT M20X, FENIX E40.
Porównanie poszczególnych trybów ( ISO 400 )
Fenix E35
Fenix PD32
ITP SC2
ITP SA1 (14500)
ITP A4 (17670)
EagleTac T100C2
